Lil Durk, znany raper pochodzący z Chicago, zdobył swoją pierwszą nagrodę Grammy w lutym tego roku, ale 24 października wpadł w kłopoty prawne po aresztowaniu. Do incydentu doszło w pobliżu międzynarodowego lotniska w Miami, gdzie postawiono mu poważne zarzuty, w tym zabójstwo na zlecenie. Aresztowanie Durka objęło również kilku innych członków jego ekipy OTF, w tym Kanyona Granta, Keitha Jonesa, Deandre Wilsona, Asę Houstona i Davida Lindseya.
To nie pierwszy konflikt z prawem artysty znanego z przeboju „3 Headed Goat”. Już w październiku 2011 roku, na początku swojej kariery, odsiedział wyrok za posiadanie broni palnej ze zmienionym numerem seryjnym.
Lil Durk wkroczył na scenę muzyczną w 2010 roku jako niezależny artysta i dołączył do Def Jam Recordings dwa lata później. W 2018 roku przeszedł z Def Jam do Alamo Records, wytwórni, z którą był związany w momencie niedawnego aresztowania.
Lil Durk odchodzi z Def Jam w 2018 roku
Raper rozpoczął karierę, wydając w 2010 roku freestyle’ową wersję utworu „Wasted” Gucci Mane’a, któremu nadał tytuł „Lamron Wasted”. Po dwóch udanych latach niezależnej produkcji muzycznej zdecydował się podpisać kontrakt z Def Jam.
W wywiadzie dla Complex 25 kwietnia 2012 r. Durk podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat swojego kontraktu, podkreślając, że on i Lil Reese byli jednymi z pierwszych artystów z Chicago, którzy nawiązali bezpośrednią współpracę z Def Jam bez żadnych pośredników.
Następnie w październiku 2013 r. wydał czwarty mixtape zatytułowany „Signed To The Streets”, a w lipcu 2014 r. wypuścił jego kontynuację zatytułowaną „Signed To The Streets 2” – oba dystrybuowane za pośrednictwem Def Jam.
Dodatkowo artysta wydał dwa albumy studyjne podczas swojej przygody z wytwórnią: „Remember My Name” (2015) i „Lil Durk 2X” (2016). W ostatnim roku w Def Jam wyprodukował cztery mixtape’y, obejmujące dwa solowe projekty, a także współpracę z Lil Reese i Tee Grizzley.
29 marca 2018 roku, w rozmowie z magazynem Billboard, raper „No Auto Durk” wyjaśnił swoją decyzję o opuszczeniu Def Jam, stwierdzając:
„Jestem w Def Jam Records od pięciu lat i dali mi mój pierwszy kontrakt płytowy, więc jestem za to na zawsze wdzięczny. Ale jestem innym artystą niż pięć lat temu i nadszedł czas na zmianę”.
Następnie wyjaśnił:
„W tym samym czasie Def Jam wprowadza zmiany w swoich biurach i próbuje nowego kierunku. Nie chciałem być częścią kolejnej zmiany reżimu”.
Po rozstaniu z wytwórnią 32-letni raper szybko wydał swój pierwszy oficjalny niezależny mixtape zatytułowany „Just Cause Y’all Waited”.
Zaledwie trzy miesiące po odejściu Durk ogłosił podpisanie nowego kontraktu z Alamo Records.
27 lipca 2018 r. raper „Petty Too” powiedział Billboardowi, że Alamo Records sprawiło, że poczuł się „najważniejszym priorytetem”, co wpłynęło na jego decyzję o dołączeniu do nich. Opisał umowę z wytwórnią jako „cudowną”, mówiąc:
„Mój zespół i ja spędziliśmy cały rok i pół, w którym robiliśmy wszystko sami. To nas wzmocniło. Teraz, gdy Alamo i Interscope nawiązały z nami współpracę, niebo jest z pewnością granicą”.
Dzięki tej współpracy Durk 9 listopada 2018 roku wydał długo oczekiwany trzeci album studyjny „Signed To The Streets 3”, co było jego debiutanckim pełnometrażowym projektem z Alamo Records.
Jak podaje magazyn Rolling Stone, Lil Durk przebywa obecnie w więzieniu hrabstwa Broward w Fort Lauderdale na Florydzie, gdzie oczekuje na proces.
Źródło obrazu: We.com
Dodaj komentarz