Dziennikarz tenisowy Jon Wertheim wpadł w gorący nastrój wśród fanów po niedawnej zapowiedzi singli kobiet Australian Open 2024, w której niektóre jego uwagi uznano za nieprawidłowe, a nawet nieaktualne.
Pisząc dla Sports Illustrated, Wertheim, który również często dołącza do Tennis Channel jako komentator, nazwał byłą mistrzynię US Open Biancę Andreescu jednym z czarnych koni turnieju. Jednak Andreescu wycofał się już z Melbourne Major, powołując się na brak sprawności fizycznej.
Wertheim wybrała także Storm Hunters i Elise Mertens do zwycięstwa w grze podwójnej kobiet – mimo że Hunter współpracuje z Kateriną Siniakovą, a Mertens dołączy do Hsieh Su-wei na tegorocznym Australian Open.
Jego zapowiedź byłej numer 1 na świecie, Victorii Azarenki, również zirytowała fanów, a niektórzy stwierdzili, że brzmiało to protekcjonalnie.
„Nie tylko 34, ale ma 7-letniego syna. Brawo dla niej, że walczy dalej. Nieważne, że to było dekadę temu, ona dwukrotnie wygrała tę imprezę” – napisał o Azarence Wertheim.
Fani w mediach społecznościowych wytykali mu różne błędy, zauważając, że byli zbulwersowani brakiem badań w artykule pochodzącym z tak znanego artykułu.
„Brak badań naukowych w tej sprawie jest przerażający. Bianca nawet nie gra” – napisał na Twitterze jeden z fanów.
„Przestań pisać o tenisie, zwłaszcza o tenisie kobiecym” – powiedziała kolejna fanka.
Oto kilka innych reakcji fanów:
Kanadyjska gwiazda tenisa Bianca Andreescu jest pewna co do sezonu 2024 pomimo wycofania się z Australian Open
Pomimo konieczności wycofania się z Australian Open 2024 z powodu utrzymującej się kontuzji pleców, Bianca Andreescu podkreślała niedawno, że jest bardzo pewna tego sezonu i że postara się jak najszybciej wrócić do gry.
Kanadyjka planuje powrót przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu i z optymizmem zauważa, że jej powrót do zdrowia po kontuzji z każdym dniem przebiega coraz lepiej.
„W tej chwili nadal zmagam się z kontuzją pleców. Z każdym dniem jest coraz lepiej. Robię wszystko, co w mojej mocy, aby dotrzeć tam tak szybko, jak to możliwe, ale niestety te rzeczy zajmują trochę czasu. ”
„Jesteśmy bardzo blisko, ale w tej chwili wciąż zmagam się z kontuzją pleców. Z każdym dniem jest coraz lepiej i robię wszystko, co w mojej mocy, aby dotrzeć tam tak szybko, jak to możliwe, ale te rzeczy wymagają czasu. Czuję się bardzo pewnie przed rokiem 2024” – powiedział Andreescu na konferencji prasowej w Montrealu pod koniec 2023 roku.
Tymczasem rozstawiona z 18. pozycji Wiktoria Azarenka rozpocznie kampanię w Melbourne przeciwko Camili Giorgi.
Dodaj komentarz