„Lubię wyzwania”: Benedict Cumberbatch rozmawia o przekształcaniu powieści dramatycznej w film grozy z debiutującym reżyserem Dylanem Southernem

„Lubię wyzwania”: Benedict Cumberbatch rozmawia o przekształcaniu powieści dramatycznej w film grozy z debiutującym reżyserem Dylanem Southernem

Benedict Cumberbatch powraca na Sundance Film Festival z emocjonalnie naładowanym występem w nowym dramacie The Thing with Feathers. Film ten jest adaptacją uznanej powieści Maxa Portera Grief Is The Thing with Feathers, która oczarowała zarówno Cumberbatcha, jak i reżysera Dylana Southerna. Southern poświęcił prawie dziesięć lat na adaptację książki na potrzeby filmu. Zabezpieczył prawa za zgodą Portera, ostatecznie dzieląc się scenariuszem z Cumberbatchem, który już był fanem materiału źródłowego.

W The Thing with Feathers Cumberbatch wciela się w postać autora powieści graficznych zmagającego się z nagłą stratą żony, która była również matką jego dwóch synów. W filmie występuje utalentowana obsada, w tym Richard i Henry Boxall, Eric Lampaert i David Thewlis, znany z roli w The Sandman>, a także Vinette Robinson z The Lazarus Project i Sam Spruell z A Knight of the Seven Kingdoms.

Wyjątkowe narracje: Eric i rzecz z piórami

Cumberbatch chwali „Zaskakującą oryginalną powieść” Portera

Vincent (Benedict Cumberbatch) w nieładzie i rozpaczy w 1.sezonie serialu Eric

Cumberbatch dostrzega potencjał porównań między The Thing with Feathers a jego thrillerem Eric na Netfliksie, ponieważ obie historie opowiadają o ojcach, których twórczość ujawnia się pośród osobistych traum. Twierdzi jednak, że obie narracje ukazują „bardzo różne kultury” i „bardzo różnych ludzi”:

Benedict Cumberbatch: Nie, wcale nie. Bardzo różne kultury, bardzo różni ludzie. Jest bardzo zamkniętym w sobie, złożonym, kruchym Brytyjczykiem, który nie jest zbyt ekspresyjny ze swoimi emocjami i zaczyna się rozpadać w szwach. Więc wybuchy złości, zmiany nastroju i temperatury w związkach, a także testowanie go, gdy powoli się rozpada, są dla niego czymś zupełnie nowym.

Jest też wyjątkowy aspekt czegoś, co ożywa z czyjejś wyobraźni, obecny nie tylko dla niego, ale także dla dzieci. To odróżnia go od mojej relacji z Erikiem. Uznałem za zabawne, że osoba obsługująca wronę nazywała się Eric, co wydawało się trochę absurdalne.[Chichot] Ale ostatecznie są to dwie zupełnie różne historie.

Rozmyślając nad swoją decyzją, by wyprodukować i zagrać w filmie, Cumberbatch opisuje materiał źródłowy jako „zaskakującą oryginalną powieść”. Chwali pomysłowe podejście Portera do przedstawiania żalu z perspektywy głównego bohatera, podkreślając niewiarygodną narrację i eksplorację doświadczeń chłopców:

Benedict Cumberbatch: To po prostu zaskakująca oryginalna powieść. To najbardziej formalnie zabawna, pomysłowa eksploracja tematu, który może być dość tłumiony w środowiskach klasy średniej i średniego wieku Brytyjczyków. Max Porter mistrzowsko wykorzystuje wiersze Teda Hughesa jako metafory, ujawniając, że narracja naprawdę kręci się wokół chłopców. Niewiarygodna narracja uchwyca ich wspomnienia i doświadczenia z ojcem, który jest pochłonięty zbiorem wierszy o wronach. Genialna decyzja Dylana, aby uczynić moją postać powieściopisarzem graficznym, pogłębia tę więź, pozwalając, aby dzieło wydawało się namacalne i obecne w całym filmie.

Ten projekt prezentuje wiele warstw: dwoje dzieci, które dopiero zaczynają grać, mężczyzna w kostiumie kruka i współczesna postać ojca. Istnieje spore wyzwanie, aby zachować emocjonalną autentyczność pośród tak eklektycznych elementów, ale to właśnie mnie napędza — poszukiwanie i pokonywanie wyzwań.

Dziesięcioletnia podróż Dylana Southerna w adaptacji twórczości Portera

„Książka jest naprawdę niezwykła…”

Benedict Cumberbatch z dziwną pozycją ręki podczas rysowania w The Thing with Feathers

Dylan Southern, znany ze swojej pracy w dokumentach i teledyskach, debiutuje jako reżyser pełnometrażowym filmem The Thing with Feathers. Wspomina, że ​​powieść Portera zachwyciła go dekadę temu, zauważając jej wyjątkowe i szczere przedstawienie żalu, które stanowiło poważne wyzwanie dla adaptacji:

Dylan Southern: Przeczytałem ją 10 lat temu. Droga od odkrycia książki do dziś była znacząca. Jej wyjątkowe podejście do żałoby — zarówno szczere, jak i osobliwe — było inne niż wszystko, z czym się spotkałem. Byłem zdeterminowany, aby przełożyć tę porywającą narrację na film. Struktura książki jest dość niekonwencjonalna, łączy prozę i poezję, podkreślając różne perspektywy na przestrzeni lat. Stanowiło to wyzwanie, ale ekscytująco dało mi swobodę twórczą, a jednocześnie otrzymałem cenne wsparcie od Maxa.

Southern wyraża wdzięczność Cumberbatchowi za poświęcenie zarówno jako producentowi, jak i gwieździe filmu, przyznając, że początkowo miał obawy co do spełnienia oczekiwań tak utalentowanego aktora:

Dylan Southern: Praca z Benedictem, doświadczonym aktorem, była na początku onieśmielająca. Jednak szybko uspokoił moje nerwy. Był niesamowicie pomocny, pozwalając mi realizować moją wizję. Współpraca z SunnyMarch zapewniła mu osobisty udział w projekcie, co doprowadziło do satysfakcjonującego partnerstwa. Nasze dyskusje przypominały raczej dialog kooperacyjny niż jakąkolwiek tradycyjną hierarchię.

Film The Thing with Feathers miał premierę na festiwalu filmowym Sundance 25 stycznia i obecnie poszukuje dystrybutora w USA.

Aby dowiedzieć się więcej na temat festiwalu Sundance 2025, zapoznaj się z dodatkowymi wywiadami z:

  • John Lithgow i obsada Jimpa
  • Jordan Michael Blake, reżyser filmu Paradise Man
  • Dylan O’Brien i obsada Twinless
  • Obsada i reżyser filmu Brides
  • Zespół stojący za Bubble & Squeak
  • Reżyser i gwiazdy filmu Gdybym miał nogi, kopnęłbym cię
  • Reżyser i gwiazdy The Wedding Banquet

Źródło: ScreenRant Plus

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *