Nowy rozdział Halo: zderzenie polityki i kultury popularnej
Niedawno świat gier oszalał na punkcie zapowiedzi Halo: Campaign Evolved, która oznaczała przejście serii z wyłączności na Xboksa na PlayStation. Ten przełomowy moment nie tylko wzbudził entuzjazm graczy, ale także skłonił GameStop do skomentowania konsekwencji tej zmiany, sugerując, że może ona oznaczać koniec tzw.„wojny konsol”.Jednak to, co nastąpiło później, przyniosło bezprecedensową reakcję Białego Domu, w postaci wygenerowanego przez sztuczną inteligencję obrazu Donalda Trumpa w spartańskiej zbroi, wcielającego się najwyraźniej w kultowego bohatera Halo, Master Chiefa.
W nieoczekiwanym obrocie spraw Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych (DHS) również włączył się do dyskusji, wykorzystując symbolikę Halo do promowania swojej narracji politycznej. Zostało to podkreślone w tweecie, który zilustrował ich intencję dotarcia do zróżnicowanej publiczności za pomocą znanych odniesień kulturowych. Co ciekawe, nie poprzestali na Halo – wkrótce potem DHS opublikował wpis nawiązujący do Władcy Pierścieni, co dowodzi rosnącego trendu łączenia kultury popularnej z przekazem politycznym.
Stanowisko DHS w sprawie odniesień kulturowych
Według niezależnej dziennikarki Alyssy Mercante, która zwróciła się do DHS z prośbą o wyjaśnienie kwestii wykorzystania symboli Halo, odpowiedź departamentu była stanowcza:
„Dotrzemy do ludzi tam, gdzie są, z treściami, z którymi mogą się utożsamić i które mogą zrozumieć, niezależnie od tego, czy chodzi o Halo, Pokémony, Władcę Pierścieni, czy jakiekolwiek inne medium. Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) nadal koncentruje się na uświadamianiu o powodzi przestępczości, jaką nielegalni imigranci wyrządzili w naszym kraju. Nie zwalniamy tempa.– DHS SPOX”
To oświadczenie wskazuje na zaangażowanie w wykorzystywanie różnorodnych kulturowych punktów odniesienia do przekazywania swoich przesłań, sugerując szerszą strategię działań informacyjnych. Zaangażowanie agencji rodzi istotne pytania o zasadność wykorzystywania fikcyjnych uniwersów do poruszania tak poważnych tematów.
Reakcje społeczności kreatywnej
Podczas gdy Microsoft i Amazon, dwaj główni udziałowcy w omawianych franczyzach, milczeli na temat działań DHS, poszczególni twórcy z serii Halo zabrali głos. Marcus Lehto, współtwórca Halo i oryginalny projektant Master Chiefa, wyraził swoje niezadowolenie, mówiąc dla Game File : „Naprawdę robi mi się niedobrze, gdy widzę, jak Halo jest w ten sposób wykorzystywane”.
Wkład Jaime Griesemera, głównego projektanta oryginalnych tytułów Halo, zaoferował szerszą perspektywę: „Halo to ikona kulturowa i, jak wszystko, co ma kapitał kulturowy, będzie wykorzystywane przez polityków i marki poszukujące znaczenia. Zazwyczaj traktuję to jako komplement dla trwałego dziedzictwa Halo”.
Obawy etyczne w przekazach politycznych
Griesemer podniósł jednak kwestie etyczne dotyczące wykorzystania symboliki Halo w kontekstach, które mogłyby sprzyjać podziałom. Zauważył: „Wykorzystywanie symboliki Halo w nawoływaniu do „niszczenia” ludzi z powodu ich statusu imigracyjnego to zdecydowanie za dużo i powinno urazić każdego fana Halo, niezależnie od poglądów politycznych. Osobiście uważam to za nikczemne. Flood to złowrogie pasożyty zombi z kosmosu i nie są alegorią żadnej grupy ludzi”.
To przekonanie podkreśla istotną dyskusję na temat odpowiedzialności twórców i korporacji w poruszaniu się na styku kultury i polityki, szczególnie w obliczu rosnącego znaczenia gier w dyskursie społecznym.
Chociaż DHS planuje nadal uwzględniać w swojej komunikacji znane narracje z gier i filmów, pozostaje pytanie, jak wpłynie to na postrzeganie i reakcję opinii publicznej w przyszłości.
		  
		  
		  
		  
Dodaj komentarz