
Ekscytacja unosi się w powietrzu, ponieważ ukochana seria Avatar: The Last Airbender przygotowuje się do kolejnego rozdziału ze świeżo ogłoszoną serią Avatar: Seven Havens. Jednak ogłoszenie wywołało falę kontrowersji w Internecie — głównie wokół faktu, że nowy Avatar będzie postacią kobiecą.
Odrodzenie franczyzy Avatar zbiega się z adaptacją serialu aktorskiego Avatar: The Last Airbender oraz oczekiwanym filmem zatytułowanym Aang: The Last Airbender. Zbliżając się do 20.rocznicy serialu, Nickelodeon ujawnił, że oryginalni twórcy, Michael DiMartino i Bryan Konietzko, będą przewodzić wysiłkom na rzecz tego nowego sequela. Akcja rozgrywa się po wydarzeniach z Avatar: The Legend of Korra i opowiada historię młodej magini ziemi, która odkrywa swoją rolę jako Awatar pośród świata zniszczonego przez katastrofalne wydarzenia. Wyrusza w niebezpieczną podróż wraz ze swoją dawno zaginioną bliźniaczką, aby przywrócić porządek w „Siedmiu Przystaniach” jej złamanej rzeczywistości.
W tym momencie szczegóły dotyczące Avatara: Seven Havens pozostają dość ograniczone. Centralnym faktem jest to, że Avatar rzeczywiście powraca na nasze ekrany. Co ciekawe, podczas gdy wielu fanów jest podekscytowanych nadchodzącą odsłoną, część widzów wyraziła niezadowolenie po prostu dlatego, że Avatar będzie grany przez główną rolę kobiecą.
Krzyk o awatarze kobiecym
Powszechnie przyjmuje się, że nowym protagonistą w Avatar: Seven Havens będzie następczyni Korry. Krytycy tej decyzji twierdzą, że ich niezadowolenie wynika z postrzeganej nierównowagi — dwóch żeńskich Awatarów z rzędu. Jeden z użytkowników, @DekuMight55, zadał pytanie w mediach społecznościowych: „Dlaczego Awatar jest dziewczyną, dwa po sobie?”

Jednak taka krytyka nie ma solidnych podstaw; Avatar może być dowolnej płci, co daje 50/50 szans na każdą reinkarnację. Historycznie rzecz biorąc, linia Avatar obejmowała przypadki, w których ta sama płeć pojawiała się kolejno, jak Roku przed Aangiem. Gorliwość otaczająca reprezentację kobiecą naprawdę wskazuje na głębsze problemy akceptacji różnorodności płciowej w popularnych mediach.
Obecny klimat kulturowy doprowadził do wzmożonych reakcji ze strony osób sceptycznie nastawionych do zmian w kierunku „przebudzenia” i inkluzywności. Liczni użytkownicy X wyrazili swoje niezadowolenie, odnosząc się do obaw o to, że seria może odzwierciedlać „Korrę rundę 2” lub spekulując na temat seksualności Avatara, mimo że nie podano żadnych informacji. Jeden z komentatorów uciekł się nawet do wątpliwych twierdzeń, stwierdzając, że oryginalny Avatar: The Last Airbender był reklamowany głównie wśród chłopców, przewidując zagładę Avatara: Seven Havens, podobną do losu Legendy Korry, która w rzeczywistości odniosła znaczący sukces.


Krytycznie ważne jest podkreślenie, że płeć Avatara nie jest z góry ustalona. Jedynym wymogiem dla każdego Avatara jest reprezentowanie cyklu przez cztery narody: Ogień, Powietrze, Woda i Ziemia. Ponieważ Korra jest magiem wody, logicznie rzecz biorąc, oczekuje się, że następujący awatar będzie magiem ziemi, co jest zgodne z przesłanką Avatara: Seven Havens. Ponadto potencjalne wprowadzenie dawno zaginionego bliźniaka wprowadza możliwość podwójnych ról Avatara, co może dodatkowo skomplikować założenia dotyczące płci.
Ostatecznie należy skupić się na powrocie serii i ekscytujących możliwościach, jakie ze sobą niesie. Prawdziwi fani będą oczekiwać więcej aktualizacji od oryginalnych twórców, zamiast skupiać się na płci protagonistki. Przedwczesna reakcja na włączenie postaci kobiecej wskazuje na rozdźwięk z głównym przesłaniem serii: eksploracją, odkrywaniem i zrozumieniem.
Dodaj komentarz