„Nawet nie wiesz, jak trudno było o tym nie myśleć” – Iga Świątek przyznaje, że po zdobyciu trzeciego tytułu w Doha czuła się „zestresowana” oczekiwaniami

„Nawet nie wiesz, jak trudno było o tym nie myśleć” – Iga Świątek przyznaje, że po zdobyciu trzeciego tytułu w Doha czuła się „zestresowana” oczekiwaniami

Iga Świątek przyznała, że ​​pokonując w sobotę Elenę Rybakinę i zaliczając trójkę w Doha, poczuła presję oczekiwań.

Po tym, jak w piątek w półfinale pokonała walkowerem Karolinę Pliskovą, Świątek nr 1 na świecie był świeższym z dwójki zawodników, ale rozpoczął niezwykle wolno, przegrywając dwie przerwy.

Jednak czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema odzyskała oba przełamania, aby wymusić dogrywkę – w której obroniła seta – przed zamianą czwartego seta. Gdy w drugim secie wyzwanie Rybakiny osłabło, po tym jak zmarnowała okazję do przełamania, Świątek przegrała zaledwie dwa gemy i zdobyła swój 18. tytuł w grze pojedynczej.

Wygrała teraz 24 z ostatnich 25 setów – w tym ostatnie 23 – w Doha, stając się pierwszą zawodniczką, która zdobyła trzy tytuły z rzędu. Niemniej jednak w rozmowie na korcie 22-latka przyznała, że ​​ciężar oczekiwań ją „zestresował”:

„O mój Boże, chłopaki. Nawet nie wiesz, jak trudno było o tym nie myśleć. Przyjechałem tutaj i byłem dość zestresowany, ponieważ czułem oczekiwania. ”

Jest jednak dumna ze swoich wysiłków, ponieważ w 2024 r. poprawi wynik do 11-1.

„Chciałem zrobić wszystko krok po kroku, tak jak zawsze. Jestem naprawdę szczęśliwy. Jestem z siebie naprawdę dumny.”

Tymczasem mimo porażki Rybakina pozostaje liderem sezonu z 15 zwycięstwami.

Jak na razie sezon 2024 Igi Świątek

Iga Świątek (z lewej) i Elena Rybakina
Iga Świątek (z lewej) i Elena Rybakina

Iga Świątek kontynuuje grę od miejsca, w którym przerwała w zeszłym sezonie, wygrywając swoje pierwsze pięć meczów w 2024 roku – wszystkie w United Cup Down Under.

Od 2023 roku miała passę 11 zwycięstw z rzędu, zdobywając tytuły na China Open i WTA Finals w Cancun, tracąc tylko jednego seta. W tym ostatnim triumfie Świątek wyprzedziła Arynę Sabalenkę , która zakończyła rok na pozycji nr 1 na świecie.

Podczas swojej tegorocznej kariery w United Cup, numer 1 na świecie straciła tylko jednego seta w pięciu meczach. Świątek straciła seta w pierwszych dwóch meczach Australian Open, zanim w trzeciej rundzie zaskoczyła ją Linda Noskova, co przerwało Polkę passę 13 zwycięstw z rzędu.

Trzeba jednak przyznać, że w Doha wróciła na zwycięską ścieżkę. Rozpoczynając swoją kampanię od dominującego zwycięstwa 6:1, 6:1 nad Soraną Cirsteą , Świątek rozwaliła Jekaterinę Alexandrovą 6:1, 6:4, a następnie pokonała dwukrotną zwyciężczynię Doha Victorię Azarenkę 6:4, 6:0.

Po walkowerze Pliskovej w półfinale Świątek pokonała Rybakinę i zdobyła swój pierwszy tytuł w sezonie 2024.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *