
Coraz większe oczekiwania budzą nadchodząca premiera chipsetów Apple A19 i A19 Pro, planowana na późniejszy okres tego roku wraz z serią iPhone’a 17. Oczekuje się, że oba procesory wykorzystają zaawansowaną technologię 3 nm trzeciej generacji firmy TSMC, a trwają przygotowania do przejścia Apple na najnowocześniejszy proces 2 nm w przyszłym roku. W miarę zbliżania się do oczekiwanej wrześniowej premiery, zaczynają pojawiać się przecieki dotyczące wydajności, które podważają autentyczność tych ujawnionych wyników. Na przykład, A19 Pro podobno osiąga imponujące parametry wydajności w porównaniu ze swoim poprzednikiem, A18 Pro, oferując wzrost wydajności nawet o 80% zarówno w trybie jednordzeniowym, jak i wielordzeniowym. Jeszcze bardziej przekonująca jest jego rzekoma przewaga nad układem Apple M4 w zadaniach wielowątkowych.
Dowody na potencjalnie sfałszowane wyniki A19 Pro: Problem z wersją oprogramowania
Internet bywa bezkrytyczny, a pierwsze reakcje na rzekome wyniki Geekbench dla A19 Pro mogą skłonić wielu do uznania ich za autentyczne. Na szczęście społeczność technologiczna skorzystała ze śledztwa przeprowadzonego przez @lafaiel na X. Użytkownik ten zauważył, że wyniki są nie tylko podejrzanie wysokie, ale zostały uzyskane na podstawie zrzutu ekranu z testu Geekbench 6, który pokazuje, że urządzenie działa pod kontrolą systemu „iOS 27” zamiast prawidłowego „iOS 26”.Ta rozbieżność sugeruje, że wyniki mogą nie odzwierciedlać rzeczywistej wydajności, ponieważ wiarygodne wyniki zazwyczaj pojawiają się dopiero po ogłoszeniu produktów Apple.
Analizując zgłoszone wskaźniki wydajności, tak zwany A19 Pro uzyskał w testach Geekbench wyniki 4783 w teście jednordzeniowym i 15 324 w teście wielordzeniowym. Te liczby budzą podejrzenia, ponieważ tak wykładniczy skok wydajności między generacjami jest bezprecedensowy w przypadku chipsetów Apple z serii A. Dla porównania, wyniki te rzekomo oznaczają, że A19 Pro jest o 41, 6% szybszy niż A18 Pro w testach jednordzeniowych i aż o 82% szybszy w testach wielordzeniowych. Co więcej, iPhone 17 Pro Max rzekomo przewyższa M4 zarówno w testach jednowątkowych, jak i wielowątkowych, co wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę historyczne trendy wydajnościowe Apple.

Być może najbardziej wymownym wskaźnikiem sfałszowania tych wyników jest wersja systemu operacyjnego widoczna na zrzucie ekranu. Tam, gdzie powinien być „iOS 26”, wyświetla się „iOS 27”, co wskazuje na niedbałe przeoczenie w procesie edycji. O ile komuś nie uda się zdobyć wersji detalicznej iPhone’a 17 Pro Max przed oficjalną premierą – podobnie jak rosyjskiemu youtuberowi, który uzyskał dostęp do podstawowego MacBooka Pro M4 przed jego premierą – te obecne przecieki należy uznać za niewiarygodne.
Dodaj komentarz