Dlaczego Batman przyćmiewa trylogię Mrocznego Rycerza w jednym kluczowym aspekcie i w jaki sposób Batman 2 powinien wykorzystać tę przewagę

Dlaczego Batman przyćmiewa trylogię Mrocznego Rycerza w jednym kluczowym aspekcie i w jaki sposób Batman 2 powinien wykorzystać tę przewagę

Trylogia Mrocznego Rycerza niewątpliwie wyznaczyła wysoki standard dla filmów o Batmanie, jednak The Batman odcisnął swoje piętno w kluczowym aspekcie, który The Batman – Part II musi podnieść jeszcze wyżej. Jako pierwszy solowy film o Batmanie po The Dark Knight Rises , oczekiwania były ogromne po jego ogłoszeniu. Zarówno widzowie, jak i krytycy z niecierpliwością oczekiwali świeżej interpretacji kultowej postaci, zwłaszcza po niezwykle udanej trylogii Christophera Nolana.

Podczas gdy The Batman zachował niektóre z charakterystycznych dla Nolana mrocznych tonów i elementów kryminału, przedstawił bardziej ponurą wizję Gotham City, prezentując bardziej surowy i nieustępliwy portret samego Batmana. Różnice między dziełami Nolana a interpretacjami Reevesa wywołały wiele dyskusji wśród fanów, przy czym każda frakcja zaciekle broniła swoich preferencji. Artystyczne wykonanie Gotham w uniwersum tego drugiego spotkało się z uznaniem, podczas gdy niektórzy twierdzą, że występ Christiana Bale’a jest lepszy od przedstawienia Roberta Pattinsona. Niemniej jednak jednym aspektem, w którym The Batman się wyróżnia, jest choreografia walk, obszar przygotowany do poprawy w sequelu.

Odsłaniamy najlepsze sceny walki w filmie Batman

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Podczas analizy scen walki trylogia Mrocznego Rycerza zawierała kilka godnych uwagi momentów, takich jak legendarna walka Batmana z Bane’em. Jednak często jest bardziej ceniona za angażujące wątki fabularne i ekscytujące pościgi samochodowe niż za sceny walki wręcz. Wielu fanów uważało, że sceny walki, zwłaszcza te przedstawiające Batmana walczącego z hordami przeciwników, były pozbawione innowacji. Krytycy zauważyli, że sceny, takie jak walka Batmana z Catwoman, czasami wydawały się zagracone i źle wykonane — co podkreślały postacie drugoplanowe, które niepotrzebnie upadały podczas bójek.

Z drugiej strony, The Batman prezentuje mistrzowską choreografię z wyraźnym naciskiem na dzikość Batmana. Każdy potężny cios rezonuje, a reżyseria zapewnia, że ​​widzowie mogą łatwo śledzić intensywne, dynamiczne bitwy. Ten film imponująco ilustruje biegłość Batmana w sztukach walki, jednocześnie uznając jego słabości, dzięki czemu każde starcie wydaje się autentyczne. Z kolei sekwencjonowanie i montaż w trylogii Dark Knight czasami wydawały się urywane, co utrudniało płynność sekwencji akcji. Dzięki swojemu wyrafinowanemu podejściu, The Batman wyznaczył nowy punkt odniesienia dla przyszłych odsłon.

W oczekiwaniu na Batmana – część II: Pokaz imponujących scen walki

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Chociaż The Batman – Part II nie zostanie wydany przed 2027 r., reżyser Matt Reeves i jego zespół mają mnóstwo czasu, aby stworzyć spektakularne sekwencje walk, które jeszcze bardziej pokażą kunszt Batmana. Sequel zapewni liczne okazje do akcji, gdy Batman zmierzy się z wyzwaniami przywrócenia porządku w Gotham, szczególnie po skutkach zarówno The Batman, jak i trwającego chaosu zaaranżowanego przez Pingwina.

Gdy resztki frakcji Riddlera wciąż są aktywne, Batman musi przechwycić tych zwolenników, aby zapobiec potencjalnym zagrożeniom dla urzędników miejskich i organów ścigania. Pod rządami Pingwina w półświatku Gotham roi się od przestępczych przedsięwzięć, z których każde jest wypełnione poplecznikami realizującymi nikczemne plany. Stawienie czoła tym zbirom niewątpliwie doprowadzi do trzymających w napięciu bitew, które będą trzymać widzów w napięciu. Chociaż oczekiwanie na The Batman – Part II może wydawać się długie, widzowie mogą spodziewać się kontynuacji, która rozwija i wzbogaca kinowe dziedzictwo swojego poprzednika.

    Źródło i obrazy

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *