
Decyzja EA o wydaniu kosztownego repacku pierwszych dwóch gier The Sims na 25.rocznicę serii wywołała znaczną debatę wśród fanów. Poprzednie DLC do The Sims 4 były często krytykowane za ich niską wartość i zapowiedź braku nadchodzącego Sims 5, więc oczekiwania wobec ożywczego gestu ze strony EA były wysokie. Niestety, rzeczywistość była nijaka, co pozostawiło wielu rozczarowanych.
Premiera The Sims Legacy Collection spotkała się z rozczarowaniem, przynosząc negatywne opinie za wysoką cenę i minimalne zyski, biorąc pod uwagę, że fani wcześniej cieszyli się tymi grami za darmo ponad dekadę temu. Krytycy twierdzą, że ci, którzy zachowali starszy sprzęt lub znaleźli kreatywne sposoby na dostęp do tych tytułów, nadal mogą cieszyć się oryginalnymi wersjami bez inwestowania w nowy zakup. Jest jednak pozytywna strona: dostępność tych klasycznych gier w przystępnym formacie to mile widziana zmiana.
Kolekcja The Sims Legacy jest autentyczna
Oferuje oryginalne doświadczenie



Rozmyślając o moim dzieciństwie, przypominam sobie radość grania w The Sims 2 Double Deluxe na PC, tytuł, który wprowadził mnie do fascynującego świata symulacji życia. Poświęciłem niezliczone godziny na The Sims 2, nawigując przez różne życia, a jednocześnie żartobliwie wykorzystując niesławny HottCorp Burning 8-R Series Fire Jet, aby siać spustoszenie w moich wirtualnych rodzinach. Chociaż ostatecznie przeniosłem swoją uwagę na The Sims 3 i zdystansowałem się od serii, zawsze ceniłem te nostalgiczne chwile.
Przejście na The Sims 4 nigdy nie zrobiło na mnie wrażenia, pomimo jego innowacyjnych funkcji. Setki godzin spędzonych na tworzeniu skomplikowanych historii z moimi Simami pozostają słodkimi, ale słodko-gorzkimi wspomnieniami. W związku z tym tęskniłem za powrotem do tych złotych dni, uciekając raz jeszcze do świata The Sims 2.
Pomimo braku komputera z napędem dyskowym, od dawna oczekiwałem reedycji tej cenionej gry, unikając komplikacji związanych z łatkami fanów. Nigdy nie chodziło o zremasterowane doświadczenie; po prostu chciałem oddać się oryginalnym wadom i wszystkiemu.Dzięki Legacy Collection mam teraz wygodny sposób na ponowne odwiedzenie The Sims 2, oddając się wspomnieniom, które pozwalają mi na nowo uwolnić moją kreatywność.
W końcu mogę doświadczyć pierwszych Simów
Przegapiłem to za pierwszym razem

Co ważniejsze, mam teraz dostęp do oryginalnego The Sims, tytułu, który przegapiłem podczas jego pierwotnej premiery z powodu mojego wieku. Istnieje wyjątkowy dreszczyk emocji związany z angażowaniem się w grę, która zapoczątkowała sagę, i tęsknię za doświadczeniem jej wymagającej rozgrywki i osobliwych niuansów, które późniejsze wersje zmodyfikowały. Głęboko doceniam, że EA uczyniło oryginalną grę grywalną na współczesnych systemach.
Podczas gdy niektórzy mogą preferować dopracowany remaster lub znaczący remake, możliwość cieszenia się grywalną wersją przyczynia się do zachowania historii gier. Zachowanie tej kultowej gry zapobiega jej zanikowi, zesłaniu na stare, porysowane płyty przeznaczone do zaniedbania.
Co więcej, ta wersja otwiera drzwi tym, którzy przegapili jej debiut, umożliwiając im zanurzenie się w klasycznej rozgrywce bez konieczności posiadania rozległej wiedzy technicznej. Choć podzielam obawy dotyczące wysokiej ceny i początkowych błędów Legacy Collection, które przyćmiły premierę, pozostaję wdzięczny za dostęp do autentycznej wersji dwóch klasycznych gier The Sims.
The Sims 1 i 2 mogą w przyszłości otrzymać remake’i
EA może w końcu zrozumieć, czego chcą fani

Oczywiste jest, że wielu fanów wolałoby pełny remake niż kosztowne ponowne wydanie, i całkowicie rozumiem ich odczucia. Uważam jednak, że EA nie skończyło jeszcze z klasycznymi tytułami i może mieć w planach remastery lub przeróbki tych starszych odsłon. Legacy Collection służy jako cenne wprowadzenie, pozwalając graczom docenić kreatywność, która charakteryzowała te gry.
Istnieje nadzieja, że EA wprowadzi oficjalne wsparcie modów dla tych starszych tytułów, zapewniając graczom możliwość implementacji poprawek i udoskonaleń. Podczas gdy pełny remake może zająć trochę czasu i może być odległy, zwłaszcza że 30.rocznica potencjalnie na horyzoncie, przyszłość jest obiecująca dla oddanych fanów. Do tego czasu możemy cieszyć się kolekcjami Legacy i rozkoszować się nostalgią The Sims.
Chociaż nie będę namawiał do pośpiechu w zakupie Legacy Collections — biorąc pod uwagę liczne błędy, usterki i rozczarowujące funkcje na premierze — mój entuzjazm pozostaje silny. Nie mogę się doczekać okazji, by ponownie odwiedzić The Sims 2 i raz jeszcze zagłębić się w wybuchowe eskapady moich Simów.
Źródło: The Sims/YouTube
Dodaj komentarz