Samolot Virgin Atlantic musiał zdecydować się na awaryjne lądowanie na lotnisku w Manchesterze po tym, jak według doniesień kokpit zaczął wypełniać się dymem. Wiadomość ta pojawia się prawie trzy tygodnie po tym, jak kolejny lot Virgin Atlantic ze 187 pasażerami musiał wylądować na międzynarodowym lotnisku Hewanorra z powodu problemów technicznych.
Jak podaje Manchester Evening News, do ostatniego zdarzenia doszło 7 stycznia 2024 roku około godziny 13:50. AirLive twierdzi, że lot VS77 wystartował z lotniska w Manchesterze i pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o dymie w kokpicie. Linia lotnicza również podzieliła się oświadczeniem, w którym stwierdziła, że dym powstał w wyniku jakiejś awarii technicznej,
„Bezpieczeństwo naszych klientów i załogi jest zawsze naszym najwyższym priorytetem i przepraszamy za wszelkie niedogodności. Zadbamy o to, aby nasi klienci mogli zrealizować swoje plany podróży i na bieżąco informować ich o kolejnych krokach.”
AirLive dodatkowo stwierdziło, że choć samolot zdołał bezproblemowo wylądować, na miejscu natychmiast pojawiły się wozy strażackie, które zajęły się hamulcami.
Awaryjne lądowanie lotu Virgin Atlantic na lotnisku w Manchesterze: wyjaśniono okoliczności prowadzące do lądowania
Lot VS77 Virgin Atlantic odleciał Lotnisko w Manchesterze około 13:00. a po 20 minutach w samolocie zgłoszono awarię typu „pisk” spowodowaną „gęstym i gryzącym zapachem dymu”, którego świadkami byli piloci wracając. Samolot leciał do Bridgetown i ostatecznie został odwołany.
The Sun twierdzi, że samolot musiał awaryjnie lądować na szczycie Morza Irlandzkiego. Straż Pożarna i Ratownicza Greater Manchester wydała oświadczenie w sprawie lądowania, w którym stwierdziła, że strażacy czekają w pobliżu pasa startowego, aby zająć się każdą sytuacją awaryjną,
„Trzy wozy strażackie z Wythenshawe i Stockport, jednostka reagowania technicznego z Ashton i jednostka wsparcia dowodzenia z Hyde szybko przybyły na miejsce zdarzenia”.
Pasażerowie dzielili się także swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych, ponieważ nie znali przyczyn awaryjnego lądowania. Jeden z nich poprosił także o informację, co będzie dalej po odwołaniu lotu. Z oświadczenia Straży Pożarnej i Ratowniczej Greater Manchester wynika również, że członkowie załogi pozostawali na miejscu przez około „półtorej godziny”.
Kobieta mieszkająca w Walii ujawniła w X, że była świadkiem „dziwnego” lotu samolotu Virgin Atlantic i zdała sobie sprawę, że podczas lotu mogły wystąpić pewne problemy. Stwierdziła również, że nigdy w przeszłości nie była świadkiem czegoś podobnego, chyba że był to stan nadzwyczajny.
Kolejny lot Virgin Atlantic wykonuje skok awaryjny
W grudniu ubiegłego roku inny lot Virgin Atlantic, VS221, leciał z Heathrow do St. Lucia, ale wystąpił problem techniczny w powietrzu. Samolotowi pozwolono wylądować na międzynarodowym lotnisku Hewanorra, a w oświadczeniu linii lotniczej czytamy częściowo:
„Bezpieczeństwo i dobro naszych klientów i załogi zawsze będzie naszym priorytetem numer jeden. Samolot wylądował bezpiecznie, a wszyscy klienci opuścili pokład w normalny sposób.”
Choć VS77 bezpiecznie wylądował, oficjalna przyczyna pojawienia się dymu nie została jeszcze ujawniona.
Dodaj komentarz