Zaginiony od jakiegoś czasu turysta Christopher Roma, lat 37, został znaleziony martwy 17 stycznia 2024 r. w Górach Białych. Według WMUR rodzina Romy opisała go jako eksperta od pieszych wędrówek i że przebył szlak Appalachów i Pacific Crest Trail.
Zespoły ratownicze wyruszyły na misję odnalezienia Romy po tym, jak poprzedniego dnia wezwał on pomoc, twierdząc, że jest mu zimno. Ciało Romy wydobyto o 8:30 rano, po tym jak znaleziono je poprzedniej nocy.
Chociaż zespoły ratownicze próbowały udzielić pomocy Christopherowi Romie wcześniej po wezwaniu pomocy, sytuacja stała się dla nich trudna ze względu na złą pogodę.
Platformy mediów społecznościowych zostały zalane komentarzami bliskich przyjaciół Romy, a większość z nich wyraziła szok w związku z tym, jak potoczyły się jego losy. Paul Hogan, który jest profesorem NHTI – Concord’s Community College, napisał na Facebooku, że Roma był bliskim przyjacielem wielu osób i kontynuował:
„Pracujemy nad planami Święta Życia, ponieważ wiemy, że tego właśnie by chciał. Chcielibyśmy zmniejszyć obciążenie jego rodziny, a wiele osób pyta, jak mogą pomóc”.
Hogan wspomniał, że uruchomiono stronę GoFundMe dla rodziny, na której można pokryć wszystkie wydatki związane z jego pomnikiem.
Christopher Roma zadzwonił do władz, zanim znaleziono jego ciało: misja ratunkowa i inne szczegóły zostały zbadane
Dzięki staraniom lokalnych władz odnaleziono ciało Krzysztofa Romy. Wydział egzekwowania prawa ds. ryb i zwierzyny stanu New Hampshire udostępnił na Facebooku oświadczenie dotyczące misji ratunkowej, ujawniając, że Roma znajdowała się w pobliżu Mount Bond w Lincoln, kiedy wykonał wezwanie pomocy.
W międzyczasie połączenie zostało przerwane i natychmiast rozpoczęto misję ratunkową w celu odnalezienia Romy. Według doniesień przyjaciele Romy skontaktowali się z władzami, twierdząc, że Romowie do nich dzwonili.
Grupy miały trudności z dalszą podróżą ze względu na śnieg i silne porywy wiatru, mimo że próba ratunkowa miała rozpocząć się 16 stycznia. Christopher Roma został uratowany helikopterem dzięki wsparciu Gwardii Narodowej Armii New Hampshire.
Jednak chmury i ograniczona widoczność uniemożliwiły helikopterowi lądowanie.
„Wczesnym popołudniem załogi naziemne nadal nie osiągnęły tematu. O godzinie 17:00 do turysty dotarła ekipa Górskiego Pogotowia Ratunkowego, niestety zmarł on. Zdecydowano, że wszyscy ratownicy zejdą na noc z góry, a ekstrakcję zaplanowano na następny ranek”.
Obszar, na którym przebywał Christopher Roma, był przez długi czas pokryty chmurami, a władze odnalazły jego ciało w czwartek rano, gdy chmur już nie było. Ponadto Wydział ds. egzekwowania prawa ds. ryb i zwierzyny stanu New Hampshire zwrócił się do pieszych o przestrzeganie kilku zasad zapewniających bezpieczeństwo, w tym o korzystanie z urządzeń trakcyjnych i rakiet śnieżnych.
Internauci składają hołd na różnych platformach mediów społecznościowych
Christopher Roma był popularnym turystą, który podróżował do takich miejsc jak Góry Białe w New Hampshire. Gdy wiadomość stała się wirusowa, platformy mediów społecznościowych natychmiast zostały zalane komentarzami:
Przyczyna śmierci Romy nie została jeszcze ujawniona, dlatego uruchomiono stronę GoFundMe, na której można znaleźć wsparcie dla jego rodziny. Strona ma na celu zebranie 20 000 dolarów, a do tej pory przekazano darowizny o wartości 27 445 dolarów. Szczegółowe informacje na temat ocalałych Romów pozostają nieznane.
Dodaj komentarz