Entuzjastyczna społeczność fanów Supernatural nadal domaga się 16. sezonu, jednak istnieje pilna potrzeba ponownego zdefiniowania zakończenia jednej postaci. Przez ponad 15 niezwykłych lat serial zdobył znaczną rzeszę fanów, produkując ponad 300 odcinków wypełnionych ukochanymi postaciami, intensywnym dramatem i kolejką górską emocjonalnych łuków.
Spośród wielu postaci, które pozostawiły trwały wpływ, jedna wyróżniała się, ale nie otrzymała zakończenia godnego ich wkładu. Ta postać, grana przez utalentowanego aktora, jest kochana przez fanów, ale spotkała się z niezadowalającym zakończeniem, gdy serial się zakończył. Gdyby serial powrócił na kolejny sezon, istnieje szansa na naprawienie tego błędu, ku uciesze widzów.
Niezadowolenie Marka Shepparda z wniosków Crowleya
Nieceremonialne wyjście Crowleya
Mark Sheppard, znany z roli Crowleya, demona rozdroża, po raz pierwszy pojawił się jako antagonista w narracji Winchesterów. Jednak w miarę rozwoju fabuły Crowley rozwinął złożoną relację z braćmi i ostatecznie zdobył tytuł Króla Piekła. Pomimo swojej znaczącej podróży, postać Crowleya została nagle skreślona w sezonie 12. Stało się to trzy sezony przed zakończeniem serialu, pozostawiając fanów i samego aktora niezadowolonych z jego odejścia.
Chociaż koniec Crowleya był naznaczony wzruszającym momentem odwagi i poświęcenia — kiedy skutecznie uwięził Lucyfera w Piekle — ten akt został ostatecznie przyćmiony, gdy Lucyfer powrócił w finale serialu. Aktor Mark Sheppard wyraził rozczarowanie nagłym odejściem Crowleya, co podzielają fani, którzy uważają, że postać zasługiwała na coś lepszego.
Sezon 16: Szansa na ożywienie spuścizny Crowleya
Korygowanie przeszłych błędów w odrodzeniu
Przyszły 16. sezon Supernatural daje okazję do rozwiązania zaległych wątków i poprawienia wcześniejszych niedopatrzeń w serii. Wraz z zakończeniem przedstawiającym śmierć Deana, a następnie jego ponowne spotkanie z Samem w niebie, fabuły mogą zagłębić się w życie pozagrobowe, eksplorując naturę ich istnienia poza życiem śmiertelników. Ten scenariusz przedstawia znaczący potencjał narracyjny, zwłaszcza biorąc pod uwagę pojawienie się Jacka jako nowego boga, który już przywrócił zniszczone królestwa i wskrzesił ukochane postacie, takie jak Castiel.
Jest oczywiste, że Jack mógłby w podobny sposób ułatwić powrót Crowleya, oferując mu szansę na odkupienie lub integrację z nową niebiańską strukturą. Ten rozwój wydarzeń sugeruje możliwość, że bracia Winchester, wraz ze znajomymi sojusznikami, wyruszą na kolejną monumentalną przygodę, napędzaną nostalgią i ekscytacją.
Potencjalne ożywienie Crowleya w nowym rozdziale Supernatural
Łuk Crowleya nie jest jeszcze ukończony
Biorąc pod uwagę, że Lucyfer rzucił wyzwanie śmierci i uciekł z więzów, które Crowley heroicznie ustanowił, wydaje się, że rozsądnym rozwiązaniem jest danie Crowleyowi drugiej szansy. Jego charakter, pełen ambicji i przebiegłości, przekształcił się ze zwykłego człowieka w Króla Piekła, czyniąc go zarówno groźną postacią, jak i potężnym sojusznikiem. Jeśli Winchesterowie potrzebują pomocy w swoich nowych przedsięwzięciach, powrót Crowleya do gry wraz z nowo odkrytymi mocami Jacka może odwrócić bieg wydarzeń na ich korzyść.
Potencjalne odrodzenie wymaga wciągającej fabuły, idealnie służącej jako rozdział kończący, który rozszerza bogatą narrację. Ta sytuacja stwarza korzystną okazję do ponownego wprowadzenia postaci odsuniętych na bok w finale, zwłaszcza Crowleya granego przez Marka Shepparda. Niezależnie od tego, czy szuka odkupienia, aklimatyzuje się do życia w niebie, czy też nadal wyrządza szkody, jego powrót nie powinien zostać po raz drugi przeoczony przez showrunnerów. Zignorowanie Crowleya w potencjalnej kontynuacji Supernatural nie tylko rozczarowałoby fanów, ale także umniejszyłoby spuściznę postaci i jej aktora.
Dodaj komentarz