Amerykański komik i piosenkarz Bo Burnham wzbudził strach przed śmiercią dziwaczną przepowiednią. 33-latek zadeklarował na swojej stronie internetowej, że opuści tę Ziemię 17 stycznia 2024 r. W miarę upływu czasu fani martwią się o Bo. Na początku 2024 r. rozpowszechniły się słowa, które Bo zamieścił w sekcji „O mnie” na swojej stronie internetowej:
„Wyszedłem z domu mojej matki 21 sierpnia 1990 r. i umrę 17 stycznia 2024 r. Mam też psa o imieniu Bruce i kocham go”.
Wraz z jego pojawieniem się pojawił się także klip z jednego z jego poprzednich wywiadów, w którym Bo odniósł się do swojej osobliwej przepowiedni. Na nagraniu prowadzący wywiad pyta komika, skąd ma takie spostrzeżenia. Na co Bo od niechcenia odpowiedział z kamienną twarzą:
„Och, zabijam się, bo zdechnie mój pies, którego właśnie dostałem. I kocham go ponad wszystko, a kiedy on odejdzie, ja muszę odejść.
Prowadzący wywiad, choć zszokowany, zapytał Bo, czy oszacował datę śmierci swojego psa. Komik kiwa głową i zdradza, że jego pies to mały pomeranian. Nie podaje jednak żadnego konkretnego powodu swojej projekcji.
Przewidywana data śmierci Bo Burnhama wywołuje memy w Internecie
Niektórzy fani zauważyli, że Bo usunął wszystkie swoje posty na Instagramie z wyjątkiem 6, które również są przechowywane jako zarchiwizowane. Nie ma też żadnych postów na jego kanale X, a na Spotify, z wyjątkiem Inside, wszystkie pozostałe jego albumy i single zostały usunięte.
Fani komika i piosenkarza są teraz tak samo zdezorientowani, jak oni sami. W następstwie dziwacznej przepowiedni Bo Burnhama dotyczącej własnej śmierci kilku fanów zaczęło publikować memy na temat sytuacji na X.
Chociaż Bo Burnham nie opublikował żadnych postów od 17 stycznia, również nie ma żadnych wiadomości o jego śmierci. Na razie można więc bezpiecznie założyć, że komik żyje i ma się dobrze.
Dodaj komentarz