Co zrobił Lee Carter? Raper z Houston aresztowany za przetrzymywanie przez lata kobiety w ciąży

Co zrobił Lee Carter? Raper z Houston aresztowany za przetrzymywanie przez lata kobiety w ciąży

Lokalny raper z Houston w Teksasie Lee Carter został zatrzymany w czwartek 4 stycznia 2024 roku. Z dokumentów sądowych wynika, że ​​został aresztowany za rzekome porwanie i zamknięcie kobiety w garażu na cztery lata. Według ABC 13 52-latek jest także oskarżony o napaść na tle seksualnym na kobietę. Obecnie przebywa w więzieniu hrabstwa Harris, a jego kaucja wynosi 100 000 dolarów

Władze stwierdziły, że kiedy znalazły kobietę, była ona niezwykle niedożywiona. Jednak ABC 13 poinformowało, że kobieta twierdziła, że ​​Lee Carter dokonał napaści na tle seksualnym i zmusił ją do zażywania narkotyków, w tym cracku. W publikacji dodano, że policja w Houston nie jest pewna, gdzie znajduje się kobieta i w jakim stanie. Policja zauważyła, że ​​nie może potwierdzić, czy była ofiarą handlu ludźmi.

Artysta rapowy z Houston, Lee Carter, oskarżony o przetrzymywanie kobiety w niewoli przez kilka lat

Lee Carter, raper z Houston występujący pod pseudonimem Viper, został aresztowany w czwartek 4 stycznia 2024 r. za rzekomo porwanie i przetrzymywanie kobiety w niewoli. Według Chron z dokumentów sądowych wynika, że ​​7 kwietnia 2023 r. do domu Cartera przybył funkcjonariusz policji z Houston. Według doniesień funkcjonariusz policji reagował na trwające porwanie.

Z dokumentów sądowych wynika, że ​​funkcjonariusz komunikował się z głosem dochodzącym z okna po drugiej stronie domu, do którego przylegał garaż. Kobieta powiedziała funkcjonariuszowi, że była przetrzymywana przez Lee przez prawie cztery do pięciu lat.

Z akt sądowych wynika również, że Carter rzekomo dał kobiecie dolara, gdy żebrała w Almeda Genua. Według ABC 13 kobieta była w ciąży, gdy została rzekomo porwana.

Powiedziała policji, że Lee Carter zapytał ją, czy potrzebuje pomocy, a kiedy odpowiedziała, że ​​tak, poprosił ją, aby wsiadła do swojego samochodu. Następnie zawiózł ją do swojego domu przy Perry Street w Houston. Kobieta dodała, że ​​od tego czasu była przetrzymywana w domu, w którym Carter dopuszczał się napaści na tle seksualnym i zmuszał do zażywania narkotyków.

Następnie stwierdziła, że ​​chociaż kilka razy próbowała uciec, nie udało jej się to. Kobieta dodała, że ​​pozwolono jej wyjść z garażu, aby wziąć prysznic, a jako posiłki dostawała jedynie chipsy i przekąski, ale od dłuższego czasu nie jadła pełnego posiłku.

Kiedy władze znalazły kobietę, była skrajnie niedożywiona i ważyła tylko 70 funtów. Zauważyli, że garaż, w którym ją trzymano, był niesamowicie brudny i niehigieniczny.

Ofiara oskarżyła Cartera o odurzenie jej narkotykami

Jedediah Beights, sąsiad powiedział policjantom, że nigdy nie był świadkiem, żeby w domu Lee Cartera wydarzyło się coś złego. Jednak po rozmowie z Carterem doszli do wniosku, że prowadzono tam nielegalną działalność. Beights wspomniał, że wszystko w domu dało im „czerwoną flagę”.

„Od pierwszego dnia wszystko było czerwoną flagą. Nic nie zrobił. To nie była czerwona flaga” – dodał sąsiad.

Jedediah dodał, że rok temu do jego domu przyszła policja, twierdząc, że ktoś dzwonił z jego wnętrza. Powiedzieli, że dana osoba została „porwana lub nie mogła sama wyjść”.

Lee jest obecnie oskarżony o porwanie kwalifikowane i wyznaczona została również kaucja w wysokości 100 000 dolarów. Sąd zdecydował także o szeregu warunków, których Lee Carter będzie musiał przestrzegać, jeśli zostanie zwolniony. Nie może skontaktować się z ofiarą i zawsze musi nosić monitor na kostce.

Jak wspomniano wcześniej, władze nie mają wiedzy na temat ofiary ani miejsca pobytu dziecka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *