Coco Gauff wybrała jeden kluczowy obszar inwestycji, który pomoże kobietom osiągnąć w tenisie taką samą płacę jak mężczyźni.
Gauff przebywa obecnie na Bliskim Wschodzie i przygotowuje się do wzięcia udziału w Dubai Tennis Championships, jednym z zawodów WTA, w których obowiązuje polityka równości wynagrodzeń. Był to pierwszy turniej poza Majors, w którym dokonano zmiany w 2005 roku.
W zeszłym roku WTA ogłosiła plan osiągnięcia parytetu wynagrodzeń na swoich największych turniejach do 2033 roku. Plan obejmował wszystkie turnieje na poziomach WTA 500 i 1000, w których biorą udział zarówno mężczyźni, jak i kobiety, a gracze płacili po równo do 2027 roku.
Wypowiadając się na ten temat na konferencji prasowej w Dubaju, Gauff stwierdziła, że chociaż tenis kobiecy w dalszym ciągu przyciąga fanów, można by ulepszyć jego marketing.
„Najważniejszą rzeczą w większości sportów na świecie jest to, że ludzie częściej postrzegają mężczyzn niż kobiety. Myślę, że w dalszym ciągu przyciągamy fanów. Problem pojawia się, gdy w grę wchodzi marketing naszych kobiecych sportów. Musimy robić to lepiej. Mam wrażenie, że w ciągu ostatnich dwóch lat inwestycje w ten marketing wzrosły, a co za tym idzie, możliwości obserwacji są większe” – stwierdziła. (przez puntobreak)
Trzecia pozycja na świecie wierzy, że równe wynagrodzenie można osiągnąć dzięki ciągłym inwestycjom w marketing kobiecego tenisa.
„Jeśli będziemy dalej inwestować, jestem pewien, że zyski wzrosną i będziemy mogli mieć takie samo wynagrodzenie jak mężczyźni. Na szczęście w turniejach Wielkiego Szlema mamy takie same pensje, mam nadzieję, że da się to przenieść na inne sporty” – dodała.
Coco Gauff niedawno zasugerowała, że tenis odejdzie od koszykówki , wprowadzając pojedynki mężczyzn kontra kobiety, podobne do pierwszego konkursu o 3 punkty NBA kontra WNBA podczas weekendu gwiazd NBA.
„Tutaj gramy w dziwnych warunkach” – Coco Gauff przed kampanią w Dubai Tennis Championships
Po rozpoczęciu roku od obrony tytułu ASB Classic w Auckland i dotarciu do półfinału Australian Open Coco Gauff doznała szokującego wyniku na Qatar Open.
Swoją kampanię rozpoczęła w Doha od spotkania z Kateriną Siniakovą, która wygrała 6:2, 6:4, zapewniając Amerykance wyjście z rundy pierwszej. Gauff stwierdziła jednak, że po tym rozczarowującym wyniku poszła dalej .
„To nie tak, że byłem zbyt zmartwiony ostatnią porażką, to był po prostu zły dzień w biurze. Nie pozwolę, żeby to definiowało, jak potoczą się moje sprawy w tym tygodniu. W Doha przegrałam w pierwszym meczu, bo nie grałam zbyt dobrze. Może gdybym grała lepiej i nadal przegrała, byłoby inaczej” – powiedziała.
19-latek opowiedział także o przeprowadzce z Doha do Dubaju i poruszył różnice w warunkach.
„Tutaj gramy w dziwnych warunkach, powiedziałbym, że tor jest szybszy niż w zeszłym roku. Poza tym co prawda często wieje bardzo silny wiatr, ale nigdy nie było takiego wiatru jak na przykład na Florydzie. Chociaż oba są na pustyni, Doha jest inna. Zwłaszcza, że rozgrywany jest bardzo wcześnie, choć w Doha jest już noc. Z tej perspektywy dokonanie zmiany jest nieco trudniejsze” – oceniła.
We wtorek, 20 lutego Coco Gauff, rozstawiona z trzecim miejscem na Dubai Tennis Championships , zmierzy się z włoską szczęściarą Elisabettą Cocciaretto.
Dodaj komentarz