
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump skrytykował obecnego prezydenta Joe Bidena po wydaniu oświadczenia potępiającego śmierć trzech amerykańskich żołnierzy w ataku dronów na placówkę wojskową USA w Jordanii. Do ataku doszło 28 stycznia w pobliżu granicy z Syrią. Jak podaje CBS News, urzędnicy twierdzili, że drony rzekomo wystrzeliły grupy bojowników działające w Syrii.
Jak podaje The Hill, Trump opublikował oświadczenie za pośrednictwem Truth Social po tym, jak wiadomość wyszła na światło dzienne, i oskarżył Bidena o przekazanie Iranowi miliardów dolarów na „rozlew krwi i rzeź” na Bliskim Wschodzie.
„Ten bezczelny atak na Stany Zjednoczone jest kolejną przerażającą i tragiczną konsekwencją słabości i kapitulacji Joe Bidena” – powiedział.
„Jesteśmy na krawędzi III wojny światowej”: Donald Trump
W niedzielę 28 stycznia doszło do tragedii , kiedy trzech żołnierzy Stanów Zjednoczonych zginęło w ataku dronów w północno-wschodniej Jordanii na Tower 22, małą placówkę wojskową USA w pobliżu granicy z Syrią. Według Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych w strajku rannych zostało także około 34 żołnierzy. Jak podaje CBS News, spośród 34 osób osiem zostało natychmiast ewakuowanych w celu zapewnienia opieki wyższego szczebla.
Urzędnicy nie zidentyfikowali jeszcze konkretnej milicji, która przeprowadziła atak, ale stwierdziły, że drony rzekomo wystrzelono z Syrii przez bojówkę wspieraną przez Iran. Tymczasem Iran zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi w atakach. Podczas niedzielnego przemówienia podczas wydarzenia w Karolinie Południowej prezydent Joe Biden minutą ciszy złożył wyrazy szacunku osobom, które straciły życie. Według CNN prezydent powiedział:
„Wiemy, że dokonały tego radykalne, wspierane przez Iran grupy bojowników, działające w Syrii i Iraku” – dodał.
Prezydent obiecał później w tweecie:
„Pociągniemy wszystkich odpowiedzialnych do odpowiedzialności w czasie i w sposób, jaki wybierzemy”.
Były prezydent Donald Trump wydał następnie oświadczenie, w którym ostro skrytykował obecnego prezydenta i złożył hołd zmarłemu. Nazwał dzień ataków „okropnym dniem dla Ameryki” i stwierdził, że jest to „konsekwencja słabości i kapitulacji Joe Bidena”.
„Składam najgłębsze wyrazy współczucia Rodzinom Dzielnych Żołnierzy, których straciliśmy. Proszę wszystkich Amerykanów, aby przyłączyli się do mnie w modlitwie za tych, którzy zostali ranni” – napisał.
Następnie Trump mówił o tym, jak „słaby, załamany i całkowicie pod kontrolą” był Iran trzy lata temu za jego prezydentury. Twierdził, że jego polityka maksymalnego nacisku doprowadziła do tego, że irański reżim ledwo był w stanie „zebrać dwa dolary na finansowanie swoich terrorystycznych pełnomocników”.
„Potem wkroczył Joe Biden i dał Iranowi miliardy dolarów, które reżim wykorzystał do szerzenia rozlewu krwi i rzezi na całym Bliskim Wschodzie” – kontynuował.
Donald Trump twierdził, że gdyby był prezydentem, do ataku nigdy by nie doszło.
„Tak jak wspierany przez Iran atak Hamasu na Izrael nigdy by nie nastąpił, tak wojna na Ukrainie nigdy by się nie wydarzyła i mielibyśmy teraz pokój na całym świecie. Zamiast tego jesteśmy na krawędzi III wojny światowej” – stwierdził.
Donald Trump oświadczył, że ataki są dowodem na to, że Stany Zjednoczone muszą „powrócić do pokoju poprzez siłę”, aby położyć kres chaosowi, zniszczeniom i ofiarom śmiertelnym wśród Amerykanów. Były prezydent zakończył swoje wystąpienie stwierdzeniem, że kraj „nie może przetrwać” z Joe Bidenem na czele.
Dodaj komentarz