„To nowy najniższy poziom”: SNL spotkała się z ostrym sprzeciwem po niespodziewanym epizodycznym występie Nikki Haley

„To nowy najniższy poziom”: SNL spotkała się z ostrym sprzeciwem po niespodziewanym epizodycznym występie Nikki Haley

Występ Nikki Haley 2 lutego w Saturday Night Live wywołał poruszenie w mediach społecznościowych. W otwartym programie pojawiła się jako „zaniepokojona wyborczyni z Karoliny Południowej”, która chce zadać Donaldowi Trumpowi pytanie podczas fałszywego ratusza. W postać Trumpa wcielił się James Austin Johnson.

Szczerząca się Haley ogłosiła także kultowy fragment „na żywo z Nowego Jorku” na początku sobotniego programu. Stało się to po jej występie w serialu, w którym aktorzy przygotowali parodię skandalu z ratuszem, do którego doszło w grudniu 2023 roku. Pytana o pochodzenie „niewolnictwa” podczas spotkania w ratuszu „zapomniała” użyć słowa „niewolnictwo”. wojna domowa.

Podczas odcinka SNL Trump z Haley i Johnsonem omówili następnie wyniki wcześniejszych wyborów i wiek Trumpa. Następnie prowadząca SNL i zdobywczyni nagrody Emmy, Ayo Edebiri, zadała Haley własne pytanie i zażartowała, że ​​Haley zapomniała o faktycznej przyczynie wojny secesyjnej.

Cała sprawa oburzyła jednak kilku internautów. Po przesłaniu filmu i wiadomości na platformę X (wcześniej znaną jako Twitter) internauci zareagowali na post przesłany przez @bennyjohnson, w którym skrytykowali SNL.

Internauci krytykują Saturday Night Live za zaproszenie Nikki Haley jako gościa

Internauci krytykują obecnie Nikki Haley i SNL (Zdjęcie za pośrednictwem Facebooka / Nikki Haley)
Internauci krytykują obecnie Nikki Haley i SNL (Zdjęcie za pośrednictwem Facebooka / Nikki Haley)

Nikki Haley pojawiła się nieoczekiwanie w programie Saturday Night Live 2 lutego. Podczas zimnego otwarcia zadała członkowi obsady, który wcielał się w jej głównego przeciwnika w wyborach prezydenckich, Donalda Trumpa, Republikanów, kilka pytań.

Akcja spektaklu rozgrywa się w ratuszu w Południowej Karolinie, gdzie potencjalni wyborcy kwestionują wizerunek byłego prezydenta przez Johnsona. W dalszej części programu 52-letni polityk pojawił się i zapytał fabularyzowanego Trumpa, dlaczego nie „debatowałby z Nikki Haley”. Odnosiło się to do faktu, że Trump do tej pory unikał wszelkich form debaty.

Trump Johnsona odpowiedział na zamieszanie Trumpa dotyczące Nikki Haley z byłym spikerem Izby Reprezentantów, mówiąc:

„Oh. mój Boże. To ona, kobieta, która 6 stycznia odpowiadała za ochronę. To Nancy Pelosi.

Aktorzy nawiązali tutaj do konkretnego dnia w 2021 roku, kiedy zwolennicy byłego prezydenta zaatakowali Kapitol USA.

Po tym, jak Trump zacytował kultowe zdanie z „Szóstego zmysłu”: „Widzę martwych ludzi”, Haley zauważyła, że ​​było to:

„Co powiedzą wyborcy, jeśli zobaczą ciebie i [prezydenta] Joe [Bidena] na karcie do głosowania”.

Ayo Edebiri pojawiła się później na końcu parodii i zadała pytanie Haley.

„Byłem po prostu ciekawy, co według ciebie było główną przyczyną wojny secesyjnej? I myślisz, że zaczyna się na S, a kończy na lavery?

Były gubernator Karoliny Południowej odpowiedział:

– Tak, prawdopodobnie powinienem był to powiedzieć za pierwszym razem.

Występ Haley w SNL zakończył się konfrontacją z nią za to, że podczas kampanii nie uznała niewolnictwa za przyczynę wojny secesyjnej . Podczas grudniowego spotkania w ratuszu Haley stwierdził, że przyczyną wojny domowej były przede wszystkim działania rządu, wolności oraz to, co ludzie mogą, a czego nie mogą zrobić.

Po dodatkowych wyjaśnieniach uczestniczka ratusza zapytała Nikki Haley w szczególności o niewolnictwo, na co odpowiedziała:

„Co mam powiedzieć na temat niewolnictwa?”, a następnie „Następne pytanie”.

Jednak po jej pojawieniu się w SNL i całym skeczu wiele osób zareagowało w mediach społecznościowych i skrytykowało program.

Źródła takie jak Newsweek skontaktowały się z NBC i kampanią Haley w celu uzyskania komentarza za pośrednictwem poczty elektronicznej; jednak nikt nie odpowiedział. Przedstawiciel Saturday Night Live również nie odpowiedział jeszcze na prośbę PEOPLE o komentarz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *