Indyjska tenisistka Sahaja Yamalapalli opowiedziała o swojej podróży i wyzwaniach związanych ze sportem. Ostatnio była częścią drużyny Delhi Binny’s Brigade w Tennis Premier League 2023, pomagając swojej drużynie dotrzeć do półfinału.
Jej rozwój w ostatnich latach jest ogromny. Sahaja niedawno odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w czołowej 200-tce w drodze do zapewnienia sobie tytułu ITF W25 Solapur. 23-latek należy do wschodzących gwiazd indyjskiego tenisa i uważa, że platformy takie jak Tennis Premier League doskonale przyczyniają się do rozwoju indyjskiego tenisa.
Poniżej fragmenty wywiadu:
P: Jak zaczęła się Twoja przygoda z tenisem?
Odpowiedź: W wieku 10 lat zacząłem swoją przygodę z tenisem, co uznano za późne w porównaniu z większością graczy, którzy zaczynali nieco wcześniej. Pomimo późnego rozpoczęcia, miało to głównie na celu zdrowie lub kondycję. Mój tata zapoznał mnie z tym sportem, a ja zafascynowałem się piłką.
Kiedy już w to wszedłem, szybko zacząłem grać w piłkę, ucząc się sam, nawet na początku bez trenera. Tak to się wszystko zaczęło, a moja pasja do tenisa wciąż rosła. Chciałem dalej rozwijać się w sporcie, a moi rodzice wspierali te aspiracje. Zatem była to długa i pełna wyzwań podróż.
P: Jakie były doświadczenia w TPL?
To było wspaniałe. To był mój pierwszy udział w TPL. Ostatnim razem wszedłem jako rezerwowy, ale nie dostałem szansy na grę. Jednak w tym roku bycie na środku sceny z tak dużą liczbą fanów stworzyło niesamowitą atmosferę, której zwykle nie doświadczamy, ponieważ wciąż się rozwijamy i nieczęsto gramy na wyższych scenach.
Wspaniale było dla nas grać, zaprezentować nasz talent i przedstawić tenis dzieciom, które mogły go nie znać. Mamy nadzieję, że wiele dzieci zainteresowało się tym sportem po prostu oglądając nas.
P: Jakie są Twoje doświadczenia związane z nauką po pracy z doświadczonymi graczami?
Odpowiedź: Fantastycznie było gościć tutaj wszystkich czołowych indyjskich graczy, a nawet obcokrajowców – zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Obserwowanie ich gry, zdobywanie wskazówek na temat ich gry i uderzanie nimi było cennym doświadczeniem.
Jeevan i Novak zapewniali mi mocne wsparcie mentalne podczas meczów; zachęcali mnie do swobodnej zabawy, podkreślając, że nic innego się nie liczy. Bez wątpienia było to pożyteczne doświadczenie edukacyjne.
P: Kiedy graliście z Jeevanem, widzieliśmy waszą więź, a także wsparcie z ławki rezerwowych. Jak było w ziemiance? Jak układała się więź w zespole?
Odpowiedź: Uważam, że nasz zespół był najlepszy. Niczego bym nie zmienił, ponieważ nawet gdy byliśmy na korcie, wiedziałem, że wszyscy są przy nas i nie było żadnych negatywnych wibracji. Wszystko było pozytywne.
Nawet gdy graliśmy z Jeevanem, po prostu dobrze się bawiliśmy. Powiedział mi, żebym grał swobodnie i po prostu uderzał tak, jak chciałem. Nawet ziemianka była niesamowita. Byli bardzo pomocni i bardzo mi się to podobało. Po prostu uwielbiałem tam być.
P: Co sądzisz o TPL jako platformie, dzięki której indyjski tenis stanie się globalny?
Odpowiedź: To wspaniale, ponieważ w Indiach nie ma tak dużej ligi jak ta. Kunal i Mrunal wykonali świetną robotę, sprowadzając to do Pune i tworząc tak dużą scenę, jaką jest. Angażowanie w to obcokrajowców, aktorów i aktorek i próbowanie sprawiania, żeby było zabawnie. Osobom, które nie znają się na tenisie, oglądanie, jak gramy w poszczególnych turniejach ITF, nie jest przyjemnością.
W lidze jest to bardzo szybki format za 20 punktów. Jest to świetne rozwiązanie dla dzieci i wielu innych osób oglądających. To jest po prostu bardzo interesujące. Nawet moja rodzina zaczęła oglądać tenis dopiero niedawno, właśnie ze względu na TPL. To świetna platforma do zaprezentowania naszych umiejętności, zdobycia potencjalnego sponsora lub czegoś podobnego.
P: Jak trudne jest przejście na ten szybki format ze zwykłych?
Odp.: Przedstawiało wyzwania, ale zazwyczaj ćwiczymy w podobnym formacie. Gra do 11 punktów i angażowanie się w krótsze sety na treningach przyzwyczaiła nas do szybkich meczów. Wyzwanie polega na znaczeniu każdego punktu, ponieważ zespół polega na twoich wynikach. Pomimo wyzwań, format jest przyjemny.
P: Skoro pojawia się wiele lig, takich jak TPL, a tenis jest sportem niszowym, jak radzi sobie rosnący wiwaty wśród publiczności?
Odpowiedź: To było niesamowite widzieć rosnący entuzjazm w tłumie. Kiedy widzisz te wszystkie dzieciaki, które przychodzą obejrzeć naszą grę, masz poczucie, że wywierasz pozytywny wpływ. Oprócz wyników wygranej lub przegranej istnieje świadomość, że wnosisz wkład w społeczność.
Transformacja kortu, zmiana koloru na czarny, jest wizualnie uderzająca. Zwiększa to ogólną atrakcyjność gry. To zwiększone wsparcie nie tylko motywuje Cię do kontynuowania, ale także stanowi inspirację dla większej liczby dzieci do uprawiania sportu. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że wielu młodych ludzi, którzy Cię oglądają, może zdecydować się na grę w tenisa po prostu będąc świadkiem Twojej akcji.
P: Kto jest Twoją inspiracją?
Odpowiedź: Bez wątpienia moją największą inspiracją jest mój tata. Był najbardziej wpływową osobą w moim życiu. Na początku naszej kariery, kiedy zasoby finansowe były ograniczone, graliśmy głównie sami.
Pomimo moich początkowych zmagań i porażek w pierwszej rundzie każdego turnieju, mój tata był niezwykle pozytywnie nastawiony. Konsekwentnie mnie zachęcał, podkreślając, że potrafię pokonywać wyzwania, uczyć się na doświadczeniach i dalej iść do przodu. Jest główną postacią, której wpływ zmotywował mnie do rozwoju w tenisie.
P: Które zwycięstwo najbardziej zapada Ci w pamięć?
Odp.: W lipcu ubiegłego roku odniosłem niezapomniane zwycięstwo w turnieju ITF na 25 tys. zawodników, który odbył się w Gurgaon. Był to dla mnie wyjątkowy turniej, ponieważ uważano mnie za słabszego zawodnika i nikt nie przewidywał mojego zwycięstwa. W pierwszej rundzie pokonałem Karmana, którego uważałem za czołowego indyjskiego gracza.
Zwycięstwo w tym meczu i ostateczne zdobycie tytułu było niesamowitym przeżyciem. Byłem całkowicie skupiony i wszystko po prostu ułożyło się na swoim miejscu. Ten konkretny tydzień jest jednym z najbardziej pamiętnych w mojej karierze.
P: Jakie są wyzwania i co można zrobić lepiej dla rozwoju indyjskiego tenisa?
Odpowiedź: Mamy w Indiach wielkie talenty, ale głównym wyzwaniem jest brak wsparcia, zwłaszcza ze strony rządu. Podróże międzynarodowe są kosztowne i dla wielu graczy, w tym dla mnie, jest to wyzwanie finansowe. Chociaż przyjaciele mojego taty pomogli mi, nie mam stałego wsparcia finansowego ze strony firm ani rządu. Trudno przewidzieć, czy wystarczy mi pieniędzy na wyjazdy na turnieje.
Ta walka finansowa jest powszechna wśród wielu graczy na tym etapie. Gdybyśmy mogli zapewnić sobie większe wsparcie, podobne do tego, jakie otrzymuje silny krykiet, miałoby to znaczący wpływ na rozwój indyjskiego tenisa.
P: Jakieś przesłanie dla młodych dziewcząt?
Odpowiedź: Moje przesłanie brzmi: nie ustawaj w ciężkiej pracy, poświęcaj się każdego dnia i utrzymuj wiarę w swoje możliwości. Zlekceważ negatywne komentarze, pozostań wierny swojej wierze w siebie, a sukces nadejdzie we właściwym czasie.
Artykuł ten powstał na podstawie informacji od Meetha Agrawala .
Dodaj komentarz