Sonic the Hedgehog 3 oznacza ekscytujący wstęp do serii, szczególnie dzięki integracji Keanu Reevesa jako Shadow the Hedgehog. Ta postać, znana jako Ultimate Life Form, zadebiutowała w scenie po napisach w Sonic the Hedgehog 2. Pomimo oczekiwań związanych z udziałem Reevesa, film zaskakująco powstrzymał się od nawiązywania do poprzednich prac aktora, szczególnie biorąc pod uwagę humorystyczne narastanie emocji we wcześniejszych częściach.
Sonic the Hedgehog 3 ignoruje odniesienia do Keanu Reevesa
Ta część jest znacząca, ponieważ jest to pierwszy raz, kiedy Keanu Reeves użyczył głosu postaci w serii, chociaż jego wpływ był odczuwalny w oryginalnym filmie Sonic the Hedgehog. Podczas pamiętnej sceny Sonic wspomina o swoim podziwie dla filmu Speed, nawiązując do kultowego występu Reevesa z 1994 roku. Chociaż scenarzyści pierwszego filmu prawdopodobnie nie przewidzieli pełnego włączenia Reevesa do Sonic the Hedgehog 3 , stworzyło to okazję do sprytnego nawiązania, które pozostaje niespełnione.
Stracone okazje na humor
Pomimo dobrze opracowanego planu w oryginalnym filmie, Sonic the Hedgehog 3 zaskakująco nie zawiera żadnych odniesień do obszernej filmografii Keanu Reevesa. Biorąc pod uwagę ogromną popularność Reevesa i zamiłowanie franczyzy do humoru, wielu fanów spodziewało się powrotu tych żartów. Decyzja o ich pominięciu pozostawia zauważalną lukę, szczególnie biorąc pod uwagę liczne nawiązania do popkultury w całym filmie.
Na przykład podczas ekscytującej sceny pościgu z Soniciem i Shadowem ścigającymi się przez miasto, włączenie autobusu mogłoby być idealnym hołdem dla Speeda . Niestety, film traci tę zabawną okazję, co skutkuje rozczarowaniem widzów, którzy mają nadzieję zobaczyć więcej dowcipnego wpływu Reevesa.
Zaleta unikania metażartów
Skupienie się na cieniu
Chociaż brak humoru związanego z Keanu Reevesem może rozczarować niektórych fanów, można argumentować, że jest on korzystny dla ogólnej narracji Sonic the Hedgehog 3. Włączenie takich meta odniesień mogłoby odwrócić uwagę od postaci Shadowa, zmniejszając immersję widzów w jego fabule. Należy skupić się na Shadowie jako fascynującej postaci, a nie na celebrycie stojącym za głosem.
Co więcej, biorąc pod uwagę, że wiele ostatnich hitów, w tym seria Deadpool , wykorzystuje humor autoreferencyjny, żarty te ryzykują, że staną się przewidywalne i nieświeże. Dobrze wykonany żart byłby konieczny, aby odeprzeć poczucie obowiązku; w przeciwnym razie mógłby wydawać się wymuszony i odciągający, podważając integralność filmu.
Dodaj komentarz