„Czasami tylko dla publiczności” – Carlos Alcaraz przyznaje, że spogląda poza linie wyników, aby zabawiać fanów swoimi umiejętnościami

„Czasami tylko dla publiczności” – Carlos Alcaraz przyznaje, że spogląda poza linie wyników, aby zabawiać fanów swoimi umiejętnościami

Carlos Alcaraz stwierdził, że czasami stara się zabawiać fanów swoimi umiejętnościami, nie martwiąc się o wynik.

We wtorek, 16 stycznia, Alcaraz po raz pierwszy w tym sezonie stanęła na korcie, aby w pierwszej rundzie Australian Open 2024 zmierzyć się z Richardem Gasquetem. Zwyciężył w setach w dwie godziny i 22 minuty na Rod Laver Arena i zapewnił sobie miejsce w drugiej rundzie.

W wywiadzie na korcie po zwycięstwie Hiszpan przyznał, że czasami dobiera uderzenia tylko po to, by zaimponować kibicom.

„Czasami [tak robię]. Zawsze staram się wykonywać drop shoty, woleje. Gram dla siebie, ale zawsze staram się, aby ludzie lubili oglądać tenis, moją grę. Czasami nie widzę wyniku i próbuję oddać niemożliwe strzały, czasami tylko dla publiczności, tak” – powiedział Johnowi McEnroe.

Zapytany, jak udaje mu się uśmiechać w trudnych chwilach, Alcaraz stwierdził, że czasami zwraca się do swojej jednostki trenerskiej, która pomaga mu złagodzić stres stres.

„Staram się uśmiechać przez cały czas na korcie. Oczywiście są chwile, kiedy naprawdę trudno to zrobić. Ciśnienie jest. Nerwy są. W takich momentach trudno cieszyć się grą. Ale mam tam też swój zespół. Kiedy mam pewne trudności lub jestem zły na korcie, oni wywołują uśmiech na twarzach, próbując wnieść radość na kort. To jest klucz do mojej gry. Staram się to robić codziennie” – dodał.

Następnie „Świat nr 2” wyjaśnił, że nie zawsze był taki spokojny i opanowany, zwłaszcza w okresie, gdy był jeszcze młody.

„Nie, nie zawsze taki byłem. Kiedy byłem młodszy, cały czas byłem zły” – przyznał.

Carlos Alcaraz: „Bardzo mi się to podobało, ale brakowało mi tego w zeszłym roku”

Carlos Alcaraz w akcji podczas Australian Open 2024.
Carlos Alcaraz w akcji podczas Australian Open 2024.

Przemawiając po zwycięstwie nad Richardem Gasquetem, Carlos Alcaraz stwierdził, że cieszy go powrót do akcji Down Under. Hiszpan był nieobecny na Australian Open w zeszłym roku z powodu wycofania się spowodowanego kontuzją.

„Zawsze wspaniale jest grać tutaj, w Australii. Gram tutaj już trzeci raz. Nie szło mi dobrze przez te wszystkie lata, kiedy tu grałem, ale bardzo mi się to podobało i przegapiłem to w zeszłym roku. Dzisiaj czułem się naprawdę dobrze, grając tutaj i dobrze się bawiłem przed publicznością” – powiedział.

Po zwycięstwie z Francuzem Alcaraz stwierdził, że w pierwszym secie miał problemy, ale w miarę postępu rywalizacji było coraz lepiej. Pochwalił także Gasquet za umożliwienie mu trudnej walki.

„Próbowałem się poprawić. Myślę, że w pierwszym secie miałem trochę problemów z jego grą, a Richard również grał świetnie. Z każdym setem grałem coraz lepiej i ostatecznie myślę, że zagrałem na całkiem dobrym poziomie” – powiedział.

„Oczywiście Richard jest świetnym graczem, ale muszę powiedzieć, że jest jeszcze lepszą osobą. Ma duży talent, jego bekhend jest szalony. Sposób, w jaki uderzył bekhend [dzisiaj], wspaniale było grać przeciwko niemu” – dodał.

Następnym spotkaniem Alcaraz w drugiej rundzie będzie Lorenzo Sonego, który pokonał Daniela Evansa 4-6, 7-6(8 ), 6-2, 7-6(4).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *