Czy warto zagrać w Red Dead Redemption w 2024 roku? Czy warto?

Czy warto zagrać w Red Dead Redemption w 2024 roku? Czy warto?

Red Dead Redemption, które pierwotnie zadebiutowało w 2010 roku na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3, zostało ponownie wydane jako port w 2023 roku na PlayStation 4 (również na PlayStation 5 dzięki wstecznej kompatybilności) i Nintendo Switch. Rockstar Games ujawniło plany, aby wkrótce przenieść ten klasyczny tytuł na PC. Ale czy ponowne rozbudzenie zainteresowania grą, która ma 14 lat, nadal jest warte zachodu w naszym nowoczesnym krajobrazie gier? Przyjrzyjmy się temu.

Chociaż wierność graficzna Red Dead Redemption może nie dorównywać najnowszym tytułom, nie oznacza to, że doświadczenie jest mniej przyjemne. Oto kilka powodów, dla których zanurzenie się w Red Dead Redemption w 2024 r. nadal może być satysfakcjonującym wyborem.

Ponowne odkrycie historii Red Dead Redemption w 2024 roku zwiększa uznanie

RDR1 zawiera darmowy pakiet rozszerzeń (Grafika dzięki uprzejmości Rockstar Games)
RDR1 zawiera darmowy pakiet rozszerzeń (Grafika dzięki uprzejmości Rockstar Games)

Lepsze zrozumienie osi czasu narracji

Jednym z głównych powodów, dla których warto ponownie odwiedzić Red Dead Redemption w 2024 r., jest jego pozycjonowanie narracyjne po Red Dead Redemption 2. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać odpychające dla graczy, którzy nie zgłębili serii Red Dead, ale Rockstar umiejętnie stworzył połączenie między obydwoma tytułami. Akcja Red Dead Redemption rozgrywa się w 1911 r. na tle historycznego Dzikiego Zachodu zbliżającego się do końca, po wydarzeniach, które miały miejsce w 1899 r. w RDR2.

Rok 1911 zapoczątkował schyłek ery Dzikiego Zachodu w Stanach Zjednoczonych. Jeśli uwielbiałeś Red Dead 2 i jesteś chętny na więcej rozgrywki w podobnym stylu, Red Dead Redemption oferuje satysfakcjonującą kontynuację twojej podróży. Gdy zanurzysz się w narracji, zauważysz ewoluujące elementy w otoczeniu, w tym bardziej współczesne pojazdy i broń w porównaniu do poprzednika.

Mimo że rozgrywka jest krótsza niż w Red Dead Redemption 2, to i tak dostarcza ona solidnych i wciągających wrażeń nawet po 14 latach.

Co nowego w porcie

Podczas pierwszej premiery RDR1 działało w rozdzielczości 640p na PlayStation 3 i 720p na Xbox 360 ze stałą liczbą klatek na sekundę 30 FPS na obu konsolach. Jednak niedawno wydany port w 2023 roku, wraz z oczekiwaną wersją na PC, umożliwia rozgrywkę w rozdzielczości 1080p, znacznie poprawiając wrażenia wizualne.

Dzięki wydaniu Red Dead Redemption na konsolach nowej generacji i komputerach PC gracze mogą cieszyć się grą nawet w jakości 4K. Dla tych, którzy nie chcą grać ponownie na starszym sprzęcie, doświadczenie jej w rozdzielczości 1080p lub 4K to znaczna poprawa.

Jeśli chodzi o liczbę klatek na sekundę, port z 2023 r. obsługuje 60 FPS dla graczy korzystających z PS4 Pro lub PS5 (podczas gdy na PS4, Nintendo Switch i Xbox Series X/S działa z 30 FPS). Jednak oczekuje się, że nadchodząca wersja na PC pozwoli graczom cieszyć się rozgrywką z ponad 60 FPS.

Ogólnie rzecz biorąc, gra wygląda i działa imponująco dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wiek.

Dołączenie bezpłatnego pakietu rozszerzeń

Jeśli nadal nie jesteś pewien, czy kupić RDR1, dołączenie darmowego pakietu rozszerzeń może przechylić szalę na korzyść zakupu gry. W końcu, kto nie doceniłby dodatkowej zawartości? Kiedy gra po raz pierwszy ukazała się w 2010 roku, gracze musieli zapłacić dodatkowo za dostęp do pakietu rozszerzeń Undead Nightmare.

Jednak wraz z portem z 2023 r. i nadchodzącą wersją na PC gracze otrzymają DLC Undead Nightmare bez dodatkowych kosztów. To rozszerzenie pozwala graczom zmierzyć się z apokalipsą zombie i dalej eksplorować świat gry po ukończeniu głównego wątku fabularnego i zadań pobocznych.

Podsumowując, jeśli potrafisz zignorować niższą jakość grafiki, Red Dead Redemption pozostaje fantastycznym tytułem wartym wypróbowania w 2024 r. Oficjalnie zostanie wydany na Steamie 29 października 2024 r. i jest już dostępny w przedsprzedaży. Jeśli grałeś wcześniej w RDR1, chętnie poznamy Twoje przemyślenia w sekcji komentarzy poniżej.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *