W niepokojącym incydencie przypominającym słynne problemy z Galaxy Note 7, w Korei Południowej podobno zapalił się Samsung Galaxy S25+, najwyraźniej z powodu braku możliwości naładowania.
Użytkownicy zgłaszają incydent z pożarem Galaxy S25+ na forum społecznościowym Samsunga

Incydent został szczegółowo opisany przez użytkownika o pseudonimie „Chew ee jan”, który podzielił się swoim niepokojącym doświadczeniem na forum społecznościowym Samsunga. Próbując zrozumieć, dlaczego jego Galaxy S25+ się nie ładuje, telefon nagle stał się nadmiernie gorący i usłyszał charakterystyczny dźwięk „krążka”.W panice rzucił urządzenie na podłogę, w wyniku czego się zapaliło.
Wstępna ocena przeprowadzona przez Centrum Serwisowe Samsunga nie pozwoliła jeszcze ustalić przyczyny tego samoistnego pożaru. Sytuacja ta wzbudziła jednak niepokój wielu użytkowników i entuzjastów technologii.
Historycznie, każdy incydent związany ze spalaniem w urządzeniach Samsunga często przywodzi na myśl kryzys związany z Galaxy Note 7, gdzie poważne wady produkcyjne doprowadziły do przegrzania, a nawet eksplozji baterii. Ten poprzedni incydent doprowadził do poważnych reperkusji, w tym globalnego wycofania produktu z rynku i nałożenia ograniczeń na urządzenie przez linie lotnicze.
Na razie nic nie wskazuje na powszechną awarię Galaxy S25+.Samsung prawdopodobnie uważnie monitoruje sytuację i może publikować dalsze aktualizacje, gdy tylko pojawią się nowe szczegóły. Proaktywna reakcja firmy będzie kluczowa dla utrzymania zaufania konsumentów.
Będziemy śledzić rozwój sytuacji i publikować aktualizacje, gdy tylko będą dostępne.
Dodaj komentarz