Obawy związane z produkcją anime Sakamoto Days: Fani wyrażają obawy

Obawy związane z produkcją anime Sakamoto Days: Fani wyrażają obawy

Przegląd

  • Wieloletni entuzjaści mangi wyrażają obawy dotyczące jakości animacji i praktyk produkcyjnych w Sakamoto Days.
  • Doniesienia sugerują, że przyczyną napiętych harmonogramów produkcji może być zaangażowanie wielu studiów animacji, co budzi obawy co do jakości.
  • Fani mają mieszane uczucia, wskazując zarówno na rozczarowanie tempem produkcji, jak i pewne pozytywne aspekty adaptacji.

Spis treści

Ostatnio Sakamoto Days udostępnia swoje odcinki wyłącznie na Netflixie, szybko zyskując uznanie jako jedna z najlepszych ofert anime na platformie. Jednak nie jest pozbawiona krytyki.

Podczas gdy nowi widzowie wydają się być zachwyceni adaptacją, długoletni fani mangi wyrazili poważne obawy dotyczące jakości animacji. Oczekiwanie uderzyło w czuły punkt przed premierą anime, a wielu fanów podkreśliło, że sekwencje akcji ujawnione w zwiastunach wydawały się sztywne i nie spełniały wysokich standardów wyznaczonych zarówno przez mangę, jak i inne serie Shonen Jump. Takie opinie mogły zniechęcić niektórych potencjalnych widzów podczas pierwszej emisji serialu.

Mimo trwających dyskusji, wielu fanów nadal uważa, że ​​sekwencje akcji są nieco niewystarczające, choć nie są na tyle poważne, aby odstraszyć większą publiczność. Ostatnio jednak pojawiły się poważniejsze obawy związane z ogólnym środowiskiem produkcyjnym serii.

Wskaźniki pośpiesznej produkcji

Post użytkownika na X (wcześniej znanym jako Twitter) wskazuje, że najnowszy odcinek przypisano alarmująco 23 różnym studiom do produkcji. Chociaż konto użytkownika jest obecnie prywatne, zrzuty ekranu jego obserwacji krążyły na Reddicie. Zazwyczaj w branży anime studia mogą zlecać na zewnątrz pewne zadania produkcyjne, ale nadmierna liczba współpracujących studiów często oznacza niezorganizowany harmonogram. Może to prowadzić do przeciążenia animatorów, którzy mają problemy z dotrzymywaniem terminów.

Co więcej, prośba Netflixa, aby TMS sfinalizowało odcinki z wyprzedzeniem — umożliwiając równoczesne dubbingowanie i publikację — powinna w idealnym przypadku złagodzić pewne naciski czasowe. Jednak sentyment fanów skłania się ku przekonaniu, że takie rozwiązanie mogło nieumyślnie przyspieszyć proces produkcji, siejąc wątpliwości co do jakości serialu, szczególnie biorąc pod uwagę, że druga część ma zostać wydana w lipcu 2025 r.

Według innego posta na X, wybór TMS jako studia animacji nastąpił po konkurencyjnym przetargu, w którym liczne studia przedstawiły wstępne treści, aby zabezpieczyć projekt. Podczas gdy użytkownik twierdzi, że polega na wywiadzie jako źródle tych informacji, brak szczegółów pomocniczych uniemożliwia weryfikację. Niemniej jednak ten konkurencyjny wybór nie jest niczym niezwykłym w branży anime:

Reakcje fanów

Postać z Sakamoto Days
Scena z Dni Sakamoto

Odpowiedź fanów była przeważnie negatywna w odniesieniu do zarzutów o złe zarządzanie produkcją. Komentator na Reddicie zauważył:

Dołączyli do nich inni fani, wyrażając takie opinie jak:

„Branża anime to legalna fabryka śmieci; jedyne, o co dbają dyrektorzy, to jak najszybsze wypuszczanie odcinków”.

Podobne obawy odzwierciedlała inna uwaga:

„Naprawdę powinni byli się spieszyć… Ze względu na rosnące wymagania, wydaje się, że decyzja o sfinalizowaniu projektu w 2021 r.oznaczała nieprzydzielenie do produkcji wykwalifikowanego zespołu aktorskiego. To wiele wyjaśnia!”

Mimo uzasadnionej krytyki, niektórzy fani docenili postępy, jakie ekipa produkcyjna osiągnęła, mimo pozornych ograniczeń:

Obecnie Sakamoto Days jest dostępny do streamingu na Netflixie, dostępny w wielu językach, zarówno z dubbingiem, jak i napisami. Co ciekawe, odcinki w Netflix Japan są wydawane tydzień przed wersjami globalnymi.

Źródła: Reddit i X/Twitter

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *