Finał 7. sezonu Ricka i Morty’ego zachwycił fanów szokującym zwrotem akcji, ale ten innowacyjny zabieg narracyjny nie jest nowością w serialu. Od czasu debiutu Rick i Morty nieustannie eksplorują i podważają tradycyjne formaty zarówno seriali komediowych dla rodzin, jak i opowieści science fiction. Jako część nietypowej animowanej oferty Adult Swim, program często prezentuje swoim bohaterom archetypy gatunkowe, trend ten utrzyma się w nadchodzącym 8. sezonie, który obiecuje jeszcze więcej pomysłowych parodii inspirowanych kultowymi filmami, takimi jak Obcy , Pandorum i Pasażerowie .
W przeciwieństwie do poprzednich sezonów, finał siódmego sezonu zatytułowany „Fear No Mort” zapuścił się w mroczniejszą egzystencjalną sferę. Ten odcinek podniósł stawkę, wprowadzając nawiedzającą wersję zmarłej żony Ricka, Diane, jednocześnie uwięziając Ricka i Morty’ego w surrealistycznej alternatywnej rzeczywistości. Kulminacyjny zwrot akcji ujawnił, że Morty doświadczał samotnej konfrontacji z własnymi lękami, w szczególności z bolesną myślą, że Rick może go nie potrzebować, co skłoniło go do wyczarowania świata, w którym Diane istniałaby obok niego.
Echa sezonu 1: Fałszywy zwrot akcji Ricka w sezonie 7
Symulacja Morty’ego w sezonie 1, odcinku 4
W całym odcinku „Fear No Mort” widzowie są przekonani, że Rick towarzyszy Morty’emu w konfrontacji z jego koszmarami. Jednak przerażające odkrycie następuje, gdy okazuje się, że Ricka wcale tam nie było; był raczej jedynie wytworem wyobraźni Morty’ego. Ten zwrot akcji ma głębokie korzenie we wcześniejszych pracach serialu, zwłaszcza w sezonie 1, odcinku 4 zatytułowanym „M. Night Shaym-Aliens!” W tym poprzednim odcinku Rick zmaga się z manipulacją kosmitów, którzy tworzą całe fałszywe rzeczywistości na jego niekorzyść.
Podczas napisów końcowych „M. Night Shaym-Aliens!” pijany Rick żąda, aby Morty udowodnił, że nie jest częścią symulacji. Odcinek kończy się odkryciem Ricka, że wiele warstw rzeczywistości, po których się poruszał, było zawartych w większej iluzji. Pomimo jego wysiłków, doświadczenie to głęboko go zaniepokoiło. Ta wcześniejsza eksploracja rzeczywistości i symulacji zapowiada zwrot akcji w „Fear No Mort”, gdzie wersja Ricka, z którą Morty się angażuje, okazuje się iluzją.
Skuteczność Twista z sezonu 7: Nowe spojrzenie na znane motywy
„Fear No Mort” i jego wyjątkowe podejście do postaci Ricka
Podczas gdy „M. Night Shaym-Aliens!” miał lżejszy ton, naznaczony kapryśną fabułą, w której Rick przechytrza kosmicznych złodziei, „Fear No Mort” stawia na cięższe zaangażowanie emocjonalne. Odcinek zagłębia się w psychikę Morty’ego, odnosząc się do prawdziwych lęków i niepewności. Mimo że zwroty akcji z obu odcinków mają podobne podteksty tematyczne, zakończenie siódmego sezonu udaje się zaoferować świeżą narrację, która wydaje się mieć wpływ, a nie powtarzalna.
Dodaj komentarz