Powrót do Predatora (1987): zaskakująco ponadczasowy klasyk

Powrót do Predatora (1987): zaskakująco ponadczasowy klasyk

Predator Johna McTiernana , wydany w 1987 roku, jest kamieniem węgielnym gatunku akcji-horror-science-fiction, który rozkwitł w latach 80. Narracja przedstawia elitarny zespół wojskowy podejmujący misję ratunkową w dżungli Ameryki Środkowej, tylko po to, aby paść ofiarą śmiercionośnej obcej istoty. Ten film jest powszechnie uznawany za jeden z najlepszych występów Arnolda Schwarzeneggera, przygotowujący grunt pod trwałą franczyzę, która obejmuje siedem sequeli, serię komiksów, gier wideo i powieści. Po triumfalnym przyjęciu Prey — prequela z młodym bohaterem Komanczów w 1719 roku — 20th Century Studios niedawno ogłosiło produkcję dwóch dodatkowych filmów Predator .

Niedawno miałem przyjemność przedstawić mojemu siostrzeńcowi Predatora i było to niezwykle pozytywne doświadczenie. Co zaskakujące, elementy filmu pozostały niezwykle skuteczne nawet po 37 latach. Ekspercko choreografowane sekwencje akcji, wyjątkowa obsada i kultowy projekt stworzeń autorstwa nieżyjącego już Stana Winstona nadal wywołują emocje. Jednak jeden konkretny aspekt wydawał się nieco przestarzały podczas mojego ponownego oglądania.

Bezproblemowe łączenie gatunków i podważanie oczekiwań w Predatorze

Od typowej akcji lat 80. do trzymającego w napięciu horroru

Holender rozmawiający z Blaine'em w Predatorze

Początkowe segmenty Predatora przypominają typowy thriller w stylu „oddziału wojskowego na niebezpiecznej misji”. Chociaż zaczyna się od kilku zapadających w pamięć momentów i klasycznych one-linerów Arnolda Schwarzeneggera, widzowie oglądający film po raz pierwszy mogą postrzegać go jako kolejny typowy film akcji. Poza początkową sceną kosmiczną — dodatkiem postprodukcyjnym, który oferuje subtelną wskazówkę na temat science fiction w filmie — nic nie wskazuje na radykalną zmianę gatunku. A jednak to właśnie w tym Predator się wyróżnia.

Płynne połączenie gatunków w tym filmie nie ma sobie równych w historii kina. W przeciwieństwie do wielu hybrydowych filmów, które zmagają się z tonem, Predator integruje swoje elementy z autentycznością. Dzięki genialnemu scenariuszowi Jima i Johna Thomasów film umiejętnie porusza się po swoich zróżnicowanych gatunkach. Pierwszy akt rozpoczyna się jako prosty film akcji, ewoluując w trzymające w napięciu doświadczenie grozy, gdy Predator metodycznie eliminuje członków zespołu, kulminując w legendarnym starciu między Dutchem Schwarzeneggera a obcym przeciwnikiem.

Holenderski Arnolda Schwarzeneggera: rola głębi i wrażliwości

Nieoczekiwana głębia charakterystyki

Arnold Schwarzenegger i Kevin Peter Hall jako Dutch i Predator w filmie Predator.

Na pierwszy rzut oka Dutch wydaje się być podobny do archetypowych ról twardego wojownika, które charakteryzowały wczesną karierę Arnolda Schwarzeneggera. Jest fizycznie imponujący i bystry; jednak bliższe przyjrzenie się ujawnia postać przepełnioną większym intelektem i wrażliwością niż jego zwykłe przedstawienia. Co godne uwagi, ten film jest pierwszym, w którym Schwarzenegger jest częścią prawdziwej obsady zespołowej, co wzbogaca jego postać poprzez dzielone koleżeństwo i wiarygodność.

W miarę rozwoju fabuły i zrozumienia przez Dutcha skali zagrożenia, w grze Schwarzeneggera pojawia się namacalne poczucie strachu i bezbronności. W drugiej połowie filmu postać Dutcha ukazuje nieoczekiwany wymiar, gdy staje w obliczu zagrożenia, którego nie można pokonać samą siłą. Zamiast tego musi polegać na swoim sprycie, aby stawić czoła obcemu drapieżnikowi, co sprawia, że ​​jego podróż staje się bardziej wciągająca dla widzów. Napięcie otaczające los Dutcha zwiększa napięcie filmu, pozostawiając widzów w niepewności, jak ostatecznie pokona tego groźnego przeciwnika.

Gwiazdorska obsada ikon akcji lat 80.

Pamiętne postacie o znaczącym wkładzie

Dillon z Carla Weathersa rozmawia z Dutchem Arnolda Schwarzeneggera w Predatorze

Chemia między obsadą zespołu jest wyczuwalna od momentu, gdy Dutch spotyka się ponownie ze swoim sojusznikiem Dillonem, żartobliwie witając go słowami „Dillon, ty sukinsynu”. Choć postacie mogą nie być szeroko rozwinięte, mocne występy wszystkich aktorów tworzą niezapomniane doświadczenie, które znajduje oddźwięk u widzów — świadectwo bogactwa talentów gatunku akcji lat 80. Każda postać, od niezapomnianego przedstawienia „seksualnego tyranozaura” Blaina w wykonaniu Jessego Ventury po pozostałe, wnosi swój własny styl, przyczyniając się do dynamicznej energii filmu.

Znaczącą siłą Predatora jest nieprzewidywalność losów każdej postaci. W miarę rozwoju fabuły widzowie są świadkami prawdziwej współpracy w drużynie, unikając typowych klisz horroru. Ten element zaskoczenia potęguje dramaturgię filmu, ponieważ widzowie pozostają na skraju fotela, czekając na kolejną ofiarę.

Reżyserski geniusz i kultowy projekt stworzeń

Mistrzowsko wykonana akcja i napięcie

Bill Duke w filmie „Predator” krzyczy i strzela dziko ze swojej broni

Warto zwrócić uwagę, że Predator jest dopiero drugim reżyserskim dziełem Johna McTiernana, biorąc pod uwagę pewność siebie i skrupulatne wykonanie filmu. Zdolność McTiernana do łączenia różnych elementów filmowych — od fachowo skonstruowanych sekwencji akcji po wciągający projekt dźwiękowy — pokazuje jego kunszt. Po ponownym obejrzeniu staje się oczywiste, że jego siła tkwi w budowaniu napięcia. Od niesamowitego stopniowego ujawniania Predatora po intensywne uczucie grozy doświadczane przez postacie w gęstej dżungli, reżyserska finezja McTiernana jest widoczna w całym filmie.

Sukces filmu można w dużej mierze przypisać niezwykłemu projektowi stworzeń Stana Winstona, który odgrywa kluczową rolę w jego ciągłym wpływie. Sam Predator jest ikoną horroru, stając się coraz bardziej przerażający w miarę ujawniania jego pełnych możliwości. Górująca nad resztą aktora Kevina Petera Halla, mierzącego 7’2″, wzmacnia przerażające zagrożenie stworzenia, stanowiąc jedno z najpotężniejszych wyzwań Schwarzeneggera. W przeciwieństwie do wielu filmów, które opierają się na powierzchownym budowaniu świata, każdy aspekt historii Predatora — od technologii maskowania po pierwotny instynkt łowiecki — wydaje się misternie wykonany.

Przestarzały portret postaci kobiecej

Kontrastowanie postaci kobiecych w „Predatorze” i „Preyu”

Elpidia Carrillo jako Anna w Predatorze

Choć Predator pozostaje ponadczasowym klasykiem po prawie czterech dekadach, niewątpliwie odzwierciedla epokę, w której powstał. Z bezkompromisową akcją, hipermęską narracją i okazjonalnie żenującymi dialogami, kilka aspektów filmu może nie znaleźć oddźwięku u współczesnej widowni. Niektórzy widzowie mogą uznać te elementy za część uroku filmu, postrzegając go jako nostalgiczny artefakt z minionej ery kinematografii.

Jednak ponowne obejrzenie filmu po obejrzeniu Prey podkreśla, jak źle zestarzało się przedstawienie jego jedynej postaci kobiecej, Anny. Anna jest głównie zdegradowana do roli dostarczania lokalnej wiedzy o Predatorze i ma niewielką swobodę działania podczas sekwencji akcji. Natomiast przedstawienie postaci Amber Midthunder, Naru, w Prey , jest o wiele bardziej wzmocnione i złożone. Łuk charakteru Naru podkreśla odporność i zaradność w pokonywaniu przeciwności, które wydają się nie do pokonania, co sprawia, że ​​jej obecność jest znacząca dla narracji filmu. Rozbieżność między Anną i Naru ilustruje ewoluujący obraz kobiet w kinie akcji, prezentując Prey jako przełomowy wpis, który honoruje istotę serii, jednocześnie aktualizując jej podejście do rozwoju postaci.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *