
Chociaż Drizzt Do’Urden, ikoniczna postać ze świata Dungeons & Dragons, był wyraźnie nieobecny w filmie Dungeons & Dragons: Honor Among Thieves , wciąż są nadzieje na jego powrót w przyszłych adaptacjach. Ten uwielbiany Mroczny Elf po raz pierwszy pojawił się w świetle reflektorów w Trylogii Icewind Dale autorstwa RA Salvatora, opublikowanej w 1988 roku. Jego popularność gwałtownie wzrosła, co skłoniło Salvatora do rozwinięcia przygód Drizzta w ponad 38 powieściach, oczarowując entuzjastów fantasy w różnych mediach.
Przez lata Drizzt był przedstawiany w licznych książkach i dodatkach do gier Dungeons & Dragons, zwłaszcza w trzynastoksiążkowej serii Wizards of the Coast. Ewolucja jego postaci pozwoliła graczom na włączenie go do swoich kampanii planszowych, co wywołało silne zapotrzebowanie na postać aktorską. Oczekiwanie wzrosło, gdy Paramount ogłosił listę projektów skupionych wokół Dungeons & Dragons. Jednak fani byli rozczarowani, gdy Drizzt został ostatecznie zastąpiony przez nową postać w filmie, co zerwało jego połączenie, podczas gdy fabuła poszukiwała innego kierunku.
Pierwotne włączenie Drizzta Do’Urdena do Honor Among Thieves
Xenk dzieli z Drizztem pewne charakterystyczne cechy

Początkowo Drizzt miał być integralną częścią narracji filmu, zaprojektowanym, aby pomóc zespołowi w zlokalizowaniu Hełmu Rozłączenia z Menzoberranzan, jego rodzinnym miastem, stanowiącym kluczowe tło. Jednak postać została zastąpiona przez Xenka (w tej roli Regé-Jean Page), który posiada kilka cech Drizzta, w tym szlachetne usposobienie i sprawność bojową. Chociaż Xenk bardziej odpowiada tradycyjnym cechom paladyna, jego styl walki rezonuje z Drizztem, co rodzi pytania o decyzję o całkowitym wykluczeniu go z narracji.
Powody wykluczenia Drizzta
Spostrzeżenia Jeremy’ego Latchama na temat przeprowadzki Drizzta

W wywiadzie dla ComicBook producent Jeremy Latcham ujawnił, że postać Drizzta była początkowo częścią projektu, ale napotkała nieoczekiwane wyzwania. Wskazał, że nieokreślona kontrowersja, najwyraźniej otaczająca Drizzta, spowodowała konieczność usunięcia go z fabuły, pomimo wcześniejszego uzyskania zgody Wizards of the Coast na wykorzystanie tej postaci.
Chociaż szczegóły tej kontrowersji pozostają nieujawnione, prawdopodobnie łączy się ona z szerszymi dyskusjami, które Wizards of the Coast zainicjowało na temat reprezentacji rasowych w Dungeons & Dragons. Dyskusja ta, która miała miejsce mniej więcej w tym samym czasie, gdy w 2020 r. powstawał Honor Among Thieves, obejmowała krytykę związaną z przedstawieniem drowów — rasy Drizzta — i potencjalnie utrudniała podróż Drizzta do filmu.
Możliwość powrotu Drizzta w przyszłych adaptacjach
Niepewność po anulowaniu projektów Paramount

Pomimo wyzwań, Drizzt nadal ma nikłą szansę pojawić się w przyszłych adaptacjach Dungeons & Dragons. Jednak biorąc pod uwagę słabe wyniki Honor Among Thieves w kasie biletowej — gromadząc tylko 208 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 150 milionów dolarów — i serię anulowanych projektów przez Paramount, przyszłość wydaje się niepewna.
Słabe przyjęcie filmu doprowadziło do niechęci do eksploracji dalszych adaptacji uniwersum D&D, co skomplikowało wszelkie plany wprowadzenia Drizzta do szerszej publiczności. Niemniej jednak jego trwała popularność i kontrola, jaką Wizards of the Coast sprawuje nad postacią, stwarzają możliwości potencjalnych kreatywnych przedsięwzięć w przyszłości.
Biorąc pod uwagę sukces projektów animowanych, takich jak The Legend of Vox Machina , fani mogą mieć nadzieję, że przyszła adaptacja wykorzysta bogate dziedzictwo Drizzta Do’Urdena. Podczas gdy Dungeons & Dragons: Honor Among Thieves mogło opóźnić jego podróż filmową, historia ukochanej postaci wciąż ma potencjał, by ponownie oczarować widzów.
Dodaj komentarz