8 października Ray J opowiedział o swoim związku z Seanem „Diddy” Combsem podczas premierowego odcinka swojego nowego programu The Reality Check News. Odniósł się do poważnych zarzutów handlu ludźmi i niedawnego aresztowania Diddy’ego. Ray podkreślił ich przyjaźń, wyrażając chęć działania jako „głos rozsądku” i wzmocnił zasadę prawną „niewinny, dopóki nie udowodni się winy”.
„Diddy był moim przyjacielem. Jak reagujesz, gdy nie widzisz ani nie doświadczyłeś żadnej z niepokojących rzeczy, o których się mówi? Czy po prostu je akceptujesz? Każdy ma prawo do domniemania niewinności” – zauważył Ray.
Skomentował także falę żartów na temat Diddy’ego, jaka pojawiła się po doniesieniach, że w marcu podczas śledztwa władze skonfiskowały z jego domów 1000 butelek oliwki dla dzieci:
„Zauważyłem wiele żartów w sieci dotyczących sytuacji z olejkiem dla dzieci. Czy te żarty są naprawdę stosowne? Jakie przesłanie to niesie?”
Ray J skrytykował przemysł rozrywkowy, opisując go jako pełen osób, które wykorzystują swoją władzę, gdy już osiągną szczyt. Przyznał, że takie zachowanie go wykańcza i wspomniał, że ma listę nazwisk, które pasują do tego opisu, choć na razie nie chce ich ujawniać.
Ray J przewiduje, że problemy prawne Diddy’ego będą miały szerokie reperkusje
W wywiadzie dla News Nation z 30 września Ray J poparł teorię, że w domniemane wykroczenie Diddy’ego może być zamieszanych wiele znanych osobistości. Rozmawiając z prowadzącym Brianem Entinem, zasugerował, że istnieje grupa wpływowych osób na szczycie, które koordynują ważne decyzje, a gdy jedna osoba zostaje ujawniona, efekt domina wstrząsa całą strukturą.
„Biorąc pod uwagę obecny klimat, w którym wybrana grupa dyktuje wszystko, przypomina to kruchy domek z kart. Jeśli jedna karta spadnie, cała konstrukcja się zawali” – stwierdził.
Ray wyraził swoje przekonanie, że aresztowanie Diddy’ego może spowodować rezygnację wielu wpływowych osób lub ujawnienie podobnych zarzutów. Podniósł kwestie dotyczące tego, jak branża może się rozwinąć w tej sytuacji i jakie środki zapobiegawcze należy podjąć w przyszłości.
Ray J nie jest jedyny w swoich spekulacjach dotyczących domniemanych powiązań Diddy’ego z innymi gwiazdami. Teksański prawnik Tony Buzbee twierdził, że różne znane osobistości są powiązane z domniemanymi przestępstwami Diddy’ego. Podczas konferencji prasowej 1 października Buzbee ujawnił, że obecnie reprezentuje 120 dodatkowych oskarżycieli z różnymi roszczeniami przeciwko artyście.
W niedawnym wywiadzie dla TMZ adwokat stwierdził, że niektóre ofiary w swoich oskarżeniach wymieniły nazwiska znanych znajomych Diddy’ego. Zauważył również, że wiele znanych osób zwróciło się do niego z prośbą o prywatne rozwiązanie swoich spraw, aby uniknąć publicznej kontroli.
Ray J twierdził, że nie wiedział o rzekomych „wybuchowych” wydarzeniach Diddy’ego
„Nigdy nie spotkałem się z sytuacjami, o których wspominają ludzie, ani wydarzeniami, o których mówią, i nie wiedziałem, że one istnieją. Dla każdego jest wyzwaniem przetworzenie tego, gdzie teraz stoimy” – wyjaśnił.
Kontynuował:
„Choć są to nadal zarzuty, a nie ustalone fakty, dla wielu są niepokojące i mylące” – zauważył.
Zgodnie z aktem oskarżenia przeciwko Diddy’emu, który został upubliczniony 17 września, miał on organizować „imprezy dziwaków”, podczas których podawał kobietom narkotyki i zmuszał je do aktów seksualnych z męskimi eskortami. Dowody takich zdarzeń odkryto podczas nalotów organów ścigania.
Po aresztowaniu Diddy’ego przetrzymywano w Metropolitan Detention Center. The New York Times poinformował, że odmówiono mu zwolnienia za kaucją z powodu obaw, że ucieknie. Jego następna rozprawa sądowa została zaplanowana na 9 października.
Dodaj komentarz