
Procesor Ryzen 7 5700X3D, doskonały wybór dla graczy wykorzystujących platformę AM4, może zostać wycofany ze sprzedaży ze względu na znaczny spadek jego dostępności.
Ryzen 7 5700X3D: Gwałtowny wzrost cen i malejące zapasy wskazują na możliwe zakończenie produkcji
W ostatnich tygodniach rynek procesora Ryzen 7 5700X3D wykazywał niepokojące trendy. Jako jedyny procesor X3D dostosowany do platformy AM4 i ostatni dostępny 8-rdzeniowy układ z serii Ryzen 5000, jego niedobór staje się coraz bardziej widoczny. Główne platformy e-commerce, takie jak Amazon, MDComputers i Prime ABGB w Indiach, odnotowują wzrost cen w połączeniu ze spadkiem zapasów.
Niska dostępność nie ogranicza się do Indii; wydaje się, że jest to problem globalny, dotykający klientów zarówno w Europie, jak i Ameryce Północnej. Obecnie Ryzen 7 5700X3D jest oferowany na Newegg za około 350 dolarów, a na Amazon US nie ma go w magazynie. Według doniesień Tweakers, kilku sprzedawców detalicznych sugeruje, że procesor mógł osiągnąć koniec cyklu życia (EOL).Chociaż AMD nie wydało oficjalnego oświadczenia, wyższe ceny i malejąca dostępność często sugerują rychłe wycofanie z produkcji.

Procesor Ryzen 7 5800X3D jest już od kilku miesięcy wycofany z produkcji, a Ryzen 7 5700X3D zdaje się podążać podobną trajektorią. Ten konkretny procesor, wyposażony w 8 rdzeni i 16 wątków, oparty na architekturze Zen 3, był kluczowy dla graczy poszukujących najwyższej wydajności bez konieczności przechodzenia na droższe opcje. W obecnej sytuacji, zakończenie produkcji modelu 5700X3D oznaczałoby koniec pewnej ery, szczególnie dla tych, którzy szukają ulepszeń w grach w ramach serii Ryzen 5000.
Najnowsze dane dotyczące sprzedaży płyt głównych odzwierciedlają zmianę preferencji użytkowników, sugerując, że wielu z nich przeszło już na platformę AM5. W rezultacie procesory Ryzen serii 5000 tracą na atrakcyjności na różnych rynkach. Wygląda na to, że AMD nie planuje wprowadzenia na rynek kolejnych modeli Ryzen 5000X3D, koncentrując się na rozbudowie oferty X3D w ekosystemie AM5.
Dodaj komentarz