
Kingdom Come: Deliverance stało się dla mnie swego rodzaju osobistym wyzwaniem — doświadczeniem gry, w którą zainwestowałem prawie sto godzin, ale nigdy jej w pełni nie ukończyłem. Pomimo różnych frustracji związanych z mechaniką walki, systemami RPG i czasami zagadkowymi wyborami projektowymi, moje przywiązanie do tej gry pozostaje niezachwiane. Ta wyjątkowa mieszanka irytacji i pasji nieustannie wciąga mnie z powrotem do jej świata.
To, co mnie fascynuje, to niezrównane zanurzenie, jakie oferuje Kingdom Come: Deliverance. Ta gra jest misternie wykonana, przepełniona życiem i szczegółami, które naprawdę pozwalają graczom zaangażować się w znaczącą grę fabularną. Do czasu niedawnego ogłoszenia Kingdom Come: Deliverance 2 wierzyłem, że nie spotkam już niczego podobnego. Teraz, gdy kontynuacja jest już dostępna, jestem pełen oczekiwania, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że rozwiązuje wiele wad swojej poprzedniczki, integrując jednocześnie wiele ekscytujących funkcji immersyjnych — w tym ulepszony system przestępczości.
Kingdom Come: Deliverance 2 podnosi poziom przestępczości, stawiając prawdziwe wyzwania
Czekają trwałe konsekwencje



System przestępczości w Kingdom Come: Deliverance 2 wyróżnia się jako jedna z najbardziej ambitnych implementacji w gatunku RPG, wywierając trwały wpływ na postać Henry’ego. Biorąc pod uwagę, że KC:D2 jest bardziej rozbudowanym tytułem, został zaprojektowany tak, aby na nowo zdefiniować oczekiwania w krajobrazie RPG. Głębia systemu przestępczości przerosła moje oczekiwania — jego złożoność sprawia, że powrót do prostszych systemów, takich jak te w Skyrim czy GTA, wydaje się w porównaniu z nim niewystarczający.
Gracze mogą angażować się w działalność przestępczą, taką jak kradzież, walka i morderstwo. Co jest nie tak? Złapanie wiąże się z poważnymi konsekwencjami.Kary rosną od tymczasowego uwięzienia w palisadzie do potencjalnej egzekucji. Początkowo niepokoiła mnie groźba śmierci; jednak wzmacnia ona zaangażowanie gry w realizm i zanurzenie w jej skrupulatnie opracowanym kontekście historycznym.
Obejrzyj rozgrywkę tutaj
Obejrzyj rozgrywkę tutaj
Co naprawdę zrobiło na mnie wrażenie, to sposób, w jaki działania Henry’ego kształtują jego relacje z postaciami niezależnymi (NPC).Jeśli Henry kradnie, sklepikarze są mniej skłonni do targowania się, a przypadkowi przechodnie nazywają go złodziejem. Ponadto, jeśli popełnia morderstwo, nosi namacalne piętno, widocznie piętnując go w oczach społeczeństwa i wpływając na jego interakcje. Niektórzy sprzedawcy mogą odmówić świadczenia usług, podczas gdy bardziej nieuczciwe postacie mogą go przyjąć.
To zaangażowanie w realizm pokazuje, dlaczego Kingdom Come: Deliverance 2 może przewodzić gatunkowi RPG w przyjmowaniu prawdziwej istoty gier fabularnych. Gra zachęca graczy do autentycznego wcielenia się w postać Henry’ego, doświadczając wzlotów sukcesu i upadków porażki. Warhorse Studios nie tylko udoskonaliło wcześniejsze wady, ale także udoskonaliło immersyjne mechanizmy, które definiują rozgrywkę, nawet jeśli te mechanizmy mogą wydawać się wymagające.
W grach RPG prawo często traktowane jest jako zwykła sugestia
Grywalizacja systemów przestępczych

W innych grach RPG z otwartym światem systemy przestępczości często nie mają wystarczającej wagi. Do czasu pojawienia się Kingdom Come: Deliverance 2 akceptowałem tę wadę. Wiele gier RPG sprawia, że systemy przestępczości są nieistotne dla wygody gracza, co niestety podważa autentyczność odgrywania ról. Na przykład w Cyberpunk 2077 brak dobrze zaimplementowanego systemu przestępczości utrudnia sensowne odgrywanie ról ze złymi postaciami, co zaczęło być znacząco integrowane dopiero po premierze.
Istnieją wyjątki, takie jak Skyrim, gdzie gracze są karani więzieniem za przestępstwa. Choć jest to lepsze niż uproszczony system „zepsutego” w GTA, konsekwencje są nieco powierzchowne — odsiadywanie kary jedynie teleportuje graczy na zewnątrz z minimalnymi reperkusjami. Brakuje tu solidnego, trwałego wpływu, jakiego można oczekiwać od wciągającej gry RPG.
O ile wiem, niewiele gier stanowi wyzwanie dla graczy, nakładając na nich coraz wyższe kary za powtarzające się wykroczenia lub pokazując postacie niezależne, które odmawiają walki ze względu na swoją przeszłość kryminalną — cechy, które są częstsze w Kingdom Come: Deliverance 2. Te zawiłe szczegóły odróżniają doskonałe gry RPG od przeciętnych, pokazując zrozumienie podstawowego celu gatunku, do którego powinno dążyć więcej deweloperów.
Stałe konsekwencje idealnie pasują do KC:D2
Zwiększanie realizmu poprzez konsekwencje

Chociaż opowiadam się za bardziej immersyjnymi mechanikami w całym spektrum RPG, zdaję sobie sprawę, że Kingdom Come: Deliverance 2 jest specjalnie dostosowane do takich systemów w sposób, który może nie odpowiadać odbiorcom każdej gry RPG. Choć bardzo chciałbym zobaczyć podobne reakcje na przestępstwa w serii Elder Scrolls — takie jak NPC-e, którzy markują graczy za ich występki — takie immersyjne elementy mogą nie odpowiadać wszystkim graczom. Seria Elder Scrolls tradycyjnie promuje angażujące, żywe światy, ale może nie skorzystać z hardcore’owego realizmu odzwierciedlonego w KC:D2.
Ta gra jest umiejętnie skonstruowana, aby zapewnić bogate środowisko RPG, w którym nawet przyziemne zadania mają znaczący ciężar obok wielkich przygód. Gracze muszą poruszać się po różnych metrykach przetrwania, aby utrzymać Henry’ego przy życiu, pokazując oddanie realizmowi często pomijanemu w innych grach RPG. Dlatego też surowa i immersyjna natura systemu przestępczości wydaje się całkowicie odpowiednia dla KC:D2.
Idąc naprzód, mam nadzieję, że przyszłe gry RPG będą zawierać innowacyjne funkcje immersyjne podobne do tych w Kingdom Come: Deliverance 2, pomimo potencjalnych ograniczeń narzuconych przez większych deweloperów, takich jak Bethesda, którzy obsługują zróżnicowane grupy odbiorców. Na razie pozostaję wdzięczny za Kingdom Come: Deliverance 2, gdzie mogę w pełni zaangażować się w przygody Henry’ego i stawić czoła prawdziwym konsekwencjom jego działań.
Źródło: Warhorse Studios/YouTube
Dodaj komentarz