Nick Kyrgios odrzucił niedawno pomysł porównywania legendy NBA Steph Curry i gwiazdy koszykówki kobiet Caitlin Clark pod względem ich umiejętności strzeleckich.
Stephen Curry jest znanym koszykarzem i pełni funkcję rozgrywającego drużyny Golden State Warriors w NBA. Jest powszechnie uznawany za jednego z najwybitniejszych strzelców i zawodników w historii tego sportu. Ponadto może poszczycić się imponującym rekordem czterech tytułów mistrzowskich NBA, a także zdobył dwa złote medale z reprezentacją USA mężczyzn na Pucharze Świata FIBA.
Z kolei Caitlin Clark szybko zyskuje uznanie jako utalentowana zawodniczka amerykańskiej sceny koszykówki w college’u. Obecnie jest członkinią drużyny Iowa Hawkeyes i jest rekordzistką najlepszego strzelca wszech czasów w historii NCAA Division 1 i osiągnęła imponujące osiągnięcia w międzynarodowych zawodach młodzieżowych, zdobywając trzy złote medale w reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Ponadto została uhonorowana tytułem Najcenniejszej Zawodniczki Mistrzostw Świata FIBA do lat 19 kobiet 2021.
Wśród obserwujących stronę fanów koszykówki w mediach społecznościowych wybuchła dyskusja, gdy na stronie pojawiło się pytanie, kto jest lepszym strzelcem pomiędzy Stephenem Currym i Caitlin Clark.
„Kto jest lepszym strzelcem?” – czytamy w poście.
Widząc post, Nick Kyrgios, entuzjasta koszykówki i oddany fan Boston Celtics, natychmiast odrzucił porównanie, stwierdzając:
„Zatrzymywać się.”
W styczniu 2023 roku Kyrgios został współwłaścicielem drużyny NBL South East Melbourne Phoenix. Wcześniej dzielił się swoją miłością do koszykówki i marzeniem o profesjonalnej grze w koszykówkę dla osobistego spełnienia. Jednak nadal docenia tenis za to, że sprawia radość swoim bliskim i nie żałuje swojej kariery w tym sporcie.
Australijczyk jest oddanym fanem drużyny Boston Celtics.
Klucz do sukcesu Nicka Kyrgiosa: autentyczne wyrażanie siebie
Nick Kyrgios wypuścił swój najnowszy podcast wideo zatytułowany „Good Trouble with Nick Kyrgios”. Produkcją zajmuje się Hana Kuma, firma medialna należąca do Naomi Osaki. Podczas niedawnego odcinka, w którym wystąpił amerykański aktor i komik Rainn Wilson, Kyrgios szczerze opowiedział o swoich wczesnych doświadczeniach z trasy.
Kiedy po raz pierwszy dołączył do tenisa, Australijczyk zauważył takich graczy, jak Andy Murray i Roger Federer, którzy byli znani ze swojej wzorowej sportowej rywalizacji i dżentelmeńskiego zachowania – cech powszechnie kojarzonych z tenisistami.
Pomimo swojej naturalnie otwartej i ekscentrycznej natury na korcie, Kyrgios początkowo próbował naśladować ich zorganizowaną i dobrze wychowaną postawę. Jednak szybko zdał sobie sprawę, że udawanie kogoś, kim nie był, tylko spowodowało, że poczuł się odłączony od swojego prawdziwego ja i sprawiło, że sport stał się dla niego obcy.
„Kiedy po raz pierwszy przyjechałem na trasę, byłem bez środków, jak zwykły tenisista, wiesz, w tamtym czasie byłem jak Andy Murray, [Roger] Federer i ci panowie, którzy byli bardzo schludni. A ja na to: OK, spróbuję być bardziej jak Federer. Więc próbowałem, wiesz, zabrać ze sobą dwie torby na korty, naprawdę zorganizowane, starałem się być naprawdę czyste i odpowiednie. Przez pierwsze kilka lat nie czułam się sobą. Pomyślałem, że ten sport jest mi po prostu obcy” – powiedział Kyrgios.
Nick Kyrgios powiedział, że odkrywając swoje prawdziwe ja, uwalniając się od oczekiwań innych i wykonując czynności, które naprawdę sprawiały mu radość, mógł poczuć się bardziej autentyczny i prosperować na korcie.
„I wtedy chyba przyszedł moment, w którym pomyślałem: cholera, po prostu będę sobą. Wiesz, że? Zacząłem nosić na boisku koszulki do koszykówki i wszyscy pytali: „Co on robi?”. I wtedy myślę, że odniosłem największy sukces. Kiedy po prostu wyraziłem siebie” – dodał.
Jego ostatni występ na poziomie tournée miał miejsce podczas BOSS Open 2023 w Stuttgarcie, gdzie został pokonany w pierwszej rundzie.
Dodaj komentarz