20 października 2024 r. Sean „Diddy” Combs stanął przed pozwem od osobistego trenera, który oskarżył go o napaść seksualną i odurzenie podczas afterparty BET Awards. Rzekome wydarzenia miały miejsce w rezydencji Diddy’ego w Los Angeles w czerwcu 2022 r.
Dokumenty prawne, początkowo pozyskane przez Page Six, szczegółowo opisują roszczenia, zgodnie z którymi Diddy „w rzeczywistości traktował ubezwłasnowolnione ciało powódki jako prezent dla innych, aby mogli czerpać przyjemność seksualną”. Ofiara, określana jako John Doe w celu ochrony tożsamości, nie została jeszcze publicznie zidentyfikowana.
Powód oświadczył, że poznał Diddy’ego za pośrednictwem klienta, który jest projektantem mody, a później otrzymał zaproszenie na wybrane afterparty w posiadłości Combs’ Holmby Hills. Na tym wydarzeniu podobno zażądano od niego podpisania umowy o zachowaniu poufności. Następnie wypił napój składający się z tequili zmieszanej z sokiem żurawinowym, co rzekomo doprowadziło do jego niezdolności do działania.
W pozwie, podczas gdy był półprzytomny, Sean Combs twierdzi, że rozebrał powoda i zaangażował się w „niezgodny z wolą seks oralny”, jednocześnie zmuszając go do wykonywania podobnych czynności z inną znaną osobą. Ten pozew, reprezentowany przez adwokata z Teksasu Tony’ego Buzbee, zawierał zarzuty wymuszonych czynności seksualnych z udziałem zarówno mężczyzn, jak i kobiet przez całą noc na afterparty.
Najnowsze wydarzenia w sprawie pozwu przeciwko Diddy’emu
Pewnej niedzieli anonimowy mężczyzna, zidentyfikowany w dokumentach sądowych po prostu jako John Doe, złożył pozew cywilny w Nowym Jorku przeciwko Seanowi Combsowi. Powód oskarżył 54-letniego potentata muzycznego o „odurzenie go narkotykami i wielokrotne napaści seksualne” na afterparty po rozdaniu nagród BET Awards 2022.
Ten osobisty trener wspomniał, że po przybyciu do rezydencji Combsa w Los Angeles podpisał umowę o zachowaniu poufności i zaproponowano mu kieliszek tequili, po czym rzekomo został wykorzystany.
„Ostatecznie wspólnik biznesowy Combsa wyprowadził [powoda] z dużego pokoju rozświetlonego czerwonymi światłami do mniejszego pomieszczenia. Tam zauważył około tuzina osób, w tym kilka prominentnych osobistości, biorących udział w grupowych czynnościach s*x”, wskazano w pozwie.
W miarę upływu nocy powód opisał uczucie zawrotów głowy i osłabienia, co doprowadziło do tego, że Diddy rzekomo „podszedł” do niego, zdjął mu spodnie i wykonał z nim „oralny seks”. Ponadto założyciel Bad Boy Records miał nakazać powodowi wykonanie „oralnego seksu” z inną gwiazdą, zidentyfikowaną jako Celebrity A, która następnie wykonała poniżającą interakcję.
„W stanie dezorientacji i półprzytomności uczestnicy imprezy zmuszali powoda do aktów s*ktycznych z przedstawicielami obu płci. Jego stan fizyczny uniemożliwił mu odrzucenie ich zalotów lub przejęcie kontroli nad własnym ciałem” – stwierdzono w dokumentach prawnych.
W pozwie twierdzi się również, że gwiazdy, w tym Diddy, traktowały Johna Doe jako „prezent na imprezę” dla własnej rozrywki. Ponadto, pozew cywilny podobno zawierał dowód w postaci zdjęcia pojemnika, który rzekomo zawierał GHB (gamma-hydroksybutyrat), środek uspokajający, który według powoda był używany do dodawania do jego drinka.
„Z powodu mgły narkotyku, który został mu podany potajemnie, powód nie mógł oprzeć się przymusowym działaniom Combsa. Czuł się uwięziony we własnym ciele, niezdolny do sprawowania kontroli ani zrozumienia otoczenia” – czytamy dalej w dokumentach sądowych.
Dodatkowo w pozwie stwierdzono, że John Doe odzyskał przytomność poza domem, tracąc zarówno koszulę, jak i telefon komórkowy.
W świetle najnowszego pozwu, będącego częścią trwających batalii prawnych Diddy’ego, rzecznik rapera zapewnił w wywiadzie dla US Weekly, że Tony Buzbee, prawnik stojący za pozwem, wydaje się bardziej zainteresowany rozgłosem mediów niż poszukiwaniem prawdy, o czym świadczą jego częste wystąpienia w prasie i jego promocyjny „numer 1-800”.
W oświadczeniu wyjaśniono:
„Jak już wcześniej wspomniano, pan Combs nie może odpowiedzieć na każdy błahy chwyt reklamowy, nawet w odniesieniu do twierdzeń, które są ewidentnie niedorzeczne lub demonstracyjnie fałszywe. Pan Combs i jego zespół prawny zachowują całkowitą wiarę w fakty i system sądowniczy. W sądzie prawda zwycięży: pan Combs nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej ani nie handlował ludźmi — niezależnie od płci, wieku czy statusu”.
Tony Buzbee reprezentuje kolektyw 120 osób, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, i w ostatnich tygodniach aktywnie składał pozwy o napaść seksualną przeciwko Diddy’emu. W niedzielę złożył siedem kolejnych pozwów, w tym ten, o którym mowa, który przedstawiciel Combsa odrzucił jako próbę medialnej sensacji.
Na początku tego tygodnia Buzbee złożył również pozew w imieniu kobiety, która oskarżyła Diddy’ego o gwałt, jakiego dopuścił się na niej, gdy miała rzekomo 13 lat, na imprezie zorganizowanej po rozdaniu nagród MTV Video Music Awards w 2000 roku.
Sean Combs został aresztowany 16 września po postawieniu mu zarzutów przez ławę przysięgłych. Postawiono mu zarzuty handlu ludźmi przy użyciu siły, oszustwa lub przymusu, a także spisku w celu wymuszenia okupu oraz przewożenia ludzi w celu uprawiania prostytucji.
Pozostaje w areszcie w Brooklyn Metropolitan Detention Center, czekając na rozprawę, która ma się rozpocząć w maju 2025 r. Diddy’emu wielokrotnie odmawiano zwolnienia za kaucją, mimo że twierdził, że jest niewinny. Jeśli zostanie skazany, może zostać skazany na karę od 15 lat do dożywocia w więzieniu federalnym.
Dodaj komentarz