Przegląd
- Długo oczekiwany remake Ranmy 1/2 napotkał problemy z wyciekiem odcinków, co doprowadziło do utrudnień w premierze serialu na Netfliksie 6 października 2024 r.
- Pomimo tych niepowodzeń, serial został przyjęty z entuzjazmem przez fanów ze względu na wierność mandze, co skutecznie ograniczyło ilość wypełniaczy.
- Opublikowano nowy klip promocyjny do utworu „Love Letter from China” , choć utwór nadal jest dostępny wyłącznie na japońskich platformach muzycznych.
Nawigacja
Ranma 1/2 Remake wyróżnia się jako znaczące wydarzenie w krajobrazie anime w tym roku. Pierwotnie zapowiedziany w czerwcu, jego wydanie zostało przyćmione przez wyciek przedpremierowy, który pojawił się na kilka tygodni przed planowanym debiutem. To naruszenie wynikało z luk w zabezpieczeniach związanych z Iyuno , współpracownikiem postprodukcyjnym Netflix, co wpłynęło również na inne platformy, takie jak Crunchyroll. Jednak Netflix wydawał się być najbardziej dotknięty, a liczne kluczowe tytuły wyciekły online.
W rezultacie serial mógł przyciągnąć mniejszą widownię niż oczekiwano podczas premiery 6 października 2024 r. Jednak zyskał pozytywną reakcję widzów, szczególnie za zaangażowanie w wierniejszą adaptację mangi, eliminując niepotrzebne odcinki wypełniające, które charakteryzowały oryginał. Drugi sezon został już potwierdzony, obiecując więcej treści dla rosnącej bazy fanów.
Aby uczcić debiut programu, zaprezentowano klip z kultowym „Love Letter from China” . Chociaż utwór jest dostępny na różnych platformach streamingowych, takich jak Spotify i Apple Music, jego dostępność jest ograniczona do Japonii, a fani zagraniczni mogą mieć trudności z dostępem do utworu poza YouTube.
Obejrzyj klip „List miłosny z Chin”
Odsłonięcie „Listu miłosnego z Chin”
Ponadczasowy klasyk z lat 80.
„List miłosny z Chin” lub „Chaina Kara no Tegami”, jak znany jest w Japonii, jest integralną częścią oryginalnej ścieżki dźwiękowej anime Ranma 1/2 , wydanej wyłącznie w Japonii w 1989 roku. Występują w niej Kappei Yamaguchi i Megumi Hayashibara, którzy użyczyli głosu odpowiednio męskiej i żeńskiej wersji Ranmy.
Co ciekawe, muzyka w nowym klipie nie wydaje się być znacząco zmieniona, co sugeruje, że oryginalne nagrania zostały prawdopodobnie wykorzystane, a nie wymagały od aktorów głosowych ponownego wejścia do studia. Kontrastuje to z innymi rebootami, w których przyjęto inne podejście, jak w przypadku otwierającego motywu Urusei Yatsura .
Wizualna prezentacja klipu zawiera animację z remake’u, wzbogaconą o efekty, które symulują estetykę telewizji vintage. Ten stylistyczny wybór wraz z wyświetlaniem tekstu daje wrażenie angażującego doświadczenia karaoke.
Fanom spoza Japonii YouTube oferuje wprawdzie fragment tego uwielbianego klasyka, ale popularne platformy streamingowe nie oferują obecnie tego utworu, co ogranicza jego dostępność dla entuzjastów z całego świata.
Serial Ranma 1/2 można już obejrzeć na Netfliksie w wersji z napisami i dubbingiem.
Źródło: Oficjalne konto Ranma 1/2
Dodaj komentarz