Ranking Pitchfork stanowi ważny moment zarówno dla fanów, jak i artystów, ponieważ szanowana publikacja publikuje coroczne podsumowanie „100 najlepszych piosenek roku”, w którym wyróżniane są niektóre z najpopularniejszych albumów z różnych gatunków muzycznych.
Ponadto magazyn oferuje segment „Best Songs of the Decade So Far”, który śledzi najbardziej znane płyty wydane w ciągu ostatniej dekady. Niedawno Pitchfork ujawnił swoją krytyczną ocenę „100 Best Albums of the 2020s So Far”, listy, która wywołała mieszane reakcje w mediach społecznościowych.
Pitchfork szerzej omówił znaczenie wpływu, jaki album może mieć na „erę”, w której został wydany, zauważając, że ich nowa lista obejmuje wyjątkowe i przełomowe projekty z różnych gatunków, w tym muzykę taneczną w szybkim tempie, jazz, indie rock, rage rap, hip-hop i inne.
Ranking ten szybko stał się popularny w mediach społecznościowych, a fani i krytycy wyrazili swoje opinie na temat „100 najlepszych albumów lat dwudziestych XXI wieku” według Pitchforka.
Choć wielu fanów cieszyło się z umieszczenia ich ulubionych artystów i albumów na liście, spora liczba osób skrytykowała „ranking albumów” magazynu na lata 2020.
Jeden z użytkowników wyraził zdziwienie pominięciem utworu *Donda* Kanye Westa i *Certified Lover Boy* Drake’a, które zostały wysoko ocenione w środowisku hiphopowym i wydane w 2021 roku.
Dalsze reakcje pojawiły się w różnych serwisach informacyjnych, takich jak NFR Podcast, który udostępnił listę na swojej oficjalnej stronie X. Krytycy nazwali listę „żartem”.
2 października NFR wyróżniło 18 godnych uwagi projektów hiphopowych uwzględnionych w rankingu Pitchforka, w tym drugi album studyjny Playboia Cartiego, *Whole Lotta Red*, uplasowany na 2. miejscu.
„Whole Lotta Red na 2. miejscu przed *Utopią*, *Dondą*, *CLB*? Ta lista to jeden wielki żart” – powiedział inny.
„Brak *Certified Lover Boy* nie potwierdza słuszności tej listy” – skomentował fan Drake’a.
„Lista jest do bani, gdy tworzył ją Sexy Red” – stwierdził krytyk.
„Co za okropna lista z Pitchforka” – zauważył inny użytkownik.
„*Mr. Morale* znalazł się na liście, ale nie ma albumu Drake’a? Mój pierwszy, podobnie jak ostatni, to klasyka, której nie masz” – wtrącił się fan Kendricka Lamara.
„Czy oni wyciągali albumy z kapelusza, żeby znaleźć się na tej liście?” – krytyk żartobliwie kwestionował wybór Pitchforka.
„Nie słyszałem wszystkich, ale nie jest tak źle. Mogę w pewnym stopniu zrozumieć, dlaczego i jak je wybrali – wszystkie mają odrębny dźwięk i wizję, a ich cele zostały zrealizowane perfekcyjnie. Tak naprawdę wszystko sprowadza się do gustu” – bronił rankingu jeden z użytkowników.
Fani JID wyrazili swoje rozczarowanie wykluczeniem uznanego przez krytyków trzeciego albumu studyjnego rapera, *The Forever Story*, z listy „Najlepszych albumów” tego magazynu.
Sekcja recenzji redakcyjnych magazynu oceniła wcześniej ten album na „7,5/10” po jego premierze w październiku 2022 r., chwaląc go jako „ambitne i przytłaczające doświadczenie” i chwaląc „rozszerzone ambicje” rapera.
„Co jeszcze musiał zrobić JID w *The Forever Story*??” – zapytał fan.
„Jak to możliwe, że *The Forever Story* NIE MA TUTAJ?” – zapytał inny fan.
„JID – *The Forever Story* i *Donda* są lepsi od wszystkich z nich, z wyjątkiem *MMatBS*, ale okej” – stwierdził inny fan.
Jak Pitchfork klasyfikuje albumy i utwory na swoich listach „Top 100”?
W 2019 r. Pitchfork udostępnił wyjaśnienie swojej byłej redaktor naczelnej, Puji Patel, szczegółowo opisujące proces ustalania rankingu listy „Najlepsza muzyka lat 2010.”, na której znalazło się 200 najważniejszych utworów i albumów tej dekady.
Puja wyjaśnił, że duże projekty, takie jak ten z 2010 r., wymagają od redaktorów i autorów utrzymania „jasnego” spojrzenia na przeszłość, a jednocześnie brania pod uwagę projektów, które inspirują zmiany w przemyśle muzycznym. Zamiarem list Pitchfork jest świętowanie nowatorskich prac przy jednoczesnym honorowaniu „nowoczesnych klasyków”. Puja zauważył, że kilka miesięcy dyskusji, głosowania i ciągłego dialogu pomogło ukształtować rankingi zarówno ich list „Najlepszych albumów”, jak i „Najlepszych piosenek”.
„Muzyka jest sercem kultury, odzwierciedleniem świata w danym momencie, sposobem na poruszanie się po trudniejszych zakątkach istnienia i źródłem katharsis” – stwierdziła Puja Patel.
Była redaktor naczelna, która zrezygnowała w styczniu 2024 r., wskazała w swojej „notatce” z 2019 r., że 80 autorów i ponad 65 500 słów przyczyniło się do tego, że publikacja dotarła do „sedna” tego, dlaczego niektóre utwory i albumy powinny zostać uznane za najlepsze w dekadzie.
Dodaj komentarz