Netflix zaprezentował ekscytujący nowy zwiastun filmu Wiedźmin: Syreny z Głębin , nadchodzącego filmu anime, który jeszcze bardziej potęguje rozczarowanie związane z obsadzeniem kultowej postaci Henry’ego Cavilla, Geralta. Zaplanowana na 11 lutego animacja czerpie inspirację z opowiadania Andrzeja Sapkowskiego „Mała ofiara”. Widzowie mogą spodziewać się, że Geralt będzie w centrum porywającego konfliktu między ludźmi a syrenami, co zapowiada pełen akcji dodatek do ukochanej serii, który może rywalizować z wcześniejszym sukcesem Nightmare of the Wolf .
Podczas gdy powrót kolejnego animowanego projektu w uniwersum Wiedźmina jest ekscytujący dla fanów, obsada filmu jest szczególnie godna uwagi. Anya Chalotra i Joey Batey powtarzają swoje role Yennefer z Vengerbergu i Jaskra, odpowiednio, zapewniając pocieszającą ciągłość. Jednak postać Geralta będzie teraz dubbingowana przez Douga Cockle’a , znanego z roli Geralta w serii gier wideo. Ta kluczowa zmiana podkreśla nieobecność Cavilla w sposób, który zarówno honoruje, jak i kontrastuje z oryginalnym materiałem.
Ujawniono wygląd Geralta w anime
Nieobecność Henry’ego Cavilla staje się coraz bardziej oczywista
Akcja rozgrywa się na tle pierwszego sezonu serialu live-action, a konkretnie między piątym a szóstym odcinkiem. The Witcher: Sirens of the Deep dąży do zachowania ciągłości z materiałem źródłowym. Jak pokazano w zwiastunie, projekt postaci Geralta ściśle odzwierciedla przedstawienie Cavilla, wzmacniając słodko-gorzki charakter obsady Cockle. Ten wybór projektowy szczególnie wyraźnie pokazuje, że twórcy zamierzali, aby ten Geralt odzwierciedlał postać, do której fani się przywiązali, wzmacniając poczucie straty związane z odejściem Cavilla z roli.
W filmie Jaskier i Yennefer grani są przez tych samych aktorów, co w serialu aktorskim, co dodaje kolejną warstwę dyskomfortu w związku z nowym aktorem głosowym Geralta. Ich obecność służy jako stałe przypomnienie tego, co widzowie stracili wraz z odejściem Cavilla. Niektórzy mogą twierdzić, że wybór zupełnie nowej obsady mógłby złagodzić ten ukłucie nostalgii; jednak znajome głosy powracające wraz z nowym Geraltem podkreślają pustkę pozostawioną przez nieobecność Cavilla.
Doug Cockle: Nowy głos Geralta
Idealnie dopasowany do roli
Choć przejście od Cavilla do Cockle’a może zwrócić uwagę na zmianę warty, ostatecznie daje poczucie pewności. Znany ze swojego kultowego występu w grach, Cockle jest dobrze przygotowany, aby kontynuować dziedzictwo Geralta. Chociaż kreacja Geralta przez Cavilla jest z pewnością jedną z najlepszych obsady fantasy w ostatnich latach, ugruntowana więź Cockle’a z postacią daje fanom poczucie ciągłości, którą mogą zaakceptować.
Wraz ze wzrostem oczekiwań na rolę Liama Hemswortha w nadchodzącym czwartym sezonie Wiedźmina , fani mogą podchodzić do występu Cockle’a z optymizmem. Jego związek z postacią może rzeczywiście pomóc przezwyciężyć niepewność otaczającą przyszłe adaptacje i rozbudzić zainteresowanie wśród rozczarowanych fanów, którzy tęsknią za oryginalnym tonem serialu.
Echa Cavilla w Syrenach Głębin
Refleksja nad tym, co mogło być
Wiedźmin: Syreny z Głębin nie tylko pokazuje ewolucję Geralta, ale także rzuca cień na podróż, którą Cavill mógł ukończyć. Podczas gdy Cockle wciela się w postać na wcześniejszym etapie jej wątku fabularnego, jego powrót służy jako przejmujące przypomnienie wpływowej interpretacji Cavilla w ciągu pierwszych trzech sezonów. To stracona okazja dla fanów, aby zobaczyć, jak Cavill ewoluuje wraz ze swoją postacią i kończy to, co wielu uważa za bogatą narrację.
Pomimo niepewności otaczających zdolność Hemswortha do przekonującego wcielenia się w postać Geralta, pozostaje nadzieja, że uda mu się uchwycić istotę występu Cavilla. Patrząc w przyszłość, nie sposób nie zastanowić się, jak głęboko głęboka miłość Cavilla do materiału źródłowego ukształtowałaby końcowe rozdziały sagi Geralta.
Źródło: Netflix
Dodaj komentarz