We wtorek (6 lutego) Naomi Osaka poniosła trzecią z rzędu porażkę w 2024 roku na Mubadala Abu Dhabi Open, przegrywając w pierwszej rundzie z Amerykanką Danielle Collins 5:7, 0:6. Niewielka część tenisowego świata naśmiewała się później z niepozornego występu japońskiej gwiazdy na turnieju WTA 1000.
Chociaż Osaka miała przyzwoity początek meczu, wyglądała na apatyczną, gdy przegrała dziewięć meczów w biegu, by przegrać z Collinsem dopiero po raz drugi w swojej karierze. 26-latka, która po swoim tegorocznym powrocie wygrała tylko jeden mecz, po porażce spotkała się z krytyką ze strony kilku fanów w mediach społecznościowych.
Jeden z fanów stwierdził, że Naomi Osaka musi wrócić do deski kreślarskiej i odbudować swoją karierę, grając w turniejach na 125 tys. i 250 tys.
„Gratulacje, Collinsie. Przykro mi, ale @naomiosaka musi przełknąć swoją dumę i zagrać w turniejach 125/250. Ponieważ na swoim obecnym poziomie nie pokonuje 20 najlepszych kobiet” – napisali.
Inny fan skrytykował ją, stwierdzając, że zbiera skutki braku „poszanowania gry”.
„To się dzieje, gdy nie szanujesz gry, która będzie cię nienawidzić” – napisali.
Powrót byłej liderki rankingu światowego po ciąży porównano z tym, jaki miała miejsce w 2017 r. 23-krotna zwyciężczyni turnieju Major Serena Williams. Fanka stwierdziła, że ta ostatnia zasługiwała wówczas na większe uznanie za swój występ.
„Jeśli wszystko pójdzie tak źle… Może Serena zasługiwała na nieco większe uznanie za swoje osiągnięcia po ciąży, lmao” – napisali.
Oto kilka innych reakcji z mediów społecznościowych:
„W pewnym sensie lubię swoje urojenia, są fajne” – szczere wyznanie Naomi Osaki podczas ważnych meczów
Naomi Osaka, wschodząca gwiazda tenisa, w 2022 r. wzięła urlop naukowy z powodu ciąży. O powrocie do sportu ogłosiła wkrótce po urodzeniu córki Shai w lipcu 2023 r.
Niedawno była liderka rankingu światowego krótko opowiedziała o swoim podejściu do meczów namiotowych w wywiadzie dla „The National” przed swoim występem w pierwszej rundzie w Abu Zabi. Twierdziła, że była tak przekonana o swoich umiejętnościach gracza, że jej mentalność skręciła na terytorium „urojeń”.
„Jestem typem osoby, która nawet jeśli zagram z numerem 1, chcę wygrać i w pewnym sensie spodziewam się, że wygram, co jest częścią złudzeń” – powiedziała Naomi Osaka w wywiadzie. „Ale staram się nie szukać zbyt wielu wymówek. Czuję, że w pewnym sensie każdego, kto osiągnął coś szalonego, po drodze nazywano szaleńcem… W pewnym sensie lubię moje urojenia, są fajne”.
Imponujący występ Naomi Osaki przeciwko Collinsowi we wtorek nie pomógł jej pokonać wyzwania, pozostawiając jej kilka dni na przygotowanie się do nadchodzącego turnieju WTA 1000 w Katarze, gdzie prawdopodobnie będzie mogła ubiegać się o dziką kartę.
Dodaj komentarz