Microsoft nie zamierza w pełni korzystać z multiplatformy ani nie wycofuje się z rynku konsol, mówi Leaker

Microsoft nie zamierza w pełni korzystać z multiplatformy ani nie wycofuje się z rynku konsol, mówi Leaker

Ten tydzień rozpoczął się od wielu głośnych plotek sugerujących, że Microsoft wkrótce zmieni strategię dotyczącą gier na wyłączność. Podążając za poprzednimi pogłoskami o tytułach takich jak Sea of ​​Thieves i Hi-Fi Rush , dowiedzieliśmy się od różnych dziennikarzy, osób zajmujących się wyciekami informacji i znawców, że wielkie gry, takie jak Starfield firmy Bethesda , Indiana Jones and the Great Circle firmy MachineGames , a być może nawet Gears of War firmy The Coalition może wylądować na innych konsolach, takich jak PlayStation Sony i Switch Nintendo.

Leaker Nate the Hate był jednym z tych, którzy zgłosili, że słyszeli o Starfield. Pewne rzeczy wyjaśnił jednak w serii tweetów opublikowanych kilka godzin temu .

Chcę podkreślić, że choć słyszałem coś podobnego, to i tak należy to traktować jako plotkę.

Jak wspomniano powyżej, nie chciałem o tym pisać, dopóki nie zostanie sfinalizowane okno wydawnicze, co oznacza, że ​​plany pozostają otwarte na zmiany.

Microsoft udostępni wybrane gry wieloplatformowe. Do których mam zaufanie.

Ludzie przyjmują szalone założenia, że ​​KAŻDA gra będzie wieloplatformowa – co nie jest prawdą.

Microsoft nie zamierza też wychodzić z branży sprzętowej.

Strategia wieloplatformowa to niewielka zmiana strategii, w ramach której NIEKTÓRE tytuły stają się wieloplatformowe. MS zachowa ekskluzywność dla znanych gier.

Jeśli rzeczywiście tak jest, to należy się zastanowić, czy ta zmiana strategii przyniesie Microsoftowi wymierne rezultaty. Wątpliwe jest, aby wypuszczenie po latach gier takich jak Sea of ​​Thieves i Hi-Fi Rush na PlayStation lub Switch mogło wywrzeć znaczący wpływ w którąkolwiek stronę.

Tak czy inaczej, dyrektor generalny Microsoft Gaming, Phil Spencer, powiedział , że fani mogą spodziewać się „wydarzenia z aktualizacjami biznesowymi” w pewnym momencie w przyszłym tygodniu. To, że nie zdementował wprost tych plotek, prawdopodobnie oznacza, że ​​rzeczywiście jest w nich choć trochę prawdy. W oczekiwaniu na oficjalne ogłoszenie będziemy nadal informować o godnych uwagi plotkach na ten temat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *