Zmarnowane szanse Marvela: Dwa razy zmarnowali czołowego aktora w ciągu trzech lat

Zmarnowane szanse Marvela: Dwa razy zmarnowali czołowego aktora w ciągu trzech lat

Trudno pojąć, że Marvel, zarówno w Marvel Cinematic Universe (MCU), jak i poza nim, zmarnował ogromny potencjał niezwykłego aktora nie raz, ale dwa razy w ciągu zaledwie trzech lat. Od początku istnienia MCU zaprezentowało mnóstwo utalentowanych aktorów, od legend szekspirowskich, takich jak Anthony Hopkins, po niezwykle charyzmatycznego Roberta Downeya Jr., który ma powtórzyć swoją rolę w nadchodzącym Avengers: Doomsday. Historia franczyzy jest bogata w wyjątkowe występy, pozostawiając fanów podekscytowanych przyszłością.

Oprócz MCU, szerszy multiwersum Marvela również zaprezentowało talenty najwyższej klasy. Na przykład seria Fox X-Men zagrała kultowych aktorów, takich jak Ian McKellen i Patrick Stewart. Biorąc pod uwagę ten rodowód, widzowie są chętni, aby zobaczyć, jak Marvel kontynuuje tradycję obsadzania wyjątkowych aktorów w kluczowych rolach. Jednak wśród fanów panuje buntownicze życzenie: aby Marvel nie powtórzył dawnych błędów w sposobie wykorzystywania utalentowanych aktorów.

Bill Skarsgård: Idealnie pasuje do gatunku superbohaterskiego

Potencjał Skarsgårda jako gwiazdy wszech czasów

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Aktorem w centrum tej dyskusji jest Bill Skarsgård. Zanim zagłębimy się w sposoby, w jakie Marvel nie wykorzystał jego talentu, należy zrozumieć, co sprawia, że ​​Skarsgård jest doskonałym wyborem do gatunku superbohaterskiego. Chociaż ma zróżnicowany dorobek w Hollywood, jest najbardziej znany ze swoich pamiętnych ról w gatunku horroru.

Aktor taki jak Skarsgård, który potrafi przekonująco wcielić się w potężną i często nieziemską postać, jest atutem każdej opowieści o superbohaterach. W 2024 r. wcielił się w przerażającą rolę hrabiego Orloka w *Nosferatu*, prezentując swoją zdolność do transformacji w istotę nadprzyrodzoną — cechę, która dobrze by mu służyła na arenie superbohaterów. Jego role, czy to przerażającego klauna, czy groźnego wampira, podkreślają wszechstronność, która jest szczególnie odpowiednia do ról bohaterów lub złoczyńców większych niż życie.

Eternals i Deadpool 2: Zmarnowane szanse Billa Skarsgårda

Niedostateczne wykorzystanie Skarsgårda zarówno w X-Men, jak i MCU

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

W 2018 roku Skarsgård zadebiutował jako Zeitgeist w *Deadpool 2*. Niestety, jako postać o minimalnym znaczeniu w uniwersum Marvel Comics, przedstawienie Zeitgeista wydawało się straconą szansą. Jego rola została zredukowana do błysku na patelni, który miał być jedynie szokującym wydarzeniem, gdy postać spotkała przedwczesny koniec wraz z resztą nieszczęsnego zespołu X-Force.

Rozczarowanie fanów krótkim pojawieniem się Skarsgårda w *Deadpool 2* było duże, ale istniała nadzieja, że ​​*Eternals* z 2021 roku da szansę na odkupienie. Umieszczony jako Kro, przywódca Deviantów, udział Skarsgårda wydawał się obiecujący. Jednak podobnie jak jego poprzedni występ, *Eternals* nie wykorzystał swojego talentu. Kro został przedstawiony wyłącznie za pomocą CGI, spychając pracę głosową Skarsgårda do roli drugoplanowej. Chociaż jego wkład był godny pochwały, nie wykorzystał jego dynamicznej obecności fizycznej, znaku rozpoznawczego jego występów w rolach takich jak Pennywise i Hrabia Orlok.

Ponadto oczekiwania dotyczące Kro jako głównego antagonisty zostały rozwiane. Wielu fanów spodziewało się silnego przedstawienia, biorąc pod uwagę długotrwały konflikt między Eternals i Deviants, tylko po to, by zobaczyć Kro zredukowanego do statusu mniejszego złoczyńcy. Ta zmiana spowodowała kolejny zniechęcający rozdział dla utalentowanego aktora, który nie dostał platformy, aby odpowiednio zaprezentować swoje umiejętności.

Przewidywanie przyszłej obsady Billa Skarsgårda w Marvelu lub DC

Pennwyise grany przez Billa Skarsgårda uśmiecha się w filmie To: Rozdział pierwszy, a Joker grany przez Jacka Nicholsona spogląda w górę w filmie Batman 1989
Obraz niestandardowy autorstwa Nicolasa Ayali

Wyraziwszy moje głębokie rozczarowanie tym, jak Marvel poradził sobie z talentem Billa Skarsgårda zarówno w *Deadpool 2*, jak i *Eternals*, szczerze mam nadzieję, że studio uzna swoje niedopatrzenie. Dla Marvela kluczowe jest obsadzenie Skarsgårda w przyszłym projekcie, który w pełni wykorzysta jego umiejętności, lub dla DC, aby wykorzystało okazję i zaoferowało mu rolę, która odpowiada jego kunsztowi. Chociaż w składzie Marvela na rok 2025 nie ma Skarsgårda, istnieje nadzieja, że ​​pojawi się w niezapowiedzianych przyszłych fazach poza Avengers: Secret Wars.

W temacie rozwijającego się DCU, Skarsgård może już pasować do wymarzonej roli: Jokera. W niedawnym odcinku podcastu Happy Sad Confused pewnie stwierdził: „Mam w sobie naprawdę zajebiście fajnego Jokera”. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie w odgrywaniu groźnych postaci, takich jak Pennywise, pomysł Skarsgårda jako ikonicznego złoczyńcy jest ekscytujący. Chociaż Joker jest mniej nadprzyrodzony, jego poprzednie role wskazują, że Skarsgård dałby znakomity występ. Niezależnie od tego, gdzie pojawi się jego następna szansa, zarówno Marvel, jak i DC byliby niedbali, gdyby nie wykorzystali jego niezwykłego talentu.

    Źródło i obrazy

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *