
Przegląd
- Anulowanie serialu Star Wars: The Acolyte zniweczyło nadzieje na kolejne sezony, głównie z powodu mieszanych reakcji publiczności.
- Początkowo planowano, że serial będzie trwał trzy sezony i będzie można go było adaptować filmowo, co wskazywało na znaczny, niewykorzystany potencjał.
- W przeciwieństwie do kontrowersyjnego przyjęcia The Acolyte, nadchodzące projekty takie jak Star Wars: Skeleton Crew są przykładem bardziej przychylnego podejścia do opowiadania historii.
Serial Star Wars: The Acolyte zakończył się nagle po nieudanej próbie zabezpieczenia drugiego sezonu, ale niedawne komentarze gwiazdy Manny’ego Jacinto wskazują, że showrunnerka, Leslye Headland, przewidywała większe ambicje dla tego serialu.
Od samego początku fani uznali, że The Acolyte przeciera nowe szlaki w ramach franczyzy, zaznaczając swoje terytorium w uniwersum Disneya po Legends. Jego narracja, eksplorująca podróż Sith Acolyte, oferowała świeżą perspektywę, historycznie nieobecną w filmach aktorskich Star Wars. Niemniej jednak, pomimo innowacyjnego założenia, pierwszy sezon nie znalazł oddźwięku u wystarczającej liczby widzów, co doprowadziło do jego anulowania. Ponadto polaryzujące podejście do opowiadania historii wzbudziło obawy wśród fanów, że serial może zostać całkowicie usunięty z Disney+.
Podczas gdy dyrektorzy Disneya przypisywali anulowanie serialu głównie ograniczeniom budżetowym — pomimo niższych kosztów produkcji niż w przypadku powszechnie chwalonego Star Wars: Andor — na początku pojawiały się sugestie, że The Acolyte miał być opowieścią wielosezonową. Fani otrzymali takie zapewnienie za pośrednictwem promocji, a teraz, po rewelacjach Jacinto, wydaje się, że w tym uniwersum jest znacznie więcej historii do rozwinięcia.
Jacinto wyraził to podczas fan expo: „Wizją Leslye było osiągnięcie trzech sezonów, a nie tylko tego jednego. Jednak skończone zakończenie może dodać specjalnego akcentu”. Ubolewał nad utraconą szansą na rozszerzenie narracji, stwierdzając: „Trzy sezony i film byłyby niesamowite, a było tak wiele do odkrycia”. Ten sentyment podkreśla rozczarowanie fanów przedwczesnym zakończeniem serialu.
Co ciekawe, podczas gdy Headland otwarcie wyraziła zamiar stworzenia drugiego sezonu — prawdopodobnie rozwijając fabułę wokół Lorda Sithów Dartha Plagueisa — komentarze Jacinto podkreślają szerszy zakres jej planów. Możliwość powstania filmu fabularnego wydawała się pozostawać w tyle za kinowymi adaptacjami The Mandalorian, które szykują się jako zakończenie trzysezonowego wątku na Disney+. Fani The Acolyte niewątpliwie poczują większe poczucie straty, biorąc pod uwagę bogactwo narracji, które istniało w wizji Headland.
Co ciekawe, reakcje obsady na zakończenie serialu były różne. Podczas gdy niektórzy aktorzy wydają się niewzruszeni, inni, jak ten grający Qimira, wydają się rozczarowani nagłym końcem. Jacinto zauważył, że jego postać może znacznie zyskać na kolejnych sezonach, zwracając uwagę na wyjątkowo dużą rotację postaci w serialu, co mogło wpłynąć na zaangażowanie niektórych członków obsady w fabułę. Podczas gdy część widowni przyjęła z zadowoleniem świeży kierunek Headland, wielu innych było krytycznych, przyczyniając się do mieszanego odbioru.
Odniesienie Jacinto do sukcesu The Mandalorian sugeruje ścieżkę, na której początkowa krytyka może przekształcić się w szeroką akceptację. Trzy sezony z pewnością pozwalają na uwzględnienie opinii publiczności, ale podobnie jak w przypadku poprzednika, dostosowanie może po prostu zmienić podziały demograficzne w fandomie Star Wars, zamiast faktycznie poszerzyć bazę odbiorców. Ten podział podkreśla istnienie zróżnicowanych preferencji wśród fanów, co komplikuje jednolity odbiór.
Podczas gdy anulowanie The Acolyte stanowi trudny moment dla franczyzy, krajobraz narracyjny wydaje się stabilizować. Udane wprowadzenie najnowszego dodatku, Star Wars: Skeleton Crew , odzwierciedla obiecującą strategię, która odbiega od tradycyjnego opowiadania historii. W przeciwieństwie do The Acolyte, ta nowa seria została przyjęta przez fanów z większym entuzjazmem. Ostatecznie, pomimo przedwczesnego końca The Acolyte, jej istota może pozostać w przyszłych projektach spin-off, gdy franczyza porusza się po ewoluujących narracjach.
Star Wars: The Acolyte można obecnie oglądać na platformie Disney+.
Źródło: Collider
Dodaj komentarz