Najnowszy pojedynek Luke’a Skywalkera potęguje moją frustrację związaną z Gwiezdnymi Wojnami: Ostatnim Jedi

Najnowszy pojedynek Luke’a Skywalkera potęguje moją frustrację związaną z Gwiezdnymi Wojnami: Ostatnim Jedi

Ostrzeżenie! Ten artykuł zawiera znaczące SPOILERY dotyczące Star Wars: Battle of Jakku – Last Stand #4.

Najnowsze wydarzenia w uniwersum Gwiezdnych Wojen ponownie rozpaliły dyskusje wokół Luke’a Skywalkera i jego kontrowersyjnych decyzji w The Last Jedi. W Epizodzie VIII Mistrz Jedi stanął przed dylematem moralnym, gdy na krótko rozważał zabicie własnego siostrzeńca, Bena Solo, o którym sądzono, że ulega ciemnej stronie. Ten fatalny moment odegrał kluczową rolę w przemianie Bena w Kylo Rena. Jednak ostatnie przedstawienia, w tym działania Luke’a w serii komiksowej, malują bardziej złożony obraz, który podnosi pytania o integralność jego postaci.

Próby odkupienia Luke’a Skywalkera

W Star Wars: Battle of Jakku – Last Stand #4, stworzonym przez Alexa Segurę, Jethro Moralesa i Jima Campbella, jesteśmy świadkami kulminacyjnego momentu bitwy o Jakku. Tutaj Skywalker staje twarzą w twarz z Wielkim Moffem Adelhardem, byłym przywódcą Imperium, który za wszelką cenę chce zniszczyć zarówno pozostałości Imperium, jak i rodzącą się Nową Republikę za pośrednictwem koalicji lojalistów i dostawców przypraw. W miarę jak sytuacja się zaostrza, Luke stara się uratować Adelharda, gdy jego Niszczyciel Gwiezdny balansuje na krawędzi zniszczenia, próbując uratować go przed życiem przesiąkniętym ciemnością.

Luke kontra Adelhard w Last Stand #4

Pomimo szczerych intencji Luke’a, Adelhard odmawia pomocy i kończy swój żywot, gdy zostaje postrzelony przez towarzysza Luke’a, Rynn Zenant. To spotkanie podkreśla niepokojący aspekt charakteru Luke’a — jego próby uratowania kogoś tak głęboko zakorzenionego w złej woli są zarówno godne pochwały, jak i frustrujące.

Nawet w rozpaczy

Luke życzy sobie uratować Adelharda w Last Stand #4

Odmowa Adelharda obrazuje skalę jego szaleństwa, spiralę, która zaczęła się po bitwie o Endor. Pragnienie Luke’a, by przedłużyć koło ratunkowe i zaoferować odkupienie tak szalonemu antagonisty, może budzić podziw; odzwierciedla jego przekonanie, że nawet najciemniejsze dusze, takie jak jego ojciec, mogą odnaleźć światło — ideę, którą ucieleśnił w Return of the Jedi.

Ta cecha przypomina wcześniejsze szkolenie Luke’a jako Jedi, kiedy próbował oczyścić skażony czerwony kryształ kyber, wierząc mocno, że „nikt nie jest bez pomocy”. To przekonanie ostatecznie pozwoliło mu przywrócić Vadera z nicości, a teraz pragnie dać tę samą szansę Adelhardowi.

Gwiezdne Wojny: Eksploracja hipokryzji Luke’a w Ostatnim Jedi

Groźny błędny osąd Łukasza

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Te godne pochwały wysiłki stanowią jaskrawy kontrast z działaniami Luke’a w The Last Jedi, gdzie wahał się, czy okazać tę samą uprzejmość Benowi. Przez ulotną chwilę podniósł nawet miecz świetlny, rozważając tragiczną decyzję zabicia swojego siostrzeńca, który ledwie balansował na krawędzi ciemności. Ta niespójność tworzy głęboki konflikt w postaci znanej z wiary w możliwość odkupienia.

Gdyby Luke naprawdę wyznawał ideał, że „nikt nie jest poza zasięgiem pomocy”, to decyzja o zaoferowaniu własnej krwi, Benowi Solo, jako szansy na odkupienie nie powinna być przedmiotem dyskusji. Franczyza Gwiezdnych wojen wydaje się konsekwentnie podkreślać tę hipokryzję, prezentując momenty, które potwierdzają naturę Luke’a jako bohatera pełnego współczucia i nadziei.

Star Wars: Battle of Jakku – Last Stand #4 jest obecnie dostępny w wydawnictwie Marvel Comics i rozwija złożoną postać Luke’a Skywalkera, rozbudzając na nowo dyskusje na temat jego dziedzictwa.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *