
Dlaczego Luca Guadagnino, uznany reżyser dwóch wybitnych filmów z 2024 r., został całkowicie pominięty przez Oscary? Jego dzieła, Challengers i Queer , oczarowały publiczność, ale niewytłumaczalnie nie otrzymały żadnych nominacji. To rodzi kluczowe pytanie: czy wyborcy Oscarów nie angażują się w kinematograficzne kreacje Guadagnino?
Niepokojące jest to, że niektórzy członkowie Akademii otwarcie przyznali, że nie dokończyli dzieła Guadagnino, wspominając konkretnie, że uważają The Brutalist za „nudny” film ze względu na jego długość. To sprawia, że można się zastanawiać, czy takie uprzedzenia prowadzą do znaczących rezultatów w sezonie nagród. Do tej perpleksji dochodzi brak jakiegokolwiek uznania dla uderzającej ścieżki dźwiękowej Trenta Reznora i Atticusa Rossa do Challengers , zwłaszcza biorąc pod uwagę ich niedawny triumf w Złotych Globach i nominacje do innych prestiżowych nagród.
Każdy zaangażowany w przemysł filmowy rozumie, że sezon nagród jest często pod wpływem skomplikowanej polityki — sieci kontaktów, pakiety promocyjne i inne formy strategicznej widoczności odgrywają kluczową rolę. Jednak jako oddany entuzjasta filmu pozostaję oddany propagowaniu narracji i reżyserów, którzy do mnie przemawiają. To wyjaśnia, dlaczego filmy takie jak Challengers i mój osobisty faworyt Hit Man nadal dominują w dyskusjach wśród kinomanów.
Przez cały rok nazwisko Guadagnino było często wymieniane ze względu na wpływ jego filmów, co sprawiło, że jego całkowite wykluczenie z nominacji było zagadkowe. Czy był podział głosów na Queer i Challengers ? To niewytłumaczalne zignorowanie naprawdę wymaga zbadania.
Jako fan znanych reżyserów, takich jak Christopher Nolan, Greta Gerwig i David Fincher, bycie świadkiem wykluczenia ich twórczości nie jest dla mnie nowym doświadczeniem. Teraz zmagam się z tym samym rozczarowaniem dotyczącym Guadagnino — artysty, którego wizja zasługuje na uznanie.
Lekceważenie utalentowanych reżyserów
Sezon nagród działa podobnie jak arena rywalizacji. Niektórzy zasłużeni reżyserzy zdobywają uznanie, jak widać u Brady’ego Corbeta za The Brutalist i Coralie Fargeat za The Substance . Muszę jednak przyznać, że moje największe rozczarowanie dotyczące nominacji reżyserskich dotyczy Jacques’a Audiarda za Emilię Pérez — moim zdaniem rozczarowujący musical.
Szczególnie uderzające w tym cyklu nagród jest nie tylko pominięcie Guadagnino, ale także zlekceważenie znanych aktorów i aktorek, takich jak Zendaya i Daniel Craig, którzy otrzymali uznanie gdzie indziej. Ponadto brak uznania dla aspektów kinematografii i muzyki w jego filmach jest rzeczywiście zdumiewający.
Ostatecznie, upór w ignorowaniu błyskotliwości Guadagnino i doskonałości Challengers and Queer prowadzi mnie do zniechęcającego wniosku: wyborcy wydają się niechętni do uznania wyjątkowej jakości, jaką te filmy wnoszą do współczesnego kina. Jakie inne wytłumaczenie mogłoby być dla tak rażącego niedopatrzenia?
Dodaj komentarz