Justin Baldoni niedawno wywołał dyskusję, gdy zasugerował, że postać Nicepool w nadchodzącym Deadpool & Wolverine może być jego szyderczym przedstawieniem. Pomimo jego twierdzeń, stwierdzenie to wywołuje więcej pytań niż odpowiedzi, szczególnie na temat znaczenia i pochodzenia postaci.
Obecnie uwikłany w spór prawny ze swoim partnerem z It Ends With Us , Blake Lively, Baldoni twierdzi, że Nicepool, wariant grany przez Ryana Reynoldsa, jest inspirowany nim. Oś czasu wydarzeń otaczających powstanie postaci jest niejasna, a niepewność dotyczy tego, kiedy Baldoni i Reynolds spotkali się po raz pierwszy i kiedy napisano scenariusz. Jednak jeśli teoria Baldoniego ma jakąkolwiek wagę, to mieści się w sferze parodii, co jeszcze bardziej komplikuje jego pozycję.
Trzeba się zastanowić, dlaczego Baldoni zwraca uwagę na postać, która do tej pory najwyraźniej nie miała z nim żadnych powiązań. Pojęcie parodii w tym kontekście można interpretować jako nieumyślne ujawnienie przez Baldoniego jego własnej perspektywy na temat męskości, szczególnie w odniesieniu do jego samoidentyfikacji z postacią.
W intrygującym zwrocie akcji Baldoni oficjalnie zażądał, aby Disney i Marvel Studios zachowały wszystkie dokumenty związane z Deadpoolem i Wolverine’em . Jak donosił w ekskluzywnym materiale Variety , prośba ta została wyrażona w liście skierowanym do kluczowych postaci w studiach, w tym prezesa Marvela Kevina Feige’a, dyrektora generalnego Disneya Boba Igera i reżysera Tima Millera. Zaangażowanie Millera, który wcześniej miał nieporozumienia kreatywne z Reynoldsem, rodzi dalsze pytania o motywy stojące za tym listem.
W liście podkreślono chęć Baldoniego, aby śledzić, kiedy Nicepool został włączony do scenariusza i jakie zmiany wprowadzono później. Co ciekawe, Miller został uwzględniony w tym żądaniu, mimo że nie był głównym scenarzystą obok Reynoldsa i innych współpracowników.
Jeśli Nicepool jest Baldonim, to nadal nie jest to kwestia prawna
Uzasadnienie Baldoniego dla kontynuowania tej linii dochodzenia pozostaje niejasne. Pojawiły się zarzuty dotyczące komentarzy, które wygłosił na temat Lively, co ma wpływ na narrację. Jeśli Reynolds zamierzał kpić z Baldoniego na podstawie jego uwag na temat wyglądu Lively, mógłby korzystać ze swoich praw na mocy prawa parodystycznego. W związku z tym pojawia się pytanie: co dokładnie Baldoni ma nadzieję osiągnąć, twierdząc, że Nicepool jest oparty na nim?
Co więcej, należy pamiętać, że seria Deadpool często angażuje się w komentarze na temat różnych archetypów męskości. Stąd upór Baldoniego, aby postać była oparta na nim, może nieświadomie przedstawiać go jako samookreślonego „toksycznego feministę” — etykietę, która zasługuje na refleksję.
Dolewając oliwy do ognia, adwokat Baldoniego, Bryan Freedman, pojawił się w The Megyn Kelly Show, gdzie stwierdził: „Nie ma wątpliwości, że to dotyczy Justina. Mam na myśli każdego, kto oglądał ten kok”. Skrytykował także Reynolds za stworzenie postaci, która pozornie wyśmiewa oskarżenia Lively, twierdząc, że poważnych spraw molestowania nie należy traktować lekko. Takie komentarze rysują interesującą paralelę; podczas gdy kpienie z postrzeganej toksycznej męskości może być akceptowalne, w grę wchodzą wyraźne podwójne standardy.
Podsumowując, gdybym był na miejscu Justina Baldoniego, rozważyłbym wycofanie się z debaty o Nicepool. Jego skupienie się na tej postaci może jedynie wzmocnić pogląd, że utożsamia się z nią zbyt ściśle, co doprowadzi do publicznej kontroli. Ostatecznie warto uznać, że parodia jest chroniona, a dalsze podążanie tą drogą może jedynie wywołać więcej pytań o jego intencje.
Dodaj komentarz