„Joe Budden twierdzi, że jego mixtape jest lepszy od dyskografii Lil Wayne’a i 50 Centa — reakcje Internetu”

„Joe Budden twierdzi, że jego mixtape jest lepszy od dyskografii Lil Wayne’a i 50 Centa — reakcje Internetu”

Niedawno podcaster Joe Budden trafił na pierwsze strony gazet, twierdząc, że jego mixtape’y przewyższają te ikon Lil Wayne’a i 50 Centa. To śmiałe stwierdzenie padło podczas ożywionej dyskusji w jego popularnym podcaście, gdzie paneliści dzielili się swoimi przemyśleniami na temat najlepszych artystów mixtape’ów w branży. Pomimo różnych opinii zespołu, w tym wzmianek o Weezym i Fifie, Budden pewnie stwierdził:

„Och, to proste… ja… Joe Budden.”

We wtorek 8 października 2024 r. fragmenty odcinka zaczęły krążyć w mediach społecznościowych.

Użytkownicy mediów społecznościowych szybko włączyli się do dyskusji, a jeden z nich nawet żartobliwie zasugerował, że sam Budden może nie być przekonany, że ma najlepszy katalog mixtape’ów.

Komentarz reagujący na wiadomość (Zdjęcie za pośrednictwem X/ @SaycheeseDGTL)
Komentarz reagujący na wiadomość (Zdjęcie za pośrednictwem X/ @SaycheeseDGTL)

Krytyka twierdzeń Buddena popłynęła strumieniem, a wielu uznało je za „najgorsze ujęcie hiphopowe wszech czasów”. Poniżej zamieszczono kilka odpowiedzi widocznych pod postem @SaycheeseDGTL na X:

„W końcu to mamy, najgorsze wykonanie hip-hopowe wszech czasów” – zauważył jeden z użytkowników .

„Seria Mood Muzik jest bardzo niedoceniana, ale to podejście jest NIEPRZYJEMNE” – wyraził się @MaxD091 .

„Mówię wam, że Joe żyje w swoim własnym świecie” – zażartował fan .

Z kolei zwolennicy Buddena wskazywali na jego cenioną serię mixtape’ów Mood Muzik jako dowód jego talentu.

„Mów co chcesz, ale Mood Muzik to najlepsza seria mixtape’ów w historii…” skomentował @TheKidFresh .

„Bądźmy szczerzy, Joe Budden jest królem undergroundu, jeśli chodzi o mixtape’y. Wypuścił wiele kaset, których wielu z was nawet nie słyszało, bo musieliście być w takich miejscach jak Jamaica Ave lub Fulton Street w Brooklynie, gdzie pompują nową muzykę” – stwierdził inny użytkownik .

„Wiele osób krytykujących katalog mixtape’ów Joego prawdopodobnie nawet ich nie słuchało” – zauważył jeden z użytkowników .

Joe Budden zyskał sławę dzięki mixtape’om i demówkom na początku XXI wieku

Początkowo ekipa podcastu zignorowała komentarze Buddena, wspominając o znanych raperach, takich jak Lil Wayne, 50 Cent, Gucci Mane, Jeezy, Wiz Khalifa i Fabolous w dyskusji. Współprowadzący Lamar „Ice”Burney wyraził sceptycyzm co do włączenia Lil Wayne’a, mówiąc:

„Nie umieszczaj tam Wayne’a… nie… zobacz, Wayne ma wiele klasyków, ale też wiele pomyłek… Nie możesz twierdzić, że jesteś wielki, mając tak wiele pomyłek w dyskografii.”

To sprawiło, że Emanny Salgado, inna stała współprowadząca, zgodziła się z punktem widzenia Ice’a na temat Gucci Mane, ale nie Wayne’a. Burney zwróciła uwagę, że Gucci ma również bogatą historię mixtape’ów. Ice powtórzyła, że ​​nacisk położony jest na całą dyskografię, podkreślając, że powinni brać pod uwagę cały dorobek, a nie tylko wyróżniające się utwory.

Później Joe Budden wyjaśnił, że nie chciał publikować żadnego rankingu, lecz podzielić się swoimi najlepszymi typami, wśród których znaleźli się on sam, Jeezy, Fab, Wayne i 50.

Pochodzący z East Harlem, Manhattan, Joe Budden miał trudne dzieciństwo i został wysłany do szkoły z internatem w Karolinie Północnej, gdzie po raz pierwszy zajął się rapowaniem. Zdobył uznanie na początku lat 2000. dzięki swoim mixtape’om i demówkom.

Jego przełomowy singiel „Focus” cieszył się 17-tygodniowym okresem na listach przebojów Billboard R&B/Hip-Hop, osiągając szczyt na 43. miejscu, co doprowadziło do kontraktu z Def Jam Records. Hit Buddena „Pump It Up” wywindował go do sławy, zyskując zarówno uznanie krytyków, jak i sukces komercyjny, a nawet został wykorzystany w takich filmach jak „2 Fast 2 Furious” (2003) i „You Got Served” (2004).

Przez lata Joe Budden wydał wiele albumów studyjnych i swoją cenioną serię mixtape’ów Mood Muzik, która spotkała się z szerokim uznaniem. W 2017 r. skupił się na nadawaniu i rok później uruchomił swój podcast.

Joe Budden jak dotąd nie odpowiedział publicznie na komentarze krążące w sieci.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *