
Aktor Jesse Eisenberg niedawno wyraził ostrą krytykę Marka Zuckerberga, założyciela Facebooka, którego zagrał w uznanym filmie The Social Network. Nagana Eisenberga pojawia się w świetle ostatnich zmian strategii Zuckerberga dotyczących polityki treści na platformach Meta, w tym na Facebooku i Instagramie. Od czasu nominacji do Oscara w 2010 r. Eisenberg dystansował się od ewoluującej roli Zuckerberga jako postaci technologicznej, szczególnie po ogłoszeniu znaczących zmian w procedurach sprawdzania faktów 7 stycznia 2025 r.
Podczas wywiadu w programie Today BBC Radio 4 (o czym donosi Variety ), Eisenberg wyraził swój dyskomfort związany z byciem kojarzonym z ostatnimi działaniami Zuckerberga. Stwierdził: „Nie chcę myśleć o sobie jako o kimś takim”, wskazując na chęć zachowania odrębnej tożsamości od potentata mediów społecznościowych.
To nie jest tak, że grałem w świetnego golfa czy coś takiego, a teraz ludzie myślą, że jestem świetnym golfistą. To jest jak ten facet, który robi rzeczy, które są problematyczne — odbiera sprawdzanie faktów i obawy dotyczące bezpieczeństwa, sprawiając, że ludzie, którzy już są zagrożeni na tym świecie, stają się jeszcze bardziej zagrożeni.
Krytyka Eisenberga odzwierciedla szersze obawy społeczne dotyczące podejścia Zuckerberga w Meta. Uważa on, że przebudowa mechanizmów sprawdzania faktów stwarza ryzyko dla wrażliwych społeczności, ponieważ może nieświadomie pozwolić na rozwój szkodliwych narracji bez kontroli. Oskarżył Zuckerberga o „[zachęcanie] się” u osób promujących nienawiść, podkreślając, że jego obawy wynikają nie z jego roli w filmie, ale z autentycznej obawy o bezpieczeństwo zmarginalizowanych grup, w tym uczniów z zajęć dotyczących sprawiedliwości dla osób niepełnosprawnych prowadzonych przez jego partnerkę Annę Strout.
Martwię się tak samo jak osoba czytająca gazetę. Nie myślę o tym, „Och, grałem gościa w filmie i dlatego…” Po prostu jestem człowiekiem, a ty czytasz te rzeczy, a ci ludzie mają miliardy dolarów, więcej pieniędzy niż jakikolwiek człowiek kiedykolwiek zgromadził. I co oni z nimi robią? Och, robią to, aby zaskarbić sobie względy kogoś, kto głosi nienawistne rzeczy.
Krytyka Zuckerberga przez Eisenberga: Głębsze badanie
Obawy dotyczące niebezpiecznych zmian w polityce mediów społecznościowych

Obawy Eisenberga odzwierciedlają obecne trendy obserwowane w zarządzaniu mediami społecznościowymi, w szczególności w jaki sposób platformy takie jak X, dawniej Twitter, przyjęły podobne taktyki, wprowadzając notatki społecznościowe dla kontekstu treści generowanych przez użytkowników. Zbieżność polityki Meta z polityką wpływowych postaci, takich jak Elon Musk, rodzi pytania o implikacje tych zmian dla dyskursu publicznego.
Dodatkowo obawy wynikają z historycznych interakcji Zuckerberga z osobistościami politycznymi, w tym znaczącej darowizny w wysokości 1 miliona dolarów na fundusz inauguracyjny Donalda Trumpa i późniejszego uczestnictwa w wydarzeniu. Te powiązania doprowadziły do spekulacji, że główne platformy mediów społecznościowych coraz częściej poruszają się w tandemie z konkretnymi programami politycznymi, potencjalnie zagrażając integralności udostępnianych informacji online.
Nasza analiza krytyki Zuckerberga przez Eisenberga
Wgląd w najnowsze podejście Meta

Zastrzeżenia Eisenberga dotyczące zmian polityki Meta są uzasadnione, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje przyznania równej wagi opiniom ekspertów i mniej uzasadnionym twierdzeniom w mediach społecznościowych. Brak skutecznej struktury sprawdzania faktów może doprowadzić do wzrostu dezinformacji krążącej na platformach takich jak Facebook i Instagram. Pomimo przedstawienia Zuckerberga w The Social Network, perspektywa Eisenberga ilustruje rażące rozbieżności z trajektorią człowieka, którego kiedyś przedstawiał.
Więcej informacji i aktualności można znaleźć w audycji Today/BBC Radio 4 (za pośrednictwem Variety ) i innych nowych źródłach.
Źródło: Screen Rant
Dodaj komentarz