Martina Navratilova namawiała Igę Świątek, aby popracowała nad swoim serwisem po odpadnięciu z Australian Open 2024.
W sobotę 20 stycznia czeska nastolatka Linda Noskova wyszła z seta i pokonała Świątek 3:6, 6:3, 6:4 w trzeciej rundzie Melbourne Major. Dzięki zwycięstwu przełamała passę 18 meczów bez porażki numer 1 na świecie i zarejestrowała jedną z niepokojących sytuacji w turnieju.
Światek znana jest z ciągłego ulepszania swojej gry. W zeszłym roku poza sezonem nieznacznie zmieniła swój serwis, wracając do poprzedniego ruchu. Mówiąc o tym przed Australian Open powiedziała:
„Czasami, gdy byłem bardziej napięty, było trochę gorzej. Mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć dzięki mojemu nowemu serwisowi.
Po porażce Swaitek z Noskovą, 18-krotna zwyciężczyni turnieju Major Navratilova stwierdziła, że nie jest zadowolona z nowego serwisu Polki i namawiała ją do pracy na tym.
„Nie jestem zachwycony nowym serwisem Igi, wygląda niezręcznie. I po prostu nie widzę, żeby ona z tego czerpała więcej i wygląda to po prostu naprawdę niekomfortowo. Musi zdobyć więcej darmowych punktów, myślę, że właśnie w tym obszarze może poprawić swój serwis” – powiedziała Tennis Channel.
„Po prostu tego nie lubię, to nie będzie się powtarzać pod presją, bo ona po prostu idzie i zatrzymuje się. Po prostu nie jest wcale płynny. A kiedy nie jesteś płynny, kiedy się zatrzymujesz, kiedy się denerwujesz, zatrzymujesz się w różnych miejscach i wtedy po prostu nie łapiesz tego rytmu. Myślę więc, że może pokombinować z tym serwisem, wrócić do tego, jaki był wcześniej, może trochę go zmienić, ale musi to być płynne. To nieprawda, wygląda to naprawdę niezręcznie” – dodała.
Iga Świątek o wyjściu z Australian Open 2024: „Czasami nawet nie rozumiem”
Po odpadnięciu z Australian Open w 2024 r. Iga Świątek stwierdziła, że nie potrafi wyjaśnić, co czuje. Po mocnym rozpoczęciu meczu od wygranej w pierwszym secie, przegrała drugiego seta, a Linda Noskova dwukrotnie przełamała serwis i wygrała decydujący mecz.
Na konferencji prasowej po porażce Świątek powiedziała, że nie rozumie, co czuje po wyniku.
„Dlaczego musisz zrozumieć [jak się czuję]? Czasem nawet nie rozumiem, więc nie wiem, czy ty zrozumiesz. To znaczy, naprawdę nie spodziewałem się wiele. Po prostu starałem się wykonywać najlepszą możliwą pracę. Dzisiaj poczułam, że OK, nie rozegrałam swojego najlepszego meczu i że wiele rzeczy nie wyszło mi w poprzednich rundach” – powiedziała.
Mimo że w Melbourne nie awansowała do czwartej rundy, Świątek stwierdziła, że jest pozytywnie nastawiona do reszty sezonu.
„W tym roku czuję, że chcę po prostu wrócić do pracy. Wiem, że w sezonie będę miała mnóstwo okazji, aby pokazać, co potrafię” – dodała.
Dodaj komentarz