Amerykańska gwiazda tenisa Sloane Stephens nie mogła przejść dalej niż trzecia runda Australian Open 2024 po przegranej z Rosjanką Anną Kalinską 6:7(8), 6:1, 6:4 w sobotę 20 stycznia na Show Court Arena.
Jednak przegrana z Kalińską nie zepsuła nastroju 30-latka. Była zadowolona ze swoich postępów w ciągu ostatnich 12 miesięcy i stwierdziła, że chce „utrzymać energię” przez resztę 2024 roku.
Po odejściu z kortów twardych w Melbourne Park Stephens udostępniła na swoim Instagramie emocjonalną notatkę, w której obiecała, że z biegiem roku będzie się poprawiać.
„Nie wiem jak wy, ale ja czuję, że jesteśmy już na dobrej drodze i w 2024 r. wjedziemy na tor. Jestem o wiele mil przed miejscem, w którym byłem o tej porze w zeszłym roku, jestem podekscytowany i podekscytowany możliwością kontynuowania energia idzie. Dziękuję bardzo wszystkim za wsparcie, będzie tylko lepiej!!” Stephens napisał.
Zajmująca obecnie 44. miejsce na świecie Stephens miała ciężki okres w zeszłym roku w Australian Open, przegrywając w pierwszej rundzie z Anastazją Potapową w prostych setach. Następnie zwyciężczyni US Open 2017 dostała się do czwartej rundy French Open i drugiej rundy Wimbledonu.
Stephens również odpadła w pierwszej rundzie US Open 2023 po przegranej z Beatriz Haddad Maia.
Sloane Stephens była pod wrażeniem przed porażką z Anną Kalinską w Australian Open 2024
Przed przegraną z Anną Kalinską Sloane Stephens prezentowała imponującą formę. W pierwszej rundzie pokonała Australijkę Olivię Gadecki 6:3, 6:1.
Następnie Amerykanin doznał poważnej kontuzji w drugiej rundzie, pokonując 14. rozstawioną Darię Kasatkinę w emocjonującym trzysetowym meczu na stadionie John Cain Arena. Po przegranej pierwszego seta z Kasatkiną wpadła w różne tarapaty, ale podniosła się i wygrała mecz 4-6, 6-3, 6-3.
W meczu przeciwko Kalińskiej Stephens zaciekle walczył o zwycięstwo w pierwszym secie, który zakończył się tie-breakiem. Była zmęczona do tego stopnia, że w połowie meczu zjadła posiłek, sushi i koktajle, żeby odzyskać energię.
Drugi i trzeci set okazały się jednak jednostronne, a Kalinska ugruntowała swoją władzę nad byłą trzecią drużyną na świecie. Rosjanka w czwartej rundzie zmierzy się teraz z 26. rozstawioną Jasmine Paolini.
Dodaj komentarz