„Iga Świątek wie, że musi się rozwijać”: Andrea Petkovic wspiera Polaka w naśladowaniu Jannika Sinnera w rywalizacji z Aryną Sabalenką, inni szaleją

„Iga Świątek wie, że musi się rozwijać”: Andrea Petkovic wspiera Polaka w naśladowaniu Jannika Sinnera w rywalizacji z Aryną Sabalenką, inni szaleją

Iga Świątek będzie doskonała w serwowaniu, jeśli będzie czerpać inspirację z Jannika Sinnera, uważa była dziewiąta pozycja na świecie, Andrea Petkovic.

Świątek niedawno wycofał się z Dubai Tennis Championships po porażce w półfinale z Rosjanką Anną Kalinską. Kalińska czterokrotnie przełamała Świątek, a współczynnik konwersji przy drugim podaniu tego ostatniego po meczu wyniósł 39%.

Świątek w szczególności zajmowała pierwsze miejsce na świecie w klasyfikacji kobiet przez 92 z ostatnich 100 tygodni. Po raz pierwszy osiągnęła szczyt 4 kwietnia 2022 r. i od tego czasu pozostaje na tym stanowisku, z wyjątkiem ośmiu tygodni między 11 września a 5 listopada 2023 r., kiedy władzę przejęła Sabalenka.

Andrea Petkovic w niedawnym odcinku podcastu Tennis Channel Inside-In stwierdziła, że ​​Sabalenka zmusiła Świątek do naprawienia luk w swojej grze.

„Bo Iga jest od jakiegoś czasu numerem 1 na świecie, ale zamieniła to miejsce z Aryną Sabalenką, naprawdę wspaniale jest to widzieć i jest to fascynujące, ponieważ wie, że czuje oddechy innych graczy na szyi, zwłaszcza Aryny Sabalenki, więc wie, że musi ciągle się rozwijać i udoskonalać swoją grę” – powiedział Petkovic [o 17:46].

Petkovic zauważył, że w przeciwieństwie do Sabalenki i Eleny Rybakiny, 22-latce brakuje mocy w serwach.

„Jedyną rzeczą, której nie ma w porównaniu z Aryną Sabalenką i Eleną Rybakiną, jest świetny serwis, który może zapewnić jej wiele darmowych punktów” – dodał Petkovic.

Byli gracze uważali, że Świątek odniesie korzyść, jeśli pójdzie w ślady Sinnera i poprawi swój serwis.

„Jannik Sinner zrobił to samo. Oni [zespół Sinnera] próbowali tego, w którym on nie podnosi prawej nogi do góry. Potem do tego wrócili i nagle wszystko połączyło się w całość i teraz wydaje się, że jest nie do pokonania” – stwierdził Petkovic.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *