„Jeśli powstanie kontynuacja Twisters, mam nadzieję, że pocałunek będzie wart czekania”

„Jeśli powstanie kontynuacja Twisters, mam nadzieję, że pocałunek będzie wart czekania”

Uważam się za zagorzałego wielbiciela nadchodzącego filmu Twisters z 2024 r., w którym grają Glen Powell i Daisy Edgar-Jones. Ta produkcja Universal w pomysłowy sposób ożywiła gatunek filmów katastroficznych, zapewniając widzom ekscytujące wrażenia od początku do końca. Niedawno pojawiły się plotki o możliwej kontynuacji, co rozpaliło ekscytację fanów na całym świecie.

Chociaż na razie nie ma oficjalnego ogłoszenia dotyczącego kolejnej części ani powrotu Powella i Edgara-Jonesa, nie mogę powstrzymać się od podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat tego, jak wyobrażam sobie ich postacie, zwłaszcza biorąc pod uwagę moje przekonanie, że Tyler Owens (grany przez Powella) i Kate (Edgar-Jones) przegapili kluczowy moment romantyczny — a konkretnie wyczekiwany pocałunek.

Od najmłodszych lat byłem zafascynowany filmami katastroficznymi, dorastałem oglądając klasyki takie jak Volcano, Dante’s Peak i oczywiście Twister. Premiera Twisters rozpaliła na nowo moją pasję do tego gatunku. Chociaż tęsknię za malowniczą historią miłosną, wierzę, że sequel ma potencjał, aby zwiększyć oczekiwanie otaczające związek Tylera i Kate. Zamiast zaczynać sequel od rozłąki z nimi, wyobrażam sobie scenariusz, w którym są radośnie zakochani, dodając warstwy do narracji.

Jedną z cech charakterystycznych oryginalnego Twister była namacalna, choć nieuświadomiona, sympatia między Billem (Bill Paxton) a Jo (Helen Hunt).W sequelu proponuję umieścić Tylera i Kate w nowej narracji, która zaczyna się od Kate w Nowym Jorku, a Tyler prosi ją o pomoc w Oklahomie, tworząc scenariusz, w którym odległość wystawia na próbę ich związek.

Taka intryga w piękny sposób przybliżyłaby historię ich miłości, zachęcając widzów do emocjonalnego zaangażowania się w ich podróż — byłby to fascynujący wątek przed jakąkolwiek potencjalną kontynuacją ich sagi.

To powiedziawszy…

Glen Powell patrzący na Daisy Edgar-Jones w Twisters
(Universal Pictures)

Powiedzmy sobie jasno: naprawdę chcę sequela Twisters. Jeśli zdecydują się nazwać go Twisters: Here We Go Again i rozpocząć go intensywną sceną całowania się Glena Powella i Daisy Edgar-Jones, z pewnością nie będę miał nic przeciwko. Jednak piękno oryginalnego filmu tkwiło w jego sprytnym wykorzystaniu współczesnych problemów klimatycznych i mam nadzieję, że sequel będzie kontynuował ten ważny dialog, uświadamiając widzom zagrożenia dla środowiska w naszym świecie.

A co do kwestii romansu? Szczerze mówiąc, jestem obojętny, kiedy decydują się na pocałunek. Nie ma dla mnie znaczenia, czy od razu na początku przejdą do namiętnego momentu, czy rozwiną go wolniej; po prostu jestem podekscytowany ciągłym szumem wokół Twisters.

Tak jak jest, musimy pamiętać, że to tylko plotki i nie ma potwierdzenia przyszłych wydarzeń dla Kate i Tylera. Jednak nawet jeśli ich historia miłosna zakończy się wraz z premierą Twisters w 2024 roku, to niezwykłe jest, że film pozostaje tematem rozmów prawie rok po debiucie. To dowód na to, że film potrafi tworzyć głębokie, trwałe więzi z widzami, szczególnie z postaciami, które zasłużyły na pocałunek na lotnisku.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *