„Ostrzegałem ich”: Twórca Dragon Ball podjął wysiłki, aby uratować ewolucję Dragon Ball

„Ostrzegałem ich”: Twórca Dragon Ball podjął wysiłki, aby uratować ewolucję Dragon Ball

Dragon Ball zajmuje znaczące miejsce w annałach historii anime, przełamując bariery i wprowadzając tę ​​formę sztuki do głównego nurtu kultury na Zachodzie w latach 90.i na początku XXI wieku.Przełomowa seria Akiry Toriyamy pozostawiła niezatarte piętno na niezliczonych pokoleniach entuzjastów anime i mangi. Jednak po zakończeniu w Stanach Zjednoczonych w 2003 roku, franczyza w dużej mierze zamilkła na prawie dekadę. W tym czasie franczyza zniosła jedną ze swoich najpoważniejszych gaf.

W 2009 r.Dragonball Evolution, adaptacja live-action wyreżyserowana przez Jamesa Wonga, została wydana i przyjęta na całym świecie bez entuzjazmu. Chociaż film ostatecznie przyniósł zysk w kasie, spotkał się z przytłaczającą krytyką zarówno fanów, jak i recenzentów, którzy krytykowali obsadę, aktorstwo, reżyserię i narrację — wszystko to uznano za rażące niezrozumienie istoty Dragon Ball.

Jednym z najbardziej zniechęcających głosów dotyczących filmu był głos samego Akiry Toriyamy. Chociaż utalentowany twórca zakończył oryginalną mangę w 1995 r.i utrzymywał od tego czasu dalekie stosunki z franczyzą, wkroczył, aby wyrazić swoje obawy dotyczące adaptacji.Niestety, jego spostrzeżenia pozostały w dużej mierze niezauważone.

Obawy Akiry Toriyamy zignorowane przez twórców Dragonball Evolution

Próba uratowania katastrofalnej adaptacji przez twórcę

Scena ewolucji Dragonballa

Po premierze Dragon Ball Z: Battle of Gods z 2013 r. Toriyama rozmawiał o swoim odnowionym zaangażowaniu w wywiadzie dla Asahi Shimbun Digital. Wyjawił, że brak wierności serii w filmie skłonił go do ponownego zaangażowania się w franczyzę po znacznej przerwie. Ten wysiłek ostatecznie przyczynił się do odrodzenia serii zaledwie dwa lata później.

Toriyama podzielił się: „Podczas hollywoodzkiej adaptacji scenariusz nie uchwycił istoty świata i jego cech. Ponadto jego konwencjonalna fabuła pozostawiała wiele do życzenia”.Pomimo tego, że był to jedyny głos, który twórcy filmu powinni byli starać się zaimponować, zauważył: „Przekazywałem informacje zwrotne i oferowałem sugestie, ale wydawali się zbyt pewni siebie i nie zwracali uwagi na moje rady”.

Goku i Bulma w Dragonball Evolution

Zaniedbanie umiejętności Toriyamy jest widoczne w Dragonball Evolution, ponieważ karykaturuje jedną z najważniejszych postaci serii. Rekonstruując Goku jako typowego nastolatka z liceum z lat 2000.uwikłanego w stereotypowe konflikty, film wyglądał bardziej jak parodia niż szczera adaptacja. Pomimo swoich niepowodzeń fani mogą postrzegać ten film jako punkt zwrotny, który ostatecznie doprowadził do odrodzenia serii w latach 2010.

Wpływ ewolucji Dragonballa na udział Toriyamy w Bitwie Bogów

Odpowiedź legendarnego artysty na wady filmu

Goku w bitwie bogów

Rozmyślając nad swoją decyzją o zanurzeniu się w Battle of Gods, Toriyama wyraźnie wyraził swoje niezadowolenie z Dragonball Evolution. Stwierdził: „To, co ostatecznie powstało, nie było filmem Dragon Ball, który spełniałby moje oczekiwania”.Wyraził chęć stworzenia świata i narracji, które mógł jedynie on sam sobie wyobrazić, zajmując silniejsze stanowisko po tym, jak zobaczył swobody podjęte w adaptacji live-action.

Chociaż Dragonball Evolution jest często wspominany jako błąd w adaptacji ukochanej serii anime, jego niedociągnięcia nieumyślnie popchnęły Toriyamę z powrotem do szeregu. Doprowadziło to do odrodzenia się serii, przynosząc kultową Battle of Gods i premierę anime Dragon Ball Super, które dodało energii serii i wprowadziło ekscytujące nowe postacie.

Można zatem twierdzić, że pomimo swoich wad, Dragonball Evolution był nieprzewidzianym katalizatorem świetlanej przyszłości dla serii i fanów. Gdyby twórcy filmu byli otwarci na spostrzeżenia Toriyamy, trajektoria zarówno ich projektu, jak i późniejszych prac, mogłaby się dramatycznie różnić.

Niepewna przyszłość Dragon Ball bez jego twórcy

Żeglowanie po Nowych Horyzontach po Toriyamie

Akira Toriyama i Goku

W marcu 2024 r.społeczność anime opłakiwała odejście Akiry Toriyamy, którego wizjonerski wkład ukształtował franczyzę i wpłynął na fanów na całym świecie. Później tego samego roku Dragon Ball Daima, który zrealizował ostatnią wizję Toriyamy, miał premierę dla entuzjastycznej publiczności spragnionej najnowszych eskapad Goku. Ta nowa odsłona oferuje mieszankę nostalgii i innowacji, a jej zakończenie zaplanowano na luty 2025 r.

Jednak droga przed Dragon Ball wydaje się niepewna bez wskazówek legendarnego twórcy. Franczyza doświadczyła mieszanych wyników pod nieobecność Toriyamy, czego przykładem jest zagadkowe podejście zaprezentowane w Dragonball Evolution. W przyszłości Dragon Ball Super będzie rozwijany przez ilustratora serii Toyotarou, a nowy rozdział one-shot zadebiutuje w 2025 roku – oznaczając pierwszą dużą zmianę narracji bez bezpośredniego udziału Toriyamy.

Doskonały Super Saiyan Goku w Dragon Ball Super

Dragon Ball pozostaje prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalną franczyzą w historii anime. Jednak jego adaptacja live-action, Dragonball Evolution, jest powszechnie uważana za poważny błąd w obliczeniach. Film mógłby skorzystać na bliższym dopasowaniu do wizji Toriyamy; niemniej jednak, wynikowa Battle of Gods zapewniła fanom satysfakcjonujące odkupienie. Gdy seria wyrusza w nową podróż pozbawioną swojego pierwotnego twórcy, staje w obliczu nieprzewidywalnej przyszłości.

Źródło: Asahi Shimbun Digital (tłumaczenie Kanzenshuu )

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *