„Nie sądzę, żeby to się dobrze skończyło dla tego człowieka” — DaBaby twierdzi, że pozew brata DaniLeigh na kwotę 4 milionów dolarów jest „najłatwiejszą sprawą” do wygrania

„Nie sądzę, żeby to się dobrze skończyło dla tego człowieka” — DaBaby twierdzi, że pozew brata DaniLeigh na kwotę 4 milionów dolarów jest „najłatwiejszą sprawą” do wygrania

Niedawno DaBaby zajął się pozwem o napaść na kwotę 4 milionów dolarów, który wytoczył mu Brandon Bills, brat jego byłej dziewczyny DaniLeigh. Pozew ten został wszczęty przez Billsa w 2022 r., wkrótce po fizycznej konfrontacji z DaBaby i jego otoczeniem w kręgielni w Los Angeles, do której doszło w lutym tego roku.

Podczas wywiadu z Bootleg Kev 9 października 2024 r. pojawił się temat trwającego pozwu. Początkowo DaBaby udawał, że nie wie o sytuacji. Jednak gdy Kev wspomniał, że Bills groził online, DaBaby wyraził sceptycyzm co do wyniku pozwu, twierdząc, że nie wróży to dobrze Billsowi.

Broniąc swoich działań podczas sprzeczki, twierdząc, że to była samoobrona, DaBaby określił pozew jako „najłatwiejszą sprawę” do wygrania i zasugerował, że Bills najprawdopodobniej będzie musiał pokryć również swoje koszty prawne.

„Nie sądzę, żeby to się dobrze skończyło dla tego człowieka. Grozi mi przed kamerą na wszystkich różnych platformach. To po prostu nie ma sensu. Będziesz musiał zapłacić im honoraria adwokackie, mój chłopcze. Oni każą ci zapłacić, ja nie każą płacić. To będzie najłatwiejsza sprawa, jaką kiedykolwiek musiałem wygrać” – zauważył.

Fani spekulują, że przyczyną sprzeczki była DaniLeigh

W lutym 2022 r. media społecznościowe rozpowszechniły filmy przedstawiające fizyczną bójkę między Brandonem Billsem a DaBabym. Jak donosi XXL Magazine, nagranie pokazało, że DaBaby uderzył pierwszy, a dodatkowe klipy pokazują, że inni mężczyźni dołączają do niego w ataku na Billsa.

Chociaż przyczyna konfliktu pozostaje niejasna, wielu spekuluje, że była ona związana z publicznym sporem między DaBaby i DaniLeigh, który miał miejsce na Instagramie na żywo w listopadzie 2021 r. Para, która ma razem trzyletnią córkę, wdała się w ostrą kłótnię, która przyciągnęła znaczną uwagę.

Podczas tego incydentu DaBaby oskarżył DaniLeigh o napaść, co doprowadziło do oskarżenia jej o dwa przypadki napaści. Po tej sprzeczce Brandon Bills rzucił wyzwanie DaBaby na konfrontację jeden na jeden, gdyby kiedykolwiek się skrzyżowali.

„Więc to chcesz zrobić? To jest to, co chcesz zrobić? To szaleństwo. Ten czarnuch chce wezwać policję na moją siostrę. Ten czarnuch chce znieważyć moją siostrę online, żeby cały świat to zobaczył, znieważyć moją rodzinę… To nie ma już nic wspólnego z moją siostrą, stary. To ma związek ze mną i tobą… bo jesteś panem twardzielem, bijącym s**ki. Nokautującym małych facetów tu i tam. Nie zrobisz mi tego”, powiedział wówczas Bills.

DaBaby napomyka o pozwie w niedawnym diss tracku

Po konfrontacji w kręgielni Brandon Bills złożył pozew, domagając się odszkodowania za „urazy fizyczne i psychiczne”. Ostatnia aktualizacja pozwu ujawniła, że ​​obecnie domaga się on 2 milionów dolarów odszkodowania ogólnego i dodatkowych 2 milionów dolarów odszkodowania szczególnego, co łącznie daje 4 miliony dolarów.

W kwietniu 2024 r. Radar Online poinformował, że Bills zatrudnił prywatnego detektywa, aby doręczyć pozew DaBaby, chociaż te wysiłki nie powiodły się. Następnie zwrócił się do sądu o pozwolenie na opublikowanie pozwu w gazecie, a prośba ta została spełniona.

W sierpniu 2024 roku DaBaby zdawał się nawiązywać do pozwu w utworze diss zatytułowanym „Lawsuit On A Wednesday”. Chociaż nie wymienił nazwiska Billsa, wielu słuchaczy zinterpretowało tekst piosenki jako zawoalowane odniesienia do niego.

„Był kiedyś gangsterem, a teraz mnie pozywasz, co? / Ten twardziel, nie chce tego więcej robić / Wypierdala, nie chce mieć nic wspólnego z tą dziwką” – rapuje raper w refrenie.

Oprócz podjęcia kroków prawnych przeciwko DaBaby, Brandon Bills wniósł również pozew przeciwko Corbin Bowls, właścicielowi kręgielni, twierdząc, że nie zapewniono mu odpowiedniej ochrony jako klientowi.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *