Jannik Sinner w niedzielę (28 stycznia) został pierwszym Włochem od czasów Adriano Pannaty w 1976 roku, który zdobył tytuł Wielkiego Szlema w grze pojedynczej, pokonując trzeciego na świecie Daniiła Miedwiediewa i zdobywając trofeum Australian Open. Największy przełom 22-latka pomogli jego trenerzy, Darren Cahill i Simone Vagnozzi.
Sinner, którego zwycięstwo 3-6, 3-6, 6-4, 6-4, 6-3 nad Miedwiediewem uczyniło go najmłodszym zwycięzcą Australian Open od Novaka Djokovica w 2008 roku, od kilku miesięcy robi szybkie postępy .
Najlepszym występem Włocha w turnieju major aż do sukcesu w Melbourne był ubiegłoroczny Wimbledon, gdzie po raz pierwszy dotarł do ostatniej czwórki dowolnego turnieju wielkoszlemowego. Od tego czasu osiągnął niesamowitą formę, zdobywając swoją pierwszą koronę ATP Masters w Toronto i kilka tytułów ATP 500 w Pekinie i Wiedniu. Na finałach ATP pokonał Novaka Djokovica w fazie „każdy z każdym”, a w finale zajął za nim drugie miejsce.
Sinner odniósł jeszcze jedno zwycięstwo nad Djokoviciem w finale Pucharu Davisa przed niezapomnianym początkiem sezonu Down Under 2024.
Podczas dwutygodniowego Australian Open po raz kolejny pokonał Serba w drodze do wymarzonego finału w turnieju Szlema.
Pewność siebie Jannika Sinnera rosła skokowo z każdym miesiącem, odkąd nawiązał współpracę z Simone Vagnozzi i Darrenem Cahillem. Wraz z fizjoterapeutą Giacomo Naldim i trenerem fitness Umberto Ferrarą sprawili, że chłopak jest tym, kim jest dzisiaj.
Wysiłki Vagnozziego i Cahilla zostały słusznie docenione, przyznając im nagrodę Trenera Roku ATP w roku 2023.
Vagnozzi i Cahill dołączyli do zespołu Jannika Sinnera w 2022 roku
Po rozstaniu z wieloletnim trenerem Ricciardo Piatti, Jannik Sinner połączył siły z byłą włoską tenisistką Simone Vagnozzi w lutym 2022 r. Weteran australijskiego trenera Darren Cahill, który wcześniej był mentorem Andre Agassiego , Lleytona Hewitta i Simony Halep , dołączył do zespołu po proces na Wimbledonie w tym roku.
Każdy ma swoją rolę w doskonaleniu umiejętności Sinnera. Vagnozzi po rozgrzewce pod okiem swojego fizjoterapeuty i trenera fitness skupia się na technicznym dopracowaniu gry czwartego miejsca na świecie.
„Zwykle zajmuję się sprawami technicznymi na korcie. [Giacomo i Umberto] najpierw zajmują się pracą fizyczną, potem idziemy na kort i gramy przez półtorej godziny, zwykle z innym zawodnikiem. Gramy kilka punktów, robimy kilka ćwiczeń, a po południu ćwiczymy godzinę techniki. Podawać, salwa, kroić. Zwykle jest to rutyna” – cytuje Vagnozzi ATP w 2023 roku.
Cahill, dzięki swojemu ogromnemu doświadczeniu w trenowaniu najlepszych zawodowców, przygotowuje Sinnera psychicznie na kluczowe momenty decydujące o zwycięstwie w meczach.
„Moja rola polega bardziej na zdobywaniu doświadczenia i pomaganiu mu psychicznie w tych ważnych momentach oraz na upewnieniu się, że pracujemy nad właściwymi rzeczami, które ostatecznie doprowadzą go do miejsca, w którym chcemy się znaleźć” – powiedział Cahill w zeszłym roku ATP.
W niedawnej rozmowie z portalem Australian Open australijski trener określił siebie jako nadzorcę. Podczas gdy włoski trener Sinnera jest siłą napędową, wiedza i spostrzeżenia Cahilla pomagają 22-latkowi zrobić kolejny krok do przodu.
„Bardziej wszystko nadzoruję. Oczywiście omawiamy taktykę, kwestie techniczne i tak dalej, ale głos należy do Simone. To on w dużej mierze wpływa na poprawę Jannika” – Cahill powiedział podczas Australian Open. „Częścią naszej roli jako trenerów jest pomaganie mu uczyć się na podstawie doświadczeń i budować tę odporność”.
Koordynacja i synergia, jaką osiągnęli, pomogły w poprawie świadomości taktycznej, sprawności, siły psychicznej i, co najważniejsze, wiary w siebie Jannika Sinnera. Numer 4 na świecie również czuje się jak u siebie ze swoim zespołem, co znajduje odzwierciedlenie w jego ostatnich wynikach. Cały zespół często oddaje się grze w karty lub jeździe na gokartach, aby odwrócić uwagę młodzieńca od tenisa i pomóc mu się zrelaksować.
„Kiedy proszę kogoś, aby dołączył do mojego zespołu, zwracam uwagę nie tylko na to, czy jest najlepszy w swojej pracy, ale także na to, jak się z nim czuję. Dla mnie to bardzo ważne, bo spędzamy nie tylko czas, kiedy razem pracujemy, ale także przy obiedzie i porankach” – Jannik Sinner opowiadał w zeszłym roku o swoim zespole ATP.
Fantastyczna więź między nimi wszystkimi osiągnęła teraz swój punkt kulminacyjny w zdobyciu tytułu Australian Open, który z pewnością jest pierwszym z wielu dla tej wyjątkowej drużyny.
Dodaj komentarz